Ekstraklasa piłkarska - niespodzianka w Białymstoku
Piłkarze Jagiellonii Białystok zmarnowali szansę na objęcia prowadzenia w tabeli ekstraklasy. Wicemistrzowie Polski w meczu 7. kolejki niespodziewanie ulegli na własnym stadionie Piastowi Gliwice 0:1. Dzięki temu zwycięstwu Piast opuścił ostatnie miejsce w tabeli.
Jedyna bramka padła tuż po przerwie. W 46. minucie własnego bramkarza pokonał Brazylijczyk Guilherme Sitya.
To drugie z rzędu zwycięstwo Piasta, który przed tygodniem wygrał z Koroną Kielce 2:0. W pięciu wcześniejszych meczach podopieczni trenera Dariusza Wdowczyka zgromadzili tylko dwa punkty.
"Mieliśmy dzisiaj naprawdę dużo szczęścia, bo Jagiellonia miała sporo sytuacji. Potrafiliśmy strzelić jedną bramkę i dowieźć ten wynik do końca. Los nam oddaje to, co do tej pory nam zabrał, tak to odbieram" - przyznał szkoleniowiec.
Szansy objęcia prowadzenia w tabeli nie wykorzystała także Wisła Kraków. "Biała Gwiazda" zremisowała u siebie z Lechią Gdańsk 1:1. W 39. minucie prowadzenie gospodarzom dał Hiszpan Carlos Lopez, a w 79. wyrównał mający szwajcarskie obywatelstwo Joao Oliveira.
W ostatnim sobotnim meczu Korona Kielce wygrała u siebie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 2:1. Gole zdobywali tylko piłkarze Korony. Do siatki gości trafiali Jacek Kiełb oraz Chorwat Ivan Jukic. Własnego bramkarza pokonał natomiast Bośniak Adnan Kovacevic.
W niedzielę hit 7. serii spotkań. Broniąca tytułu Legia Warszawa podejmie prowadzące w tabeli Zagłębie Lubin. W pozostałych meczach Lech Poznań zagra z Arką Gdynia, a Sandecja Nowy Sącz z Pogonią Szczecin.