MŚ w kolarstwie 2017 – Dumoulin wygrał jazdę na czas, pech Bodnara

2017-09-20, 19:05  Polska Agencja Prasowa/IAR
Na zdjęciu Maciej Bodnar podczas indywidualnej jazdy na czas na MŚ w kolarstwie 2017. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Na zdjęciu Maciej Bodnar podczas indywidualnej jazdy na czas na MŚ w kolarstwie 2017. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Holenderski kolarz Tom Dumoulin został w Bergen mistrzem świata elity w jeździe indywidualnej na czas. Zawodnik ekipy Sunweb, z którą w ostatnią niedzielę triumfował w jeździe drużynowej, zdobył drugi złoty medal we wspaniałym stylu, deklasując rywali.

Drugiego na mecie Słoweńca Primoza Roglica wyprzedził o 57 sekund. Brązowy medal wywalczył zwycięzca Tour de France i Vuelta a Espana Brytyjczyk Chris Froome, wolniejszy od Holendra o 1.21.

Maciej Bodnar, który dwukrotnie przewrócił się na pierwszym odcinku, zajął dopiero 50. miejsce, tracąc do Dumoulina ponad sześć minut. Lepiej pojechał drugi z reprezentantów Polski Mateusz Taciak, zastępujący chorego Marcina Białobłockiego. Został sklasyfikowany na 36. pozycji w stawce 64 zawodników.

Po raz pierwszy w historii mistrzostw świata jazda indywidualna na czas kończyła się wspinaczką – odcinek na górę Floeyen liczył 3,4 km (średni kąt nachylenia 9,1 proc.). Wielu kolarzy, zwłaszcza startujących w pierwszych grupach, zmieniało rower. Po przejechaniu 27,6 km przesiadali się na zwykłą szosówkę.

Zawodnicy wjeżdżali na górę wąską i krętą drogą, gorąco dopingowani przez kilkadziesiąt tysięcy kibiców. Powiewało mnóstwo norweskich flag, ale widać było też polskie. Niektórzy fani oglądali zmagania z… hamaków, rozwieszonych wysoko między drzewami.

Na podjeździe kolarze nie mogli liczyć na asekurację z wozów technicznych. Pomocy udzielali tylko motocykliści, wiozący zapasowe koła i rowery.

Obawiano się opadów deszczu. I rzeczywiście, długo nie padało, ale ostatnim zawodnikom deszcz już przeszkadzał.

O tym, jak wspinaczka na Floeyen wpłynęła na wyniki, można było przekonać się po przykładzie Jan Tratnika. Słoweniec z ekipy CCC Sprandi Polkowice na początku podjazdu tracił do Niemca Niklasa Arndta 15 sekund, a na mecie wyprzedził go o 32, obejmując prowadzenie. Pozostał na „gorącym krześle” przez półtorej godziny. Zmienił go dopiero Holender Wilco Kelderman.

Faworyci startowali w ostatniej, szóstej grupie. W najlepszej dziesiątce był Bodnar, zwycięzca etapu jazdy na czas w Marsylii podczas tegorocznego Tour de France. Kolarz z Chrząstawy na Dolnym Śląsku marzył o zdobyciu pierwszego w karierze medalu mistrzostw świata, ale szybko pogrzebał swoje szanse.

150 metrów po starcie przewrócił się, niedługo potem zaliczył drugi upadek, musiał zmienić rower. W efekcie po przejechaniu 3 km zajmował… ostatnie, 64. miejsce, tracąc do prowadzącego Dumoulina prawie dwie minuty.

Dumoulin prowadził od 12. kilometra. Szybciej na początku jechał tylko były skoczek narciarski Roglic, który startował bezpośrednio po zmagającym się z ogromnymi problemami Bodnarem.

Potem jednak Holender stopniowo miażdżył rywali. 26-letni kolarz z Maastricht jest srebrnym medalistą olimpijskim z Rio de Janeiro. Mistrzem świata został po raz pierwszy.

wyniki jazdy ind. na czas elity (31 km):
1. Tom Dumoulin (Holandia) - 44.41
2. Primoz Roglic (Słowenia) strata 57 s
3. Chris Froome (Wielka Brytania) 1.21
4. Nelson Oliveira (Portugalia) 1.28
5. Wasyl Kiryjenka (Białoruś) 1.28
6. Gianni Moscon (Włochy) 1.29
7. Wilco Kelderman (Holandia) 1.34
8. Rohan Dennis (Australia) 1.37
9. Tony Martin (Niemcy) 1.39
10. Jan Tratnik (Słowenia) 1.43

36. Mateusz Taciak (Polska) 3.28
50. Maciej Bodnar (Polska) 6.02

Mówi Maciej Bodnar, reprezentant Polski na MŚ w kolarstwie 2017

Sport

Nie żyje Franciszek Smuda, były trener piłkarskiej reprezentacji Polski

Nie żyje Franciszek Smuda, były trener piłkarskiej reprezentacji Polski

2024-08-18, 11:00
Gwiazda nadal w Gwieździe Bydgoszcz. Wicemistrz olimpijski został na kolejny sezon

Gwiazda nadal w… Gwieździe Bydgoszcz. Wicemistrz olimpijski został na kolejny sezon

2024-08-18, 09:59
Hurkacz nie poszedł drogą Świątek. Przegrany set i krecz w ćwierćfinale w Cincinnati

Hurkacz nie poszedł drogą Świątek. Przegrany set i krecz w ćwierćfinale w Cincinnati

2024-08-18, 08:32
Kiedyś medale IO i ME, dziś praca z młodzieżą  WTJ Włocławek wciąż funkcjonuje

Kiedyś medale IO i ME, dziś praca z młodzieżą – WTJ Włocławek wciąż funkcjonuje

2024-08-18, 06:00
Kubera czwarty w finale GP w Cardiff. Zmarzlik nie awansował do półfinału

Kubera czwarty w finale GP w Cardiff. Zmarzlik nie awansował do półfinału

2024-08-17, 21:56
Iga Świątek udanie rywalizuje w Cincinnati. Polka awansowała do półfinału

Iga Świątek udanie rywalizuje w Cincinnati. Polka awansowała do półfinału

2024-08-17, 20:56
TdP: Nys po raz kolejny najszybszy na mecie. Belg wygrał królewski etap

TdP: Nys po raz kolejny najszybszy na mecie. Belg wygrał „królewski etap”

2024-08-17, 19:36
Słaba kolejka w wykonaniu trzecioligowów. Elana zremisowała, Wda i Zawisza z porażkami

Słaba kolejka w wykonaniu trzecioligowów. Elana zremisowała, Wda i Zawisza z porażkami

2024-08-17, 18:41
Olimpia Grudziądz z pierwszymi punktami. Skromne zwycięstwo u siebie

Olimpia Grudziądz z pierwszymi punktami. Skromne zwycięstwo u siebie

2024-08-17, 17:49
Zamek Golubski zamienił się w arenę walk łuczników. Za nami ME w łucznictwie tradycyjnym

Zamek Golubski zamienił się w arenę walk łuczników. Za nami ME w łucznictwie tradycyjnym

2024-08-17, 06:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę