ME siatkarzy - Polacy od czwartku powalczą o medal

2017-08-24, 08:53  Polska Agencja Prasowa/IAR
Na zdjęciu od lewej trener polskich siatkarzy Ferdinando de Giorgi i kapitan drużyny Michał Kubiak podczas konferencji prasowej przed czwartkowym meczem z Serbią na ME siatkarzy. Fot. PAP/Leszek Szymański

Na zdjęciu od lewej trener polskich siatkarzy Ferdinando de Giorgi i kapitan drużyny Michał Kubiak podczas konferencji prasowej przed czwartkowym meczem z Serbią na ME siatkarzy. Fot. PAP/Leszek Szymański

Serbia, Estonia i Finlandia - to rywale biało-czerwonych w grupie A mistrzostw Europy siatkarzy, które od czwartku odbywać się będą w Polsce. Celem zespołu gospodarzy prowadzonego przez Ferdinando De Giorgiego jest walka o medale i odbudowywanie pewności siebie.

Polacy mieli sporo czasu - i na odpoczynek, i na ciężką pracę. Po tym jak nie awansowali do Final Six Ligi Światowej, dostali niemal trzy tygodnie wolnego. Każdy odpoczął, nabrał sił i... przyjechał do Spały. To właśnie tam wykuwana była forma na mistrzostwa Europy.

Mają się one zakończyć sukcesem. Przynajmniej tego oczekują kibice. Po dwóch nieudanych latach siatkarze także potrzebują odbudować pewność siebie.

De Giorgi, który objął kadrę przed tym sezonem, postanowił zrobić kilka roszad. Zrezygnował przede wszystkim z doświadczonych środkowych. Nie ma w składzie ani Marcina Możdżonka, ani Piotra Nowakowskiego, ani też Karola Kłosa. Ostatni z nich sam zrezygnował z gry - jak podkreślił, ze względów osobistych.

Najbardziej doświadczeni są kapitan Michał Kubiak, atakujący Dawid Konarski, libero Paweł Zatorski oraz rozgrywający Fabian Drzyzga i Grzegorz Łomacz. Jest jednak też wiele nowych twarzy, jak chociażby Jan Kochanowski czy Bartłomiej Lemański.

Zmieniły się także obowiązujące na zgrupowaniach zasady. Włoski szkoleniowiec wprowadził duży rygor. Nikt z reprezentantów jednak nie narzeka.

"W kadrze grają ci, co chcą. Nikt nie trzyma tutaj nikogo z przymusu. Przyświeca nam jeden cel i jestem przekonany, że taki kształt reprezentacji może przetrwać do igrzysk w Tokio" - mówił PAP Konarski, który De Giorgiego zna bardzo dobrze, bo właśnie pod jego okiem jeszcze niedawno trenował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.

Mimo że wszyscy otwarcie mówią o oczekiwaniach medalowych, emocje próbują studzić eksperci. "Brązowy medal brałbym w ciemno" - przyznał były selekcjoner Stanisław Gościniak.

Początek ME będzie podobny do imprezy sprzed trzech lat. Wówczas w Polsce rozgrywane były mistrzostwa świata. Mecz otwarcia odbył się - tak jak będzie to w czwartek - na PGE Narodowym w Warszawie. Rywalem byli także Serbowie.

"Teraz bałkańska ekipa wydaje się silniejsza niż te trzy lata temu. Jako zespół bardzo się rozwinęli. Jest niewiele nowych twarzy, scementowała się szóstka i jest znakomity trener Nikola Grbic" - dodał Gościniak.

W 2014 biało-czerwoni wygrali gładko 3:0, a dwa tygodnie później stanęli na najwyższym stopniu podium. Na taki scenariusz wszyscy teraz także mają nadzieję.

"Ale jak przegramy spotkanie otwarcia, nic się nie stanie. Będzie trzeba po prostu się szybko z tego otrząsnąć i walczyć dalej" - podkreślił Gościniak.

Stawka jest od pierwszych spotkań bardzo duża, bo tylko zwycięzcy czterech grup zapewnią sobie bezpośredni awans do ćwierćfinałów. Zespoły z drugich i trzecich lokat zmierzą się w barażach.

"Wydaje się jednak, że pozostali grupowi rywale - Estonia i Finlandia - nie są bardzo wymagający i powinniśmy sobie poradzić, ale nie wolno nikogo lekceważyć. Oczywiście o medal nie będzie łatwo, nigdy nie jest w mistrzostwach Europy" - ocenił mistrz świata z 1974.

Polacy w kolejnym etapie trafią na rywali z grupy C, w której występują Bułgarzy, Rosjanie, Słoweńcy i Hiszpanie.

Trudno wskazać jednoznacznie faworyta imprezy, ale najbliżej tej roli są Francuzi. To oni bronią też tytułu, a ich skład w porównaniu z tym sprzed dwóch lat niewiele się zmienił. Wielki głód zwycięstw w wielkich imprezach mają Serbowie. Zawsze groźni są Włosi i Rosjanie. Świetnie ostatnio grali Belgowie i wielu wskazuje właśnie ich jako możliwego tzw. czarnego konia turnieju.

Mistrzostwa rozpoczną się 24 sierpnia. Mecze rozegrane zostaną w pięciu miastach - Szczecinie, Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Warszawie, gdzie na PGE Narodowym odbędzie się tylko mecz otwarcia. Polacy po krótkiej wizycie w Warszawie pojadą do Gdańska na spotkania z Estonią i Finlandią. A później, o ile awansują, przeniosą się do Krakowa, gdzie odbędą się także bezpośrednie starcia o medale.

Finał został zaplanowany na 3 września.

Kadra siatkarzy na mistrzostwa Europy 2017:

Rozgrywający: Fabian Drzyzga (Olympiakos Pireus/Grecja), Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów);
Atakujący: Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin), Dawid Konarski (Ziraat Bankasi Ankara/Turcja);
Środkowi: Bartłomiej Lemański (Asseco Resovia Rzeszów), Łukasz Wiśniewski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Jakub Kochanowski (AZS Olsztyn), Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Przyjmujący: Bartosz Kurek (Ziraat Bankasi Ankara/Turcja), Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów), Michał Kubiak (Panasonic Panthers/Japonia), Rafał Buszek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle);
Libero: Damian Wojtaszek (ONICO Warszawa), Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Grupy ME 2017:

Grupa A: Finlandia, Estonia, Polska, Serbia (Warszawa, Gdańsk)
Grupa B: Słowacja, Czechy, Niemcy, Włochy (Szczecin)
Grupa C: Bułgaria, Rosja, Słowenia, Hiszpania (Kraków)
Grupa D: Holandia, Turcja, Belgia, Francja (Katowice)

Mówi Janusz Uznański, rzecznik prasowy PZPS, o niegroźnym urazie atakującego polskiej reprezentacji siatkarzy Dawida Konarskiego, którego zawodnik doznał na ostatnim treningu

Sport

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Wsiedli na rower i przejechali przez region, świętując dzień 11 listopada. Za nami 18. Rajd Niepodległości

Wsiedli na rower i przejechali przez region, świętując dzień 11 listopada. Za nami 18. Rajd Niepodległości

2024-11-11, 21:16
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę