Łomaczenko obronił tytuł mistrza świata WBO w wadze super piórkowej
Ukrainiec Wasyl Łomaczenko obronił tytuł mistrza świata WBO w wadze super piórkowej, pokonując w Nowym Jorku przez techniczny nokaut Kubańczyka Guillermo Rigondeaux. Obaj bokserzy mają w dorobku m.in. po dwa złote medale olimpijskie.
Zdecydowanie lepszym pięściarzem był ten młodszy, 29-letni Łomaczenko, mistrz igrzysk w Pekinie i Londynie. Niepokonany dotychczas na zawodowych ringach 37-letni Rigondeaux (triumfował na IO w Sydney i Atenach) poddał się przed rozpoczęciem siódmej rundy, twierdząc, że doznał kontuzji lewej ręki. Jego promotorzy przyznali z kolei, że do urazu doszło już w drugim-trzecim starciu. Prosto z hali pięściarz udał się do szpitala na prześwietlenie.
W kontuzję nie chciał uwierzyć promotor zwycięzcy pojedynku Bob Arum: "Gdzie on nabawił się tej kontuzji, w szatni?".
W momencie przerwania walki ukraiński zawodnik prowadził wysoko na punkty na kartach wszystkich sędziów - 59:54, 59:54, 60:53.
Łomaczenko ma na koncie 10 wygranych i jedną porażkę, zaś jego kubański rywal (miał do tej pory pas WBA w kategorii super koguciej) legitymuje się rekordem 17-1.
Za sobotni pojedynek Ukrainiec zarobił 1,2 mln dolarów, a Rigondeaux - 400 tys.(PAP)