LM piłkarzy ręcznych - przegrana Wisły Płock w 5. kolejce

2017-10-11, 20:23  Polska Agencja Prasowa
Zdjęcie z meczu Wisły Płock z Pick Szeged w 4. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych 2017/2018. Fot. PAP/Marcin Bednarski

Zdjęcie z meczu Wisły Płock z Pick Szeged w 4. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych 2017/2018. Fot. PAP/Marcin Bednarski

Piłkarze ręczni Wisły przegrali w Płocku z wicemistrzem Węgier Pick Szeged 27:33 (12:15) w meczu piątej kolejki grupy A Ligi Mistrzów. Była to czwarta porażka płockiego zespołu w tej edycji rozgrywek.

Obie drużyny tylko raz, w sezonie 2008/2009 spotkały się w jednej grupie w Lidze Mistrzów. Z tamtego zespołu gra dziś w Pick Szeged Szabolcs Zubai, a w ekipie Orlen Wisły – Marcin Wichary. Wtedy piłkarzem węgierskiego teamu był, grający dziś w Płocku Valentin Ghionea, zaś do Szegedu przeprowadzili się: bramkarz Marin Sego, a w lipcu 2017 roku - Dimitri Żytnikow.

Rywale mają znacznie dłuższą historię w Lidze Mistrzów, w ostatnich trzech sezonach, dwukrotnie awansowali do ćwierćfinału rozgrywek, w poprzednim i w 2014/2015. Płocczanie swoje zmagania kończyli dwukrotnie na wyjściu z fazy grupowej, w ostatnim sezonie ten wyczyn im się nie udał.

Gospodarze rozpoczęli bardzo źle. W czwartej minucie przegrywali 0:4 i trener Piotr Przybecki poprosił o czas. Po powrocie na parkiet, Ghionea jako pierwszy wpisał się na listę strzelców, ale nie na wiele się to zdało, bo w 7. min goście prowadzili 6:1.

Jeszcze w 12. min płocczanie przegrywali 4:9, ale potem wzięli się za odrabianie strat pięć minut później było tylko 8:9. Wtedy to trener Juan Padtor poprosił o przerwę w grze. W 13. min Adama Borbelego zastąpił w bramce Adam Morawski i to jego obrony przyczyniły się do zmiany sytuacji na parkiecie. Po strzale Gilbeto Duarte był remis 9:9.

Gospodarze niedługo cieszyli się z dobrego wyniku. Trzy udane interwencje Jose Sierry węgierska drużyna zamieniła na gole i znów prowadziła 13:10. Ostatecznie trzybramkową przewagę utrzymała do przerwy.

W drugiej połowie gdyby nie Morawski, to Wisła straciłaby wszelkie szanse na zdobycie choćby punktu. Płocki bramkarz starał się jak mógł trzymać wynik, ale jego koledzy nie potrafili wykorzystać stworzonych sytuacji. Popełniali błędy techniczne, gubili piłkę, a kiedy już dochodzili do czystych sytuacji, pudłowali.

Po trzech kwadransach płocczanie przegrywali 17:23 i szanse na korzystny wynik były coraz mniejsze. Próbowali coraz to nowych rozwiązań, grali siedmioma zawodnikami przeciwko sześciu, nic to nie pomagało. W 49. min na tablicy był wynik 20:28, a Morawskiego zmienił w bramce Marcin Wichary.

To też na niewiele się to zdało, bo płocczanie zawodzili w ataku. Przegrywali wyraźnie, pomimo że przyjezdni wcale nie zaprezentowali piłki ręcznej na najwyższym poziomie.

To była czwarta porażka wicemistrzów kraju w tej edycji LM, którzy jedyny punkt zdobyli w meczu z PPD w Zagrzeb.

Najbliższe spotkanie w Płocku, to pierwsza w tym sezonie "święta wojna". Za tydzień, 18 października w Orlen Arenie Wisła podejmie PGE VIVE Kielce.

powiedzieli po meczu:

Juan Carlos Pastor (trener MOL-Pick Szeged): "Dla nas był to bardzo ważny mecz, cieszymy się ze zwycięstwa, ponieważ trudno wygrać na tym obiekcie. Są to dla nas bardzo ważne punkty w kontekście awansu. Pierwszą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze, zarówno w ataku jak i obronie. W drugiej części pierwszej połowy zaczęły się pojawiać problemy, gdy Wisła zdejmowała bramkarza i grała z przewagą jednego zawodnika, wtedy udało się płockiej drużynie odrobić straty. Udało nam się jednak stworzyć kilka czystych sytuacji i dzięki temu mogliśmy skończyć pierwszą połowę z przewagą trzech bramek. W drugiej połowie kontrolowaliśmy grę w przewadze Wisły.

- Zaczęliśmy zdobywać bramki i to się okazało kluczowe w kontekście naszego zwycięstwa, każde zwycięstwo na wyjeździe cieszy i jest tym bardziej cenne. Jestem dumny ze swojej drużyny, bo każdy zawodnik wychodzący na boisko coś wniósł od siebie w tą wygraną. Wiem, że jeszcze dużo pracy przed nami, ale takie są te rozgrywki".

Dimitri Żytnikow (rozgrywający Pick Szeged): "Z ławki to wyglądało bardzo ciężko. Początek poszedł nam łatwo, ale później był remis i mecz zaczął się od nowa".

Piotr Przybecki (trener Wisły Płock): "Mogę mieć pretensje o początek meczu, który nam nie wyszedł. Na pewno byliśmy w ataku zbyt wolni i trudno nam się rozgrywało piłkę przeciwko obronie 5-1. W tym meczu brakowało nam trochę rozwiązań z ławki rezerwowych, dlatego zaczęliśmy zdejmować zawodnika z bramki i wstawiać do pola, aby mieć przewagę. I to nam się udawało w pierwszej połowie. Szeged jest na tyle mądrą drużyną, że po pewnym czasie potrafiła na to zareagować. Pojedynek w Zagrzebiu sprawił, że straciliśmy za dużo energii, być może to było pokłosie słabej koncentracji na początku meczu".

Sime Ivic (rozgrywający Wisły Płock): "Bardzo trudno jest połączyć rozgrywki ligowe z grą w Lidze Mistrzów. Źle zaczęliśmy ten mecz w obronie – na stojąco, co goście szybko wykorzystali. Później Wisła próbowała dochodzić rywali, przewaga się zmniejszała, ale goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie i zasłużenie wygrali. My musimy rozpoczynać nasze mecze z większą koncentracją i energią oraz z lepszym nastawieniem i wreszcie coś wygrać".

tabela grupy A po 1. meczu 5. kolejki:

miejsce drużyna mecze punkty bramki
1. MOL-Pick Szeged 5 7 149:133
2. FC Barcelona 4 7 130:115
3. Vardar Skopje 4 7 107:92
4. Rhein-Neckar Loewen 4 6 123:106
5. HBC Nantes 4 3 104:110
6. HC Zagreb 4 2 100:112
7. Wisła Płock 4 1 134:155
8. IFK Kristianstad 4 1 106:130

Sport

Zrobiliśmy jeden krok w tył, by zrobić dwa do przodu. Selekcjoner kadry w hokeju na trawie przed ważnym rokiem

„Zrobiliśmy jeden krok w tył, by zrobić dwa do przodu”. Selekcjoner kadry w hokeju na trawie przed ważnym rokiem

2024-12-25, 22:13
Silna delegacja z regionu na mistrzostwach świata. Szachowe MŚ w grze szybkiej i błyskawicznej od drugiego dnia świąt

Silna delegacja z regionu na mistrzostwach świata. Szachowe MŚ w grze szybkiej i błyskawicznej od drugiego dnia świąt

2024-12-25, 15:01
Życzenia dla słuchaczy Polskiego Radia PiK od sportowców z naszego regionu

Życzenia dla słuchaczy Polskiego Radia PiK od sportowców z naszego regionu!

2024-12-24, 14:00
Sulima po pierwszej porażce Anwilu w lidze: Zagraliśmy bardzo słabo. Nie realizowaliśmy zadań w obronie

Sulima po pierwszej porażce Anwilu w lidze: Zagraliśmy bardzo słabo. Nie realizowaliśmy zadań w obronie

2024-12-24, 09:00
Anwil z pierwszą porażką w sezonie. Przegrana u siebie z ostatnim zespołem w tabeli [zdjęcia]

Anwil z pierwszą porażką w sezonie. Przegrana u siebie z ostatnim zespołem w tabeli [zdjęcia]

2024-12-23, 21:22
Anwil sprawi kibicom świąteczny prezent Do Włocławka przyjedzie Arka Gdynia. Relacja w PR PiK

Anwil sprawi kibicom świąteczny prezent? Do Włocławka przyjedzie Arka Gdynia. Relacja w PR PiK

2024-12-23, 07:30
Polski Cukier Toruń nie wykorzystał atutu własnej hali. O porażce zdecydowała słaba czwarta kwarta

Polski Cukier Toruń nie wykorzystał atutu własnej hali. O porażce zdecydowała słaba czwarta kwarta

2024-12-22, 21:44
Drugi medal Paradowskiej w MP na krótkim basenie. Tym razem pływaczka zdobyła brąz

Drugi medal Paradowskiej w MP na krótkim basenie. Tym razem pływaczka zdobyła brąz

2024-12-22, 21:16
Basket nie zbudował serii zwycięstw. Bydgoszczanki przegrały z Zagłębiem

Basket nie zbudował serii zwycięstw. Bydgoszczanki przegrały z Zagłębiem

2024-12-22, 20:41
Energa wygrała dreszczowiec. Torunianie lepsi od GKS-u Katowice po rzutach karnych

Energa wygrała dreszczowiec. Torunianie lepsi od GKS-u Katowice po rzutach karnych

2024-12-22, 19:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę