Franciszek Smuda wraca do Widzewa Łódź
Były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda został trenerem występującego w piłkarskiej trzeciej lidze Widzewa Łódź. 69-letni szkoleniowiec, który z tym klubem zdobył dwa tytułu mistrza Polski, ma teraz pomóc mu w powrocie do krajowej czołówki.
"Czuję się tutaj, jakbym był w domu. Przeżyłem tu wiele wspaniałych chwil. Nie zapomnę tej, kiedy przyjeżdżając po meczu wyjazdowym, o godz. 1 w nocy, na stadionie było sześć tysięcy kibiców. To mnie nie spotkało nigdzie indziej i chciałbym przeżyć to jeszcze raz" – powiedział Smuda podczas konferencji prasowej po podpisaniu umowy.
Jak poinformował prezes łódzkiego klubu Przemysław Klementowski, kontrakt szkoleniowca został zawarty "do awansu do ekstraklasy".
Selekcjoner reprezentacji Polski na Euro 2012 po raz pierwszy będzie pracował z drużyną występującą dopiero na czwartym poziomie rozgrywkowym w kraju. Przyznał, że niewiele wie jeszcze o tej lidze, ale zaznaczył, że ofertę Widzewa przyjął szybko.
"Widzew to klub, który jest obecnie w 3. lidze, ale wokół niego wszystko toczy się tak, jakby był w ekstraklasie. Dlatego po kilku dniach namysłu zdecydowałem, że przychodzę i razem z właścicielami spróbuję przywrócić tu czasy dawnej świetności" – podkreślił doświadczony szkoleniowiec.
Smuda już po raz czwarty został trenerem Widzewa. Najbardziej udane były jego pierwsze lata pracy przy al. Piłsudskiego, kiedy poprowadził łódzką drużynę do dwóch tytułów mistrza Polski (1996, 1997) oraz wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Do dziś uważany jest przez kibiców za jednego z najlepszych trenerów w historii klubu.
Szefowie Widzewa liczą, że twórca sukcesów sprzed 20 lat, w obecnych rozgrywkach poprowadzi łódzki zespół do 2. ligi (awansuje tylko zwycięzca ligi), a w kolejnych latach do ekstraklasy.
"Mamy wielkie oczekiwania związane z pracą trenera Smudy. Trener wie, po co tu przyszedł i chce nam pomóc w tym, co sobie założyliśmy, czyli w awansie z sezonu na sezon, aż do ekstraklasy" – wyjaśnił Klementowski.
Pierwsze zajęcia z widzewiakami Smuda poprowadzi we wtorek wieczorem, a w pracy będzie pomagać mu m.in. Marcin Broniszewski. W trzecioligowym meczu zadebiutuje w sobotę, kiedy Widzew podejmie Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Spotkanie odbędzie się na nowym – mogącym pomieścić 18 tys. widzów - stadionie miejskim przy al. Piłsudskiego i można spodziewać się, że wypełni się do ostatniego miejsca. Kibice przed sezonem kupili bowiem blisko 16 tys. karnetów, bijąc pod tym względem krajowy rekord.
Smuda w poprzednim sezonie pracował w Górniku Łęczna, którego nie zdołał utrzymać w ekstraklasie. Wcześniej prowadził m.in. Wisłę Kraków, z którą zdobył mistrzostwo kraju (1999), Lecha Poznań (Puchar Polski 2009), Legię Warszawa, Zagłębie Lubin. Selekcjonerem reprezentacji Polski był w latach 2009-2012.
Widzew po upadku w 2015 roku, jako nowy podmiot rozpoczął występy od 4. ligi, czyli piątego poziomu rozgrywkowego w Polsce. Celem działaczy reaktywowanego klubu jest odbudowa jego dawnego blasku i jak najszybszy powrotu do elity. W pierwszym sezonie łodzianie wywalczyli awans do 3. ligi, ale minione rozgrywki na tym szczeblu zakończyli na trzecim miejscu w tabeli. Słabo rozpoczęli też nowy sezon, przegrywając w sobotę na wyjeździe 1:2 z beniaminkiem Victorią Sulejówek. Po tym spotkaniu z klubem rozstał się dotychczasowy trener Przemysław Cecherz.