Polscy piłkarze gotowi na grę w nowym ustawieniu
Piłkarze reprezentacji gotowi są na grę w ustawieniu z trójką obrońców. Wypróbowanie tego wariantu selekcjoner Adam Nawałka zapowiedział w najbliższych meczach towarzyskich z Urugwajem (10.11 w Warszawie) i Meksykiem (13.11 w Gdańsku).
To będzie pierwszy mecz reprezentacji Polski pod wodzą Nawałki z drużyną spoza strefy UEFA.
„To zdecydowanie najsilniejszy zespół, z jakim będziemy mieli okazję grać po mistrzostwach Europy. Pomijając turniej we Francji, ostatnio tak silnym rywalem była reprezentacja Niemiec. Teraz możemy zagrać z zespołami z innych kontynentów. To nasi potencjalni rywale na mistrzostwach świata w Rosji” – powiedział Maciej Rybus.
Z możliwości gry przeciwko Urugwaju cieszy się pomocnik Lecha Poznań Maciej Makuszewski.
„Bardzo cieszymy się, że możemy zagrać z takim zespołem. Tylko na tle silnego rywala możemy zobaczyć własne atuty i słabości. Zobaczymy, nad czym musimy dalej pracować. Szkoda tylko, że nie zagra Luis Suarez” – powiedział Makuszewski.
Nawałka w niedzielę przyznał, że w dwóch najbliższych meczach może wypróbować ustawienie z trzema obrońcami.
„Musimy mieć jakieś alternatywne ustawienie i to jest dobry moment, aby wypróbować nowy schemat. Zarówno w tym sezonie w Rosji, jaki i w poprzednim we Francji kilkukrotnie miałem okazję zagrać w takim ustawieniu. Pozycja lewoskrzydłowego w takim ustawieniu nie jest mi obca i wiem, jak się na niej poruszać” – zapewnił Rybus.
To pierwsze zgrupowanie po wywalczeniu przez biało-czerwonych awansu do przyszłorocznych mistrzostw świata.
„Po wywalczeniu awansu wszyscy byliśmy bardzo szczęśliwi, ale mamy swoje cele i ambicje. Rozpoczęliśmy etap przygotowań do mundialu. Teraz muszę walczyć o miejsce, aby być w kadrze na turniej w Rosji. Widać, że trener obserwuje wielu chłopaków, bo wielu z nich dostaje szanse. Dlatego na każdym kroku trzeba być dobrze przygotowanym i przede wszystkim zdrowym” – podkreślił Makuszewski.
Szansę na odegranie poważniejszej roli w drużynie narodowej będzie miał pomocnik Sampdorii Genua Karol Linetty.
„Zdaję sobie sprawę, że mam kolejną szansę, aby wystąpić w pierwszym składzie. Wiem, że moje występy w reprezentacji nie stały na najwyższym poziomie, ale chcę to zmienić. Być może brakowało mi nieco pewności siebie. Muszę przełożyć poziom, jaki prezentuję w Sampdorii, na mecze w drużynie narodowej” – podkreślił Linetty.
Rybus z kolei przyznał, że w Rosji widać przygotowania do mundialu na każdym kroku.
„W Rosji wszyscy gratulują mi, że mamy tak dobrą drużynę. Rosjanie chcieliby mieć zespół na takim poziomie jak nasz. Nie ukrywają, że nie są zadowoleni z wyników i gry swojej reprezentacji. Jednak nie wszystkie stadiony są już gotowe, ale Rosjanie na pewno zdążą ze wszystkim na mundial. W Moskwie przygotowania szczególnie widać po drogach, które w całym mieście są remontowane i przebudowywane” – przyznał pomocnik Lokomotiwu Moskwa.
W czwartek biało-czerwoni przeprowadzą oficjalny trening na PGE Narodowym, gdzie dzień później podejmą reprezentację Urugwaju. W niedzielę o godz. 11.30 reprezentacja Polski wyleci do Gdańska. Tam odbędzie się oficjalny trening, a w poniedziałek mecz towarzyski z Meksykiem.