MŚ w kolarstwie 2017 – Michał Kwiatkowski: wolałbym trudniejszą trasę

2017-09-22, 18:44  Polska Agencja Prasowa

Michał Kwiatkowski wolałby ścigać się w kolarskich mistrzostwach świata w Bergen na trudniejszej trasie i przy złej pogodzie. „W deszczu niedzielny wyścig będzie dla mnie łatwiejszy, lżejszy” – powiedział mistrz świata z 2014 roku.

Polska Agencja Prasowa: Podobno rozważał pan możliwość wyjazdu z Bergen po starcie w jeździe drużynowej na czas, aby potrenować gdzie indziej.

Michał Kwiatkowski: Zastanawiałem się nad tym, ale doszedłem do wniosku, że trzeba zaaklimatyzować się do warunków takich, jakie są w Bergen. Do deszczu, do chłodu. Dzień podróży często drogo kosztuje sportowców – to nie tylko czas spędzony na lotnisku czy w samolocie, ale też ryzyko złapania infekcji. W sumie dwa dni musiałbym spędzić w drodze. Do Nicei, i z powrotem do Bergen.

PAP: Nicea dlatego, że jest tam baza pańskiej grupy Sky?

M.K.: Dokładnie. Od stycznia wynajmuję tam mieszkanie. Trenuję zimą, wiosną, a czasami latem. W Nicei i okolicy mieszka wielu zawodników grupy Sky, chociażby Chris Froome, Wout Poels, Geraint Thomas, Gianni Moscon, Salvatore Puccio. W sumie co najmniej dziesięciu kolarzy. W Nicei ekipa Sky ma swój dom i często na miejscu jest mój trener i masażysta. Są tam odżywki, zapasowy sprzęt. Wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane. Mimo że mamy różne kalendarze startowe, to zawsze można spotkać w Nicei sparingpartnera. Moi koledzy z drużyny Michał Gołaś i Łukasz Wiśniowski trenowali właśnie w Nicei przed przyjazdem do Bergen. Zresztą mieszka tam na stałe Sylwester Szmyd. Często spotykamy się na przejażdżkach.

PAP: W Bergen pogoda się popsuła, zaczęło siąpić, jest dość chłodno. Jak się pan czuje w takich warunkach?

M.K.: Pogoda nie przeszkadza mi. Zapowiadało się, że będzie dużo gorzej. Miałem do zrobienia tylko dwa dłuższe treningi: pierwszy z Maciejem Paterskim – przejechaliśmy 180 km, sześć godzin na rowerze, a drugi - krótszy, trzygodzinny. W międzyczasie zrobiłem w większej grupie naszych reprezentantów rekonesans trasy, ale to była przejażdżka. To nie jest dla mnie mega wysiłek. Generalnie spędzam ten tydzień na wypoczynku, mentalnym przygotowaniu do niedzielnego wyścigu. Teraz już niewiele można zrobić jeżdżąc na rowerze.

PAP: Czy dla pana deszcz będzie korzystny w niedzielę?

M.K.: Myślę, że w deszczu wyścig będzie dla mnie łatwiejszy. Jeśli w niedzielę będzie słońce i 18 stopni ciepła, może być podobnie jak w mistrzostwach w Kopenhadze w 2010 roku. Wydawało się, że trasa w Danii sprzyja ucieczkom kolarzy i że będą atakować, ale do mety przyjechał peleton, a zwyciężył najszybszy sprinter tamtego sezonu Mark Cavendish. W Bergen po ostatnim podjeździe jest prawie 8 km dojazdu do mety, co sprawia, że większe szanse ma peleton niż uciekający kolarze. Ja wolałbym, by peleton był bardziej poszatkowany, a deszcz by temu sprzyjał. Ale trzeba być gotowym na każdy scenariusz. Także na finiszowanie z dużej grupy.

PAP: Czy wolałby pan trudniejszą trasę?

M.K.: Biorąc pod uwagę wyścigi, które wygrywałem w tym sezonie (Mediolan-San Remo, Strade Bianche i Clasica San Sebastian – PAP), to oczywiście wolałbym trudniejszą, ale trzeba się dostosować do tego, co jest. Wiele ekip ma swój pomysł na rozegranie wyścigu. Niektóre mają bardzo silnych sprinterów, niektóre – specjalistów od klasyków. A są takie, które mają i jednych, i drugich, chociażby Norwegowie, w których składzie jest Alexander Kristoff, doskonały sprinter, i Edvald Boasson Hagen, potrafiący skutecznie uciekać. Bardzo silny skład mają Belgowie. Włosi mogą liczyć na trzech znakomitych sprinterów: Sonny’ego Colbrellego, Matteo Trentina i Elię Vivianiego.

PAP: Czego obawia się pan w niedzielę?

M.K.: Że ekipy, które mają dwa warianty na rozegranie wyścigu, wybiorą ten pierwszy, mniej atrakcyjny dla kibiców – czyli czekanie do ostatnich 250 metrów i finisz z peletonu.

PAP: Czy przyszły mistrz świata startował w ostatnim czasie we Vuelta a Espana, w klasykach w Kanadzie, czy razem z panem w Tour of Britain?

M.K.: Mam nadzieję, że w Tour of Britain. Ścigał się tam ze mną m.in. Boasson Hagen. Kolarze startujący we Vuelcie muszą się liczyć z tym, że może im zabraknąć świeżości po trzech tygodniach rywalizacji. W Kanadzie było rzeczywiście duże ściganie. Ale nie znamy jeszcze ostatecznej listy startowej. Poznamy ją w sobotę po odprawie.

PAP: Wymienił już pan kilka nazwisk. Kto jest faworytem numer 1 w Bergen?

M.K.: Jedynym kolarzem z pięcioma gwiazdkami jest Peter Sagan. W Tour of Britain widzieliśmy jak świetnie sobie radził Boasson Hagen. On ściga się u siebie i doping kibiców go poniesie. Liczę na to, że i ja znajdę się między nimi.

PAP: Media wymieniają pana w gronie faworytów…


M.K.: Na Tour of Britain nabrałem pewności siebie. Po okresie odpoczynku po Tour de France mogłem spokojnie przygotowywać się do mistrzostw świata. Jestem w dobrej dyspozycji, co pokazała w Bergen jazda drużynowa na czas (ekipa Sky zdobyła w niej brązowy medal – PAP). A skoro jest dobra forma, pewność siebie i nie tak liczna jak inne, ale doświadczona i silna reprezentacja Polski, to jestem optymistą. Obym tylko nie miał pecha takiego jak Maciek Bodnar, który przewrócił się podczas jazdy indywidualnej na czas. Jeśli nie będzie żadnych zdarzeń losowych, to będę walczyć z drużyną o jak najlepszy wynik.

Rozmawiał Artur Filipiuk (PAP)

Sport

Boisko Politechniki ze specjalnym certyfikatem FIFA. Możliwe mecze na profesjonalnym poziomie

Boisko Politechniki ze specjalnym certyfikatem FIFA. Możliwe mecze na profesjonalnym poziomie

2024-11-21, 14:30
Z Estonią po przełamanie. Polacy grają sparing we Włocławku

Z Estonią po przełamanie. Polacy grają sparing we Włocławku

2024-11-20, 23:14
Anioły Toruń grają dalej. Wygrana w Pucharze Polski

Anioły Toruń grają dalej. Wygrana w Pucharze Polski

2024-11-20, 21:45
Polak z wybitnym wyróżnieniem. Sebastian Kawa odznaczony Złotym Medalem FAI

Polak z wybitnym wyróżnieniem. Sebastian Kawa odznaczony Złotym Medalem FAI

2024-11-20, 21:05
KH Energa wyraźnie lepsza od STS-u Sanok. Torunianie strzelili cztery gole

KH Energa wyraźnie lepsza od STS-u Sanok. Torunianie strzelili cztery gole

2024-11-19, 22:08
Polskie tenisistki nie sięgną po triumf w BJKC. Porażka z Włoszkami w półfinale zmagań

Polskie tenisistki nie sięgną po triumf w BJKC. Porażka z Włoszkami w półfinale zmagań

2024-11-19, 08:48
Spadamy z dywizji A. Polska przegrywa ze Szkocją w Warszawie [GALERIA]

Spadamy z dywizji A. Polska przegrywa ze Szkocją w Warszawie [GALERIA]

2024-11-18, 23:49
Pałac rozmontowany przez Budowlanych. Sokół zdemolowany w Opolu

Pałac rozmontowany przez Budowlanych. Sokół zdemolowany w Opolu

2024-11-18, 22:43
Sędzia postrzelił uczestnika zawodów. Na platformie X pojawiło się wideo z wypadku [oglądaj]

Sędzia postrzelił uczestnika zawodów. Na platformie X pojawiło się wideo z wypadku [oglądaj!]

2024-11-18, 17:50
Nauczanie z Realem Sociedad i NAC Breda. Tłumy trenerów, wykłady od najlepszych

Nauczanie z Realem Sociedad i NAC Breda. Tłumy trenerów, wykłady od najlepszych

2024-11-18, 08:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę