El. MŚ 2018 - Boniek: nie rozumiem krytyków po meczu z Kazachstanem

2017-09-05, 20:08  Polska Agencja Prasowa

Prezes PZPN Zbigniew Boniek nie ukrywa zadowolenia po wygranej w Warszawie z Kazachstanem 3:0 w eliminacjach mistrzostw świata. "Nie rozumiem krytyków. Co musiałoby się stać w meczu z tym rywalem, żeby ludzie byli zadowoleni?" - dodał w wywiadzie dla PAP.

Polska Agencja Prasowa: Po porażce 0:4 z Danią w Kopenhadze trener Adam Nawałka mówił, licząc na poprawę gry piłkarzy w kolejnym spotkaniu, że po burzy jest najlepsze powietrze. Jak się panu oddychało podczas meczu z Kazachstanem?

Z.B.: Każdy mecz jest inny. Temu, że słabo zagraliśmy z Danią albo przeszliśmy obok tego meczu - nie zaprzeczam. Ale to już przeszłość, temat Kopenhagi zakończyliśmy. Przyznam, że wczorajsze spotkanie z Kazachstanem bardzo mi się podobało. Mogliśmy wygrać wyżej, mieliśmy m.in. stuprocentową sytuację Arka Milika, groźne wjazdy w pole karne Kamila Grosickiego. Byliśmy lepsi, mogliśmy zwyciężyć 6:0, 7:1. Kiepski styl? To ja się pytam - co się musi wydarzyć w meczu z Kazachstanem, żeby ludzie byli zadowoleni?

PAP: Chwilami obraz gry nie był zachwycający...

Z.B.: Może brakowało nam przyspieszenia pod bramką. Na początku drugiej połowy oni zagrali ofensywnie, ale to normalne. Tak wyglądają mecze w obecnym futbolu. Kazachowie już pokazywali w przeszłości, że nie muszą być chłopcami do bicia. Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz, zwłaszcza po tym, co się wydarzyło w Danii. To była nasza totalna dominacja na boisku. Ale my, kibice, lubimy narzekać, krytykować, emocjonować się rankingami. Pojawiają się już spekulacje, z którego koszyka będziemy losowani na mundialu. A ja cały czas powtarzam - najpierw tam awansujmy. To, czy będziemy losowani z pierwszego czy drugiego nie ma dla mnie absolutnie żadnego znaczenia.

PAP: Wystarczy spojrzeć na naszą grupę eliminacyjną. Z pierwszego koszyka losowani byli Rumuni, którzy zajmują dopiero czwarte miejsce, bez żadnych szans awansu.

Z.B.: Dokładnie. Czasami będąc niżej rozstawionym można wylosować łatwiejszego rywala. Na razie cieszę się z występu kadry z Kazachstanem. Odpowiedź naszej drużyny po Kopenhadze była bardzo dobra. Wciąż wszystko jest w naszych rękach, ale oczywiście droga do mundialu wcale nie będzie łatwa.

PAP: A nie zadrżał pan, gdy Kazachowie - przy stanie 1:0 dla Polski - zdobyli bramkę? Sędzia dopiero po chwili nie uznał gola.

Z.B.: Ich zawodnik stał na linii strzału, więc arbiter odgwizdał spalonego. A nawet gdyby uznał bramkę, to Kazachowie przegraliby np. 1:4. Zwyciężyliśmy pewnie. Sędzia też nam nie uznał gola. Na temat jego pracy nie będę się jednak wypowiadać, bo my - jako PZPN - nie mamy w zwyczaju oceniać sędziów.

PAP: Mówił pan kiedyś, że porażka to spokój, pokora i niepewność. Natomiast po zwycięstwie każdy ma tak dużo pewności siebie, że ciężko nad ludźmi zapanować. Czy po wcześniejszych zwycięstwach i w efekcie piątym miejscu w rankingu FIFA nie poczuliśmy się zbyt pewnie?

Z.B.: Nie, mamy dystans do tego piątego miejsca w rankingu i innych rzeczy.

PAP: Pan i sztab trenerski tak, ale czy piłkarze również?

Z.B.: Oni też do tego spokojnie podchodzą. Przed meczem z Danią było mało myślenia o meczu, ale z innych powodów. A to ktoś prosił o wywiad, bo musiał koniecznie zrobić rozmowę z piłkarzem, a to ktoś kręcił filmy reklamowe, itd. Były różne sprawy, piłkarze mieli zajęcia pozasportowe. Za mało było skupienia i koncentracji na meczu.

PAP: Dwa ostatnie spotkania kadry pokazały, jak bardzo potrzebny jest tej drużynie Grzegorz Krychowiak. Oczywiście w takiej formie jak np. podczas Euro 2016.

Z.B.: Krychowiak to piłkarz reprezentacji, ale na razie nie ma przesłanek, żeby trener Nawałka go powoływał. Grzesiek nie grał przez ostatnie miesiące w klubie. Teraz ma nowy zespół (został wypożyczony z PSG do West Bromwich Albion - PAP) i liczymy, że wróci do regularnych występów. Wszyscy wiemy, że jest potrzebny reprezentacji. Kiedy wróci, będziemy mogli o nim rozmawiać. Ja lubię konkrety. Na razie, póki go nie ma, nie ma sensu dywagować.

PAP: Zgodzi się pan z opinią, że mamy mniej opcji w reprezentacji i skromniejsze rezerwy niż np. rok temu? Wówczas z nadziejami patrzyliśmy na przyszłość Bartosza Kapustki, Mariusza Stępińskiego czy Pawła Dawidowicza. Teraz na tych zawodników nie możemy - przynajmniej na razie - liczyć. A tłumu nowych zdolnych raczej nie widać.

Z.B.: Nie zgadzam się. Mamy choćby Dawida Kownackiego i wielu innych piłkarzy, zwłaszcza z kadry U-21, którzy będą mogli pomóc reprezentacji. Dajmy im czas, a na pewno będzie z kogo wybierać. Zupełnie się tym nie martwię.

PAP: Czy przed październikowymi meczami - z Armenią na wyjeździe i Czarnogórą u siebie - możemy być takimi optymistami, jak jeszcze kilka miesięcy temu? Wówczas pytanie brzmiało - kiedy awansujemy, a nie czy w ogóle?


Z.B.: Ja tak nie mówiłem. Pamiętam swoje słowa po meczu z Rumunią. Zastrzegałem, że z 16 punktami, a tyle wówczas mieliśmy, nigdy nie dojedziemy na mundial. Czasami jest taki wielki optymizm medialny, pompowanie balonika, ale my w tym nie bierzemy udziału. Jesteśmy cały czas realistami. A fakty są takie, że jeśli wygramy z Armenią 5 października, zapewnimy sobie co najmniej drugie miejsce w grupie, czyli przynajmniej baraż, bo z naszym dorobkiem punktowym możemy o tym myśleć. Zapewniam, że głowy nam się "nie grzeją". Uważam, że jest dobrze i niech tak zostanie.

Rozmawiał: Maciej Białek (PAP)

Sport

Aż sześciu Polaków zakwalifikowało się do Australian Open. Start Wielkiego Szlema lada dzień

Aż sześciu Polaków zakwalifikowało się do Australian Open. Start Wielkiego Szlema lada dzień

2025-01-09, 21:17
Sportowcy roku 2024 z naszego województwa znani Nie było wątpliwości, kto był najlepszy

Sportowcy roku 2024 z naszego województwa znani! Nie było wątpliwości, kto był najlepszy

2025-01-08, 22:44
Anwil pokonuje drużynę z Fryburga w ważnym meczu. Nadal są szanse na awans w europejskich pucharach

Anwil pokonuje drużynę z Fryburga w ważnym meczu. Nadal są szanse na awans w europejskich pucharach

2025-01-08, 20:10
Nagrodzono sportowców, mecenasów i organizatorów. Za nami Gala Bydgoskiego Sportu [zdjęcia]

Nagrodzono sportowców, mecenasów i organizatorów. Za nami Gala Bydgoskiego Sportu [zdjęcia]

2025-01-07, 22:21
Toruń tylko z roczną przerwą od Grand Prix. W tym roku SoN, potem IMŚ na kolejne cztery lata

Toruń tylko z roczną przerwą od Grand Prix. W tym roku SoN, potem IMŚ na kolejne cztery lata

2025-01-07, 16:30
Nadchodzi nieunikniona zmiana w MKOl-u. Kto przejmie schedę po Bachu

Nadchodzi nieunikniona zmiana w MKOl-u. Kto przejmie schedę po Bachu?

2025-01-06, 22:22
Koniec 73. TCS. Wygrał Tschofenig, Wąsek ósmy w Bischofshofen i klasyfikacji końcowej

Koniec 73. TCS. Wygrał Tschofenig, Wąsek ósmy w Bischofshofen i klasyfikacji końcowej

2025-01-06, 19:25
Dobra gra Katarzynek nie wystarczyła. Porażka na wyjeździe w Lublinie

Dobra gra „Katarzynek” nie wystarczyła. Porażka na wyjeździe w Lublinie

2025-01-05, 20:35
Astoria wykonała plan na spotkanie. Wygrana z ostatnią drużyną w tabeli [zdjęcia]

Astoria wykonała plan na spotkanie. Wygrana z ostatnią drużyną w tabeli [zdjęcia]

2025-01-05, 19:51
Zwycięska seria Energi przerwana. Porażka po dogrywce z GKS-em Jastrzębiem

Zwycięska seria Energi przerwana. Porażka po dogrywce z GKS-em Jastrzębiem

2025-01-05, 19:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę