MŚ w wioślarstwie 2017 - Anna Wierzbowska dumna z medalu siostry i koleżanek

2017-10-02, 18:25  Polska Agencja Prasowa

Poszkodowana w wypadku wioślarka Anna Wierzbowska, która opuściła zakończone w niedzielę w Sarasocie mistrzostwa świata, nie kryła radości ze srebrnego medalu siostry i koleżanek w czwórce bez sterniczki. "Dziewczyny zrobiły to genialnie" - chwaliła.

26-letnia zawodniczka klubu LOTTO Bydgostia została potrącona przez busa podczas treningu na rowerze w okolicach Wałcza. Doznała złamania nogi i od razu wiedziała, że nie zdąży wyleczyć się przed imprezą na Florydzie. Zamiast niej, wraz z Marią Wierzbowską, Moniką Ciaciuch i Joanną Dittmann popłynęła Olga Michałkiewicz.

Dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Bogdan Gryczuk ocenił w niedzielę w rozmowie z PAP, że srebro tej osady było największym pozytywnym zaskoczeniem reprezentacji w Sarasocie. Anna Wierzbowska przewidziała miejsce na podium przed finałem.

"Obserwując wcześniejsze biegi, powiedziałam tacie, że dziewczyny mają szansę na medal. Ale to, w jaki sposób poprowadziły ten finał, zaskoczył chyba wszystkich. Zrobiły to genialnie, wielkie ukłony w ich stronę. Rozmawiałam później z Marysią i powiedziała mi, że wszystko wyszło im dokładnie tak, jak sobie zaplanowały. Huragany, wypadki, przekładanie wyjazdu... fajnie, że pomimo tych przeciwności losu udało się przełożyć dobrą formę na wynik" - powiedziała PAP mieszkanka Krakowa.

Jeszcze przed wyjazdem do USA, podczas zgrupowania w Wałczu, z dyspozycji osady niezadowolona była Ciaciuch. "Prezentujemy poziom kreta na Żuławach" - żartowała.

"Marysia też mówiła, że początki w Wałczu były ciężkie, a zaczęły fajnie pływać dopiero, jak przyjechały na Florydę" - dodała Anna Wierzbowska.

Jak relacjonowała, w telewizji śledziła mistrzostwa od początku.

"Spędziłam cały tydzień oglądając wszystkie możliwe starty, ale ten był dla mnie najważniejszy. Akurat tata, żeglarz, wrócił z rejsu, więc mogliśmy przeżywać występy całą rodziną. Reprezentacja wypadła dobrze. Bardzo mi żal dwójek podwójnych wagi lekkiej kobiet i mężczyzn. Czwarte miejsca, a przez cały sezon super pływali... Szkoda, bo uważam, że te osady zasługują na medale. Ale co się odwlecze, to nie uciecze..." - oceniła starsza z sióstr Wierzbowskich.

Rywalizacja w tej konkurencji została już dodana do programu igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Wiąże się to ze wzrostem jej popularności we wszystkich krajach.

"Biorąc pod uwagę, jak krótko pływałyśmy w tym składzie, prognostyk przed olimpiadą jest świetny. Widać, że jest potencjał, a na nim da się dużo zbudować. Wiadomo, że apetyt jest olbrzymi, ale spokojnie, za dwa lata trzeba zrobić kwalifikację... W MŚ wystartowało aż 12 czwórek i nie wiem, kiedy ostatnio coś takiego się zdarzyło. Widać, że kraje będą inwestować w takie osady i pewnie pojawi się jeszcze silniejsza konkurencja" - prognozowała Anna Wierzbowska.

Starszej z sióstr trudno było psychicznie znieść wypadek. Nie ukrywała, że wcześniej ciężko przepracowała cały sezon i była w życiowej formie. Złe wieści napłynęły także po operacji nogi.

"Okazało się, że mam też uszkodzony bark, czego wcześniej nie zdiagnozowano. Dopiero po powrocie do Krakowa spotkałam się z lekarzami i dowiedziałam się, że konieczna jest kolejna operacja - transplant ścięgna z nogi, bo wszystko zostało późno wykryte. W piątek minie pięć tygodni od operacji nogi i tydzień od operacji barku" - poinformowała.

Pomimo tych kłopotów, Anna Wierzbowska stara się zachować pogodę ducha.

"Po domu jeżdżę na wózku. Nie mogę nawet chodzić o kulach przez ten bark... Ale mam przyzwolenie na jazdę na rowerze i robię to od tygodnia. To mi ratuje życie, bo wydaje mi się, że ten ruch mi pomoże. 9 października mam rozpocząć trzytygodniową rehabilitację. Muszę być cierpliwa, ale to nie należy do moich mocnych stron. Plusem jest to, że sezon się skończył, więc nie tracę już żadnych startów. Chciałabym jak najszybciej stanąć na nogi i walczyć o to swoje miejsce z powrotem... albo jakiekolwiek inne miejsce" - powiedziała wioślarka.

Reprezentacja Polski wywalczyła w MŚ w Sarasocie trzy srebrne medale. Drugie miejsca zajęły także kobieca czwórka podwójna oraz męska dwójka podwójna.

Sport

Zażarta walka z Legią. Anwil Włocławek wygrywa po dogrywce

Zażarta walka z Legią. Anwil Włocławek wygrywa po dogrywce

2024-11-30, 20:32
Dobra gra w Świdniku. Anioły Toruń pokonane przez Avie

Dobra gra w Świdniku. Anioły Toruń pokonane przez Avie

2024-11-30, 19:58
Bydgoszczanki kontynuują dobrą grę. Pewne zwycięstwo Pałacu w Mielcu

Bydgoszczanki kontynuują dobrą grę. Pewne zwycięstwo Pałacu w Mielcu

2024-11-30, 19:00
Szczypiornistki zostają w grze. Wygrana Polek jednym rzutem [galeria zdjęć]

Szczypiornistki zostają w grze. Wygrana Polek jednym rzutem [galeria zdjęć]

2024-11-30, 17:51
Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem PZLA. Był jedynym kandydatem

Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem PZLA. Był jedynym kandydatem

2024-11-30, 14:17
Stal Grudziądz ma już 50 lat. Gala podsumowała miniony sezon

Stal Grudziądz ma już 50 lat. Gala podsumowała miniony sezon

2024-11-30, 12:31
Euroligowa ekipa zawalczy z Basketem. Czas na przyjazd BC Polkowice. Relacja w PR PiK

Euroligowa ekipa zawalczy z Basketem. Czas na przyjazd BC Polkowice. Relacja w PR PiK

2024-11-30, 09:03
Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów. Sztab szkoleniowy robi wrażenie

Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów. Sztab szkoleniowy robi wrażenie

2024-11-29, 22:43
Koniec zwycięskiej passy BKS-u Visła. Rywale zdobyli Halę Łuczniczka

Koniec zwycięskiej passy BKS-u Visła. Rywale zdobyli Halę Łuczniczka

2024-11-29, 21:38
Energa Toruń znów bliska pokonania faworyta. Porażka dopiero po dogrywce

Energa Toruń znów bliska pokonania faworyta. Porażka dopiero po dogrywce

2024-11-29, 20:17
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę