ME koszykarzy 2017 – Hiszpania z brązem po wygranej z Rosją
Koszykarze Hiszpanii zdobyli w Stambule brązowy medal mistrzostw Europy. W meczu o trzecie miejsce obrońcy tytułu pokonali Rosję 93:85. Pau Gasol wywalczył siódmy medal Eurobasketu w karierze.
Hiszpania, z 37-letnimi Pau Gasolem i kapitanem Juanem Carlosem Navarro, który spotkaniem z Rosją pożegnał się z reprezentacją, zdobyła w Stambule kolejny medal w XXI wieku.
Dla Gasola (San Antonio Spurs) to siódmy turniej na Starym Kontynencie, z którego wyjeżdża z medalem – poprzednio trzykrotnie zdobywał złoto (2009, 2011, 2015), dwa razy srebro (2003 i 2007) oraz brąz (2013). 40. mistrzostwa Europy, rozgrywane w czterech państwach (Finlandia, Izrael, Rumunia, Turcja) zakończył z 206 zwycięstwami w reprezentacji i rekordem 1183 pkt w ME, co oznacza pierwsze miejsce na liście najskuteczniejszych koszykarzy Eurobasketu w historii.
To jego 11. krążek w turniejach międzynarodowych. Hiszpania ma ich 12. – oprócz siedmiu z ME, także mistrzostwo świata (2006), wicemistrzostwo olimpijskie (2008, 2012) oraz brązowy medal igrzysk w Rio de Janeiro (2016).
Choć koszykarze z Płw. Iberyjskiego zdominowali walkę od pierwszych minut grając dobrze w defensywie i skutecznie w ataku (62 procenst za dwa punkty, przy 52 proc. rywali), to czwarta, decydująca kwarta była ciekawa, bo Rosjanie walczyli do końca.
W pierwszej Hiszpanie prowadzili 13:5 i 19:10, a w drugiej ich przewaga sięgnęła różnicy 17 pkt (45:28), choć musieli sobie radzić bez jednego z czołowych zawodników Marca Gasola. Koszykarz Memphis Grizzlies przewrócił się faulowany przez rywala pod koniec pierwszej części i zszedł z parkietu mocno utykając.
W trzeciej kwarcie podopieczni trenera Sergio Scariolo wygrywali już różnicą 18 pkt (51:33), na parkiet powrócił młodszy z braci Gasol Marc i wydawało się, że Hiszpanie będą niezagrożeni do końca.
Zawodnicy Siergieja Bazarewicza zaczęli lepiej bronić, a przede wszystkim trafiać zza linii 6,75 m, co do czwartej kwarty nie udało im się zbyt często. Po trzypunktowych rzutach Dmitrija Chwostowa i Jewgienija Baburina (pierwsze punkty w turnieju) zmniejszyli straty do ośmiu punktów (60:68) w 35. minucie. Wówczas po drugim faulu niesportowym boisko opuścił rozgrywający Ricky Rubio i Hiszpanie zaczęli mieć kłopoty. Po akcjach Witalija Fridzona i rzucie Andrieja Zubkowa zza linii 6,75 m Rosja przegrywała tylko 76:78 na 200 sekund przed końcem.
Sprawy w swoje ręce wziął jednak Pau Gasol, który nie tylko trafiał spod kosza, ale i zbierał kluczowe piłki. Spotkanie zakończył z double-double – 26 pkt i 10 zbiórek. Po rzutach wolnych Marca Gasola obrońcy tytułu prowadzili na 66 sekund przed ostatnią syreną 89:79. Rosjanie jeszcze dwa razy trafili za trzy punkty, ale losów meczu już odwrócić nie mogli. Double-double dla Rosji miał środkowy Timofiej Mozgow (Brooklyn Nets) - 14 pkt i 10 zbiórek.
Hiszpania zrewanżowała się Sbornej za porażkę w finale ME w Madrycie w 2007 r. 59:60, gdy rzut na wagę złota w ostatniej sekundzie wykonał naturalizowany Amerykanin J.R. Holden.
wynik:
Hiszpania - Rosja 93:85 (21:13, 24:15, 21:27, 27:30)