Lekkoatletyczne MŚ - kilka szans Polaków, pożegnanie Bolta

2017-08-03, 15:44  Polska Agencja Prasowa

Od dziewięciu lat oczy kibiców lekkoatletyki skierowane są głównie na Usaina Bolta. W rozpoczynających się w piątek mistrzostwach świata w Londynie okazja będzie wyjątkowa, bo Jamajczyk wystartuje po raz ostatni. Polacy szans na medale upatrują w kole i na skoczni.

"Królowa sportu" wraca na Stadion Olimpijski w stolicy Wielkiej Brytanii. Pięć lat temu właśnie na tym obiekcie lekkoatleci walczyli o medale olimpijskie. Wszyscy, którzy tam byli, wspominają obiekt i zawody bardzo dobrze.

"Brytyjczycy umieją organizować duże imprezy. Kibice są zaangażowani, obiekt przyjazny, ale koło jest trochę... tępe" - powiedział PAP wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem Piotr Małachowski.

On, mimo że będzie bronić tytułu, jako faworyt nie jedzie, ale... niespodziankę może sprawić. Zawodnik WKS Śląsk Wrocław ten sezon potraktował ulgowo. Po igrzyskach w Rio de Janeiro zrobił dłuższą przerwę, inaczej trenował. To było widać po wynikach, ale w w ostatnim występie w Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej rzucił poza konkursem 69,19, co jest drugim obecnie wynikiem na świecie.

W kole królować powinni za to młociarze. Anita Włodarczyk (Skra Warszawa) nie tylko powinna wygrać, ale też... poprawić rekord świata. Od kilku lat Polka nie ma godnej siebie rywalki i przegrać może praktycznie tylko... ze sobą. Drugą obecnie na liście tegorocznych wyników Amerykankę Gwen Berry wyprzedza o ponad... sześć metrów.

"Przyzwyczaiłam się już do tej sytuacji, ale na pewno żadnej z przeciwniczek nie lekceważę. Chciałabym poprawić rekord świata, tym bardziej, że jestem w coraz lepszej dyspozycji" - przyznała.

Najlepszy wynik w historii - 82,98 - należy także do niej, a uzyskała go przed rokiem w Memoriale Kamili Skolimowskiej. W Londynie za poprawienie tego rezultatu może liczyć na czek w wysokości 100 tys. dolarów. To realne, bo w tym sezonie miała już 82,87 m.

Wśród mężczyzn kibice w tej konkurencji liczą nawet na dwa medale. Paweł Fajdek (Agros Zamość) może powalczyć o "hat-tricka". Wygrał w 2013 roku w Moskwie i przed dwoma laty w Pekinie. Teraz też jedzie do Londynu jako faworyt. Jego najgroźniejszym rywalem może być... brązowy medalista igrzysk Wojciech Nowicki (Podlasie Białystok). Polacy są jedynymi, którzy w tym roku przekroczyli granicę 80 metrów.

W coraz wyższej formie jest Michał Haratyk. Kulomiot AZS AWF Kraków poprawił rekord życiowy i wynosi on teraz 21,88. To wprawdzie dopiero siódmy obecnie wynik na świecie, ale eksperci są zgodni, że wicemistrz Europy z Amsterdamu jest w stanie pchać dalej. A rezultat powyżej 22 metrów powinien dać medal.

Ciekawie - z punktu widzenia biało-czerwonych i ich kibiców - powinno być także na skoczniach - wzwyż i o tyczce. W tej drugiej konkurencji szanse medalowe mają Paweł Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) i Piotr Lisek (OSOT Szczecin). Obaj są w bardzo stabilnej formie.

"Czuję, że jestem w końcu rasowym tyczkarzem i śmiało mogę powiedzieć, że brak medalu uznam za sporą porażkę" - powiedział otwarcie Wojciechowski, który w czerwcu wynikiem 5,93 m poprawił rekord Polski na stadionie. Wyżej w tym sezonie skakał tylko Amerykanin Sam Kendricks - 6,00.

Wzwyż o medal powalczą Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok) i Sylwester Bednarek (RKS Łódź). Oboje trenują u męża Kamili - Michała.

Lićwinko jest w światowej czołówce od 2014 roku, kiedy została halową mistrzynią świata. Wydaje się, że nie do pokonania jest startująca pod neutralną flagą Rosjanka Maria Lasickiene. Ona regularnie uzyskuje rezultaty powyżej dwóch metrów i w tym roku jeszcze nie przegrała. Walka o srebro jest jednak otwarta, a Lićwinko po doświadczeniach z zeszłego roku stała się dojrzalsza i bardziej świadoma.

Bednarek wraca do światowej czołówki. Po raz pierwszy wystrzelił w marcu, kiedy wywalczył tytuł halowego mistrza Europy. W sezonie letnim skoczył już 2,32 i jak zapewnił: "Stać mnie na więcej. Najwyższa forma ma przyjść na Londyn". I jeśli tak będzie, to może nawiązać nawet walkę z najlepszym obecnie Katarczykiem Mutazem Essą Barshimem.

Drugi czas na światowej liście wyników ma polska sztafeta 4x400 m kobiet. Biało-czerwone są nastawione na walkę i mają niezwykle wyrównany skład. Każda z nich jest w stanie uzyskać czas nawet w okolicach 51 sekund. Najpierw zmierzą się w rywalizacji indywidualnej, która już wiele wyjaśni.

W konkurencjach biegowych radość powinni przynieść też Marcin Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) i Adam Kszczot (RKS Łódź), który przed dwoma laty wywalczył srebro i przegrał tylko z rekordzistą globu Davidem Rudishą. Kenijczyka w Londynie nie będzie, ale i Polak nie wydaje się być w tak znakomitej dyspozycji.

Mistrzostwa świata dla średniodystansowców są jednak specyficzną imprezą. Trzy starty, bez tzw. zająca, każdy z własną taktyką - to sprawia, że dochodzi do sporych niespodzianek. A biało-czerwoni są nie tylko doświadczeni, ale i typem "turniejowców". Z biegu na bieg rozkręcają i jak oboje zapewniają - czują się znakomicie.

Oczy całego globu będą jednak skierowane na Bolta. Jamajski król sprintu będzie bronić tytułu na 100 m i wspomoże sztafetę 4x100 m. To będą jego ostatnie starty w karierze, a eksperci już teraz się zastanawiają: "co będzie po Bolcie?".

Prawdą jest, że od lat "ciągnie" lekkoatletykę. W mityngach, w których startuje, trybuny są zapełnione. Organizatorzy kuszą go wielkimi pieniędzmi, a on i tak bardzo ostrożnie układa swój kalendarz. Pożegnalne tournee rozpoczął w Kingston. Później była Ostrawa i Monako. Ostatnim przystankiem ma być Londyn.

"Nie ma startu, przed którym bym się nie stresował. Mam świadomość, że wielu czeka, kiedy Bolt w końcu przegra, a ja się zastanawiam, czy nadal jestem najszybszym człowiekiem na świecie?" - mówił Jamajczyk, który jest od dziewięciu lat absolutnym dominatorem.

W tym czasie zdobył osiem złotych medali olimpijskich i 11 tytułów mistrza świata. Jest rekordzistą na 100 m - 9,58 i 200 m - 19,19. W tym roku nie jest jednak w najlepszej dyspozycji. "Setkę" pokonał w 9,95, co jest dopiero siódmym czasem na świecie. Najszybszy był dotychczas Amerykanin Christian Coleman - 9,82.

"Oczywiście, że interesuje mnie wyłącznie złoto. Jestem przygotowany na walkę" - zapewnił Bolt.

Impreza rozpocznie się w piątek o godz. 20 czasu warszawskiego preeliminacjami 100 m mężczyzn. Pierwsza konkurencja z Polakami - kwalifikacje rzutu dyskiem mężczyzn, w których wystąpią Małachowski i Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki) - o godz. 20.20.

Mistrzostwa potrwają do 13 sierpnia. Zakończy je tradycyjnie sztafeta 4x400 m mężczyzn.

Skład reprezentacji Polski na 16. lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Londynie (4-13 sierpnia):

K O B I E T Y

100 m
Ewa Swoboda (AZS AWF Katowice)

200 m
Anna Kiełbasińska (SKLA Sopot)

400 m, 4x400 m
Iga Baumgart (BKS Bydgoszcz)
Martyna Dąbrowska (Bojary Białystok)
Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin)
Justyna Święty (AZS AWF Katowice)

800 m, 1500 m
Angelika Cichocka (SKLA Sopot)

800 m
Joanna Jóźwik (AZS AWF Warszawa)

1500 m
Sofia Ennaoui (MKL Szczecin)

400 m ppł
Joanna Linkiewicz (AZS AWF Wrocław)

maraton
Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek)
Izabela Trzaskalska (AZS UMCS Lublin)

wzwyż
Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok)

trójskok
Anna Jagaciak-Michalska (OŚ AZS Poznań)

kula
Klaudia Kardasz (Podlasie Białystok)
Paulina Guba (OKS Start Otwock)

młot
Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań)
Malwina Kopron (AZS UMCS Lublin)
Anita Włodarczyk (RKS Skra Warszawa)

oszczep
Marcelina Witek (KS Polanik Piotrków Trybunalski)

4x400 m
Aleksandra Gaworska (AZS AWF Kraków)
Patrycja Wyciszkiewicz (OŚ AZS Poznań)

M Ę Ż C Z Y Ź N I

400 m
Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław)

800 m
Adam Kszczot (RKS Łódź)

800 m, 1500 m
Marcin Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL)
Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów)

110 m ppł
Damian Czykier (Podlasie Białystok)

400 m ppł, 4x400 m
Patryk Dobek (SKLA Sopot)

3000 m z przeszkodami
Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów)

wzwyż
Sylwester Bednarek (RKS Łódź)

tyczka
Piotr Lisek (OSOT Szczecin)
Paweł Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL)

w dal
Tomasz Jaszczuk (WLKS Nowe Iganie)

kula
Konrad Bukowiecki (PKS Gwardia Szczytno)
Michał Haratyk (AZS AWF Kraków)
Jakub Szyszkowski (WKS Śląsk Wrocław)

dysk
Piotr Małachowski ( WKS Śląsk Wrocław)
Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki)

młot
Paweł Fajdek (Agros Zamość)
Wojciech Nowicki (Podlasie Białystok)

oszczep
Marcin Krukowski (Warszawianka)

chód na 20 km
Artur Brzozowski (AZS AWF Katowice)
Damian Błocki (MKL Szczecin)
Jakub Jelonek (AZS AWF Kraków)

chód na 50 km
Rafał Augustyn (LKS Stal Mielec)
Adrian Błocki (AZS AWF Katowice)
Rafał Fedaczyński (AZS UMCS Lublin)

4x400 m
Kajetan Duszyński (AZS Łódź)
Dariusz Kowaluk (AZS AWF Warszawa)
Łukasz Krawczuk (WKS Śląsk Wrocław)
Tymoteusz Zimny (Baszta Szamotuły)

Sport

Zrobiliśmy jeden krok w tył, by zrobić dwa do przodu. Selekcjoner kadry w hokeju na trawie przed ważnym rokiem

„Zrobiliśmy jeden krok w tył, by zrobić dwa do przodu”. Selekcjoner kadry w hokeju na trawie przed ważnym rokiem

2024-12-25, 22:13
Silna delegacja z regionu na mistrzostwach świata. Szachowe MŚ w grze szybkiej i błyskawicznej od drugiego dnia świąt

Silna delegacja z regionu na mistrzostwach świata. Szachowe MŚ w grze szybkiej i błyskawicznej od drugiego dnia świąt

2024-12-25, 15:01
Życzenia dla słuchaczy Polskiego Radia PiK od sportowców z naszego regionu

Życzenia dla słuchaczy Polskiego Radia PiK od sportowców z naszego regionu!

2024-12-24, 14:00
Sulima po pierwszej porażce Anwilu w lidze: Zagraliśmy bardzo słabo. Nie realizowaliśmy zadań w obronie

Sulima po pierwszej porażce Anwilu w lidze: Zagraliśmy bardzo słabo. Nie realizowaliśmy zadań w obronie

2024-12-24, 09:00
Anwil z pierwszą porażką w sezonie. Przegrana u siebie z ostatnim zespołem w tabeli [zdjęcia]

Anwil z pierwszą porażką w sezonie. Przegrana u siebie z ostatnim zespołem w tabeli [zdjęcia]

2024-12-23, 21:22
Anwil sprawi kibicom świąteczny prezent Do Włocławka przyjedzie Arka Gdynia. Relacja w PR PiK

Anwil sprawi kibicom świąteczny prezent? Do Włocławka przyjedzie Arka Gdynia. Relacja w PR PiK

2024-12-23, 07:30
Polski Cukier Toruń nie wykorzystał atutu własnej hali. O porażce zdecydowała słaba czwarta kwarta

Polski Cukier Toruń nie wykorzystał atutu własnej hali. O porażce zdecydowała słaba czwarta kwarta

2024-12-22, 21:44
Drugi medal Paradowskiej w MP na krótkim basenie. Tym razem pływaczka zdobyła brąz

Drugi medal Paradowskiej w MP na krótkim basenie. Tym razem pływaczka zdobyła brąz

2024-12-22, 21:16
Basket nie zbudował serii zwycięstw. Bydgoszczanki przegrały z Zagłębiem

Basket nie zbudował serii zwycięstw. Bydgoszczanki przegrały z Zagłębiem

2024-12-22, 20:41
Energa wygrała dreszczowiec. Torunianie lepsi od GKS-u Katowice po rzutach karnych

Energa wygrała dreszczowiec. Torunianie lepsi od GKS-u Katowice po rzutach karnych

2024-12-22, 19:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę