Ekstraklasa koszykarzy - Igor Milicic: zawodnicy stoją za sobą

2017-10-16, 08:04  Polska Agencja Prasowa
Na zdjęciu Igor Milicić, trener Anwilu Włocławek podczas meczu jego podopiecznych z Rosą Radom w 3. kolejce ekstraklasy koszykarzy 2017/2018. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Na zdjęciu Igor Milicić, trener Anwilu Włocławek podczas meczu jego podopiecznych z Rosą Radom w 3. kolejce ekstraklasy koszykarzy 2017/2018. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Anwil Włocławek pokonał we własnej hali radomską Rosę 86:65 i jest nadal niepokonany w ekstraklasie koszykarzy. "Cieszymy się, że idziemy w dobrym kierunku, a zawodnicy stoją za sobą. Wiemy, kiedy będą najważniejsze mecze" - powiedział trener gospodarzy Igor Milicic.

Gospodarze od samego początku spotkania postawili na twardą, agresywną defensywę i odcinanie od podań podkoszowych Rosy. Grający w Lidze Mistrzów radomianie mieli w pierwszych dziesięciu minutach wiele niecelnych podań, strat, a także nie ustrzegli się błędów kroków. W zespole Anwilu wyróżniał się Chorwat Ante Delas (8 punktów do przerwy).

Obraz gry nie zmienił się szczególnie w drugiej kwarcie. Na przerwę zawodnicy obu zespołów schodziły przy prowadzeniu włocławian 40:27. Najskuteczniejszy na parkiecie był Ivan Almeida - 9 punktów. Nowy gracz Anwilu rzucał celnie za 2 i 3 punkty, a także dołożył do tego w pierwszej połowie pięć zbiórek. Czarną robotę w obronie wykonywał Amerykanin Jaylin Airington, który miał za zadanie powstrzymywanie rozgrywających Rosy. Na tej pozycji trener gości Wojciech Kamiński miał spory problem, gdyż zmagający się z problemami ze zdrowiem Daniel Szymkiewicz grał tylko dwanaście minut, a w drugiej części meczu nie pojawił się już na parkiecie.

Ciężar odpowiedzialności za wynik długimi fragmentami brał na siebie Kevin Punter (23 punkty). Głównie dzięki jego dobrej grze w trzeciej kwarcie radomianie zanotowali serię 22:2 doprowadzając z wyniku 57:31 do stanu 59:53. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy, gdy na parkiecie byli Łączyński, Sobin, Delas - wprost deklasowali rywali zwyciężając w meczu różnicą 21 punktów.

"Byliśmy bardzo skupieni przed tym meczem, wiedząc, że Rosa jest bardzo mocną fizycznie drużyną. Wykorzystaliśmy fakt, że mieliśmy kilka dni więcej na przygotowanie do tego spotkania. Bardzo się cieszę, że moi zawodnicy odpowiedzieli fizycznością na tym samym, jak nie lepszym poziomie, co zespół z Radomia. To największy plus dzisiejszego spotkania. Piętnaście czy nawet dwadzieścia punktów przewagi w trzecie kwarcie w dzisiejszej koszykówce nie znaczy dużo" - powiedział Milicic podczas konferencji prasowej.

Dodał, że chciałby utrzymać sytuację, w której włocławska publiczność jest dumna z gry swoich zawodników. "Rosie życzę świetnych występów w Europie, bo oni i Stelmet reprezentują nasz kraj i chciałbym, żeby jak najczęściej wygrywali" - podkreślił Milicic.

Łączyński po meczu studził huraoptymizm podkreślając, że sezon jest długi, o czym włocławianie doskonale wiedzą i przekonali się w ubiegłym sezonie, dlatego trzeba patrzeć na swoją grę w perspektywie kolejnych meczów i nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Sam nie wiedział skąd wziął się "tragiczny przestój" jego drużyny w trzeciej kwarcie. Zgodził się ze stwierdzeniem, że Anwil zmienił w tym roku swój styl gry, stawiając na szybkość rozegrania akcji i element zaskoczenia.

Włocławianie byli w niedzielę lepsi w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Trafili 12 rzutów za 3 pkt. przy sześciu rywali, mieli 42 zbiórki (Rosa - 31) oraz mieli skuteczność z gry na poziomie blisko 42 procent przy 34,5 gości.

"Gratuluję Anwilowi. Zagrali bardzo dobry mecz. W tych momentach, w których najbardziej tego potrzebowali, musieli poszukać przewag, to wiedzieli, jak to zrobić. Za kilka fragmentów należą się również gratulacje dla moich zawodników. Przegrywając w trzeciej kwarcie 26 punktami potrafiliśmy odrobić dwadzieścia. Zabrakło troszeczkę konsekwencji i dokładności. Potem rywali, gdy się znów rozpędzili, bardzo ciężko było już zatrzymać" - powiedział po meczu trener Kamiński.

Michał Sokołowski ocenił, że kluczowy dla losów meczu był początek trzeciej kwarty. "Gdybyśmy wyszli z szatni bardziej skoncentrowani, to myślę, że zupełnie inaczej potoczyłaby się druga połowa" - podkreślił zawodnik Rosy.

Anwil w kolejnym meczu ligowym zmierzy się 21 października w Zgorzelcu z PGE Turowem, a Rosa Radom zagra u siebie dzień później z Polskim Cukrem Toruń.

Sport

Liga Konferencji Europy: Wysokie zwycięstwo Legii Warszawa, ale przy pustych trybunach

Liga Konferencji Europy: Wysokie zwycięstwo Legii Warszawa, ale przy pustych trybunach

2024-07-25, 23:01
El. do Ligi Europy: Wisła Kraków przegrała u siebie z Rapidem Wiedeń

El. do Ligi Europy: Wisła Kraków przegrała u siebie z Rapidem Wiedeń

2024-07-25, 20:37
IO: Reprezentantki Polski poznały rywalki w tenisowym turnieju olimpijskim w Paryżu

IO: Reprezentantki Polski poznały rywalki w tenisowym turnieju olimpijskim w Paryżu

2024-07-25, 15:53
El. do LKE: Słaby start Śląska Wrocław. Wicemistrz Polski przegrał na Łotwie

El. do LKE: Słaby start Śląska Wrocław. Wicemistrz Polski przegrał na Łotwie

2024-07-24, 20:34
IO: Norbert Kobielski krytycznie o zawieszeniu. Nie jestem idiotą, żeby odstawiać takie numery

IO: Norbert Kobielski krytycznie o zawieszeniu. „Nie jestem idiotą, żeby odstawiać takie numery”

2024-07-24, 07:26
GKM Grudziądz słabszy od rywala w Ekstralidze U24. Gołębie wciąż na końcu tabeli

GKM Grudziądz słabszy od rywala w Ekstralidze U24. „Gołębie” wciąż na końcu tabeli

2024-07-24, 06:37
El. do LM: Udany Start Jagiellonii. Znakomity mecz Jesúsa Imaza

El. do LM: Udany Start Jagiellonii. Znakomity mecz Jesúsa Imaza

2024-07-23, 20:40
Kolejny popis Michała Gebauera. Wygrał 7. kolejkę Bowlingowej Ligi Mistrzów w Grudziądzu

Kolejny popis Michała Gebauera. Wygrał 7. kolejkę Bowlingowej Ligi Mistrzów w Grudziądzu

2024-07-23, 18:51
Igrzyska Olimpijskie bez Norberta Kobielskiego Skoczek został tymczasowo zawieszony

Igrzyska Olimpijskie bez Norberta Kobielskiego! Skoczek został tymczasowo zawieszony

2024-07-23, 17:45
Lavarini i Grbić dalej poprowadzą siatkarskie reprezentacje. Kontrakty do 2028 roku

Lavarini i Grbić dalej poprowadzą siatkarskie reprezentacje. Kontrakty do 2028 roku

2024-07-23, 14:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę