Ekstraklasa piłkarska - zwycięstwa Korony Kielce i Lechii Gdańsk

2017-11-04, 07:14  Polska Agencja Prasowa/IAR
Zdjęcie z meczu Arki Gdynia z Lechią Gdańsk w 15. kolejce ekstraklasy piłkarskiej 2017/2018. Fot. PAP/Adam Warżawa

Zdjęcie z meczu Arki Gdynia z Lechią Gdańsk w 15. kolejce ekstraklasy piłkarskiej 2017/2018. Fot. PAP/Adam Warżawa

15. kolejka ekstraklasy piłkarskiej rozpoczęła się od meczu w Kielcach, gdzie miejscowa Korona wygrała ze Śląskiem Wrocław 3:0. Z kolei w derbach Trójmiasta Lechia Gdańsk wygrała w Gdyni z miejscową Arką 1:0.

Zwycięską bramkę w piątej minucie doliczonego czasu gry zdobył Flavio Paixao. Tym samym gdynianie nie zdołali pokonać przyjezdnych w dziewiątym spotkaniu ekstraklasy – bilans derbów Trójmiasta to siedem wygranych gdańskiego zespołu i dwa remisy.

Ta konfrontacja stała jednak na słabym poziomie, a rywalizację zdominowały cechy wolicjonalne. Początek mógł napawać nadzieją, że będzie to dobre futbolowe widowisko, bo w 5. minucie po zagraniu z prawej strony Pawła Stolarskiego Milos Krasic trafił z dwóch metrów w Pavelsa Steinborsa.

Później na boisku więcej było jednak przepychanek, fauli i walki wręcz niż gry w piłkę. W dodatku zawodnicy obu drużyn swoją taktykę oparli o długie podania, zatem piłka latała z jednej strony boiska na drugą i składnych akcji było jak na lekarstwo.

W pierwszej połowie goście, którzy posiadali optyczną przewagę, jeszcze raz zagrozili bramce rywali. W 36. minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Rafała Wolskiego Błażej Augustyn posłał z bliska piłkę obok słupka.

Druga połowa rozpoczęła się od niecelnego uderzenia z dystansu Dawida Sołdeckiego, a później obie drużyny wróciły do taktyki z pierwszych 45 minut.

Przerywnik miał miejsce w 62. minucie, kiedy z rzutu wolnego z blisko 30 metrów ładnie przymierzył Wolski, ale Steinbors popisał się skuteczną interwencją. W 68. minucie Wolski ponownie został sfaulowany i ponownie egzekwował rzut wolny, po którym piłkę w bramce Arki umieścił głową najlepszy snajper Lechii Marco Paixao.

Euforia w zespole gości nie trwała jednak długo, bowiem po wideoweryfikacji sędzia Daniel Stefański gola nie uznał - portugalski napastnik był na pozycji spalonej. Rozdrażnieni gdańszczanie przeprowadzili od razu składną akcję, w finale której Wolski zagrał do Krasica, ale uderzenie Serba obronił łotewski golkiper gospodarzy.

Z kolei w 82. minucie po tradycyjnym długim zagraniu Augustyna i błędzie Michała Marcjanika przed szansą stanął Marco Paixao, ale z 17 metrów strzelił obok słupka.

Wszystko wskazywało, że derby zakończą się bezbramkowym remisem. Ze względu na liczne przerwy arbiter przedłużył jednak spotkanie o sześć minut i tuż przed końcem doliczonego czasu po centrze z prawej strony Krasica Flavio Paixao skuteczną główką z siedmiu metrów, pomimo asysty gdyńskich obrońców, zapewnił swojej drużynie trzy punkty.

***

W ostatnich pięciu ligowych spotkaniach pomiędzy Śląskiem i Koroną „żółto-czerwoni” tylko raz pokonali drużynę z Wrocławia – w połowie października 2015 r. Strzelcem jedynej wówczas bramki był Airam Cabrera. W pozostałych meczach wrocławianie dwukrotnie odnieśli zwycięstwo, a dwie potyczki zakończyły się podziałem punktów.

Na piątkowy mecz z Koroną do Kielc trener Jan Urban nie zabrał m.in. Sito Riery, Adama Kokoszki i Bobana Jovica. W drużynie gospodarzy nie zagrał Radek Dejmek, który nabawił się urazu w meczu z Lechią Gdańsk. Na ławce rezerwowych pojawił się natomiast powracający do zdrowia Jacek Kiełb.

Jako pierwsi szansę na zdobycie gola w dziewiątej minucie stworzyli goście. Po stracie Jakuba Żubrowskiego, Jakub Kosecki zgrał piłkę do wychodzącego na wolną pozycję Chrapka, jednak futbolówka po strzale pomocnika Śląska odbiła się od poprzeczki i pozostała na murawie. Korona odpowiedziała osiem minut później, kiedy po mocnym wrzucie piłki z autu, minimalnie nad bramką uderzył Mateusz Możdżeń.

W 25. minucie padła pierwsza bramka na kieleckim stadionie. Adnan Kovacevic prostopadle podawał do Niki Kaczarawy, którego w polu karnym nieprzepisowo zatrzymał Jakub Wrąbel. Sędzia Zbigniew Dobrynin wskazał na 11. metr, a rzut karny na gola zamienił Goran Cvijanovic.

Po zdobyciu bramki Korona przyspieszyła tempo. Jeszcze przed przerwą wynik próbowali podwyższyć Soriano i dwukrotnie Możdżeń, ale świetnie interweniował bramkarz Śląska. W zespole gości z dystansu uderzał Robert Pich, ale bez problemu z tym strzałem poradził sobie Maciej Gostomski.

W przerwie trener Urban postanowił wprowadzić Igora Tarasovsa, który zmienił Arkadiusza Piecha. Niewiele jednak pomogło to gościom, ponieważ kielczanie coraz częściej gościli pod polem karnym Śląska.

W 66. minucie kibice zgromadzeni na kieleckim stadionie po raz drugi obejrzeli gola zdobytego przez Koronę. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Ken Kallaste, piłkę głową na długi słupek zgrał Mateusz Możdżeń, a wynik na 2:0 podwyższył Nika Kaczarawa. To trafienie ewidentnie podcięło rywalom skrzydła, ponieważ sześć minut później było już 3:0. W zamieszaniu pod polem karnym Śląska najlepiej odnalazł się Cvijanovic, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.

Sytuacja podopiecznych trenera Urbana pogorszyła się jeszcze bardziej w 88. minucie, kiedy ze względu na kontuzję boisko opuścił Dorde Cotra, a wrocławianie, z racji wykorzystanego limitu zmian, musieli kończyć mecz w dziesiątkę.

Chociaż do końca spotkania pozostawało jeszcze kilka minut, Korona nie potrafiła wykorzystać tej przewagi i mecz zakończył się jej zwycięstwem 3:0.

Mówi Łukasz Kosakiewicz, piłkarz Korony Kielce

Mówi Marcin Robak, piłkarz Śląska Wrocław

Mówi Daniel Łukasik, piłkarz Lechii Gdańsk

Mówi Michał Nalepa, piłkarz Arki Gdynia

Sport

10 medali to nie klęska - Maja Włoszczowska o igrzyskach i wyborach w MKOl

"10 medali to nie klęska" - Maja Włoszczowska o igrzyskach i wyborach w MKOl

2024-09-26, 14:09
Warta Zawiercie zwycięzcą Superpucharu Polski. O losie trofeum zdecydowała wyrównana końcówka

Warta Zawiercie zwycięzcą Superpucharu Polski. O losie trofeum zdecydowała wyrównana końcówka

2024-09-25, 21:13
Olimpia Grudziądz gra dalej w Pucharze Polski Pokonany faworyzowany rywal

Olimpia Grudziądz gra dalej w Pucharze Polski! Pokonany faworyzowany rywal

2024-09-25, 20:13
Polonia ogłosiła dwóch nowych żużlowców. Powrót Łoktajewa, nowy U24 (aktualizacja)

Polonia ogłosiła dwóch nowych żużlowców. Powrót Łoktajewa, nowy U24 (aktualizacja)

2024-09-25, 14:47
Elana odpadła z Pucharu Polski. Torunianie postawili się Widzewowi Łódź

Elana odpadła z Pucharu Polski. Torunianie postawili się Widzewowi Łódź

2024-09-24, 19:36
Energa Toruń słabsza od mistrza Polski. Rywale przypieczętowali wygraną w końcówce

Energa Toruń słabsza od mistrza Polski. Rywale przypieczętowali wygraną w końcówce

2024-09-24, 19:00
Polonia Bydgoszcz szykuje skład na przyszły sezon. Lider został na dwa lata

Polonia Bydgoszcz szykuje skład na przyszły sezon. Lider został na dwa lata

2024-09-24, 18:06
Dobra zabawa i zaszczepianie sportu najmłodszym. Zawisza zorganizował Drzwi Otwarte

Dobra zabawa i zaszczepianie sportu najmłodszym. Zawisza zorganizował Drzwi Otwarte

2024-09-24, 09:52
LOTTO Bydgostia znów wioślarskim mistrzem Polski. AZS UMK na drugim miejscu

LOTTO Bydgostia znów wioślarskim mistrzem Polski. AZS UMK na drugim miejscu

2024-09-23, 17:25
Zabrakło jednego punktu. Dlaczego Abramczyk Polonia poniosła porażkę [Rozmowa Dnia]

Zabrakło jednego punktu. Dlaczego Abramczyk Polonia poniosła porażkę? [Rozmowa Dnia]

2024-09-23, 09:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę