Piłkarska Liga Europejska - zwycięstwo Arki i remis Lecha Poznań

2017-07-28, 00:06  Polska Agencja Prasowa/IAR
Na zdjęciu piłkarze Arki Gdynia, którzy cieszą się z bramki w czwartkowym meczu 3. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Fot. PAP/Adam Warżawa

Na zdjęciu piłkarze Arki Gdynia, którzy cieszą się z bramki w czwartkowym meczu 3. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Fot. PAP/Adam Warżawa

Polskie drużyny rozegrały pierwsze spotkania w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej. Lech Poznań zremisował na wyjeździe z holenderskim FC Utrecht. Z kolei Arka Gdynia sprawiła sporą niespodziankę i pokonała u siebie FC Midtjylland 3:2.

Piłkarze Lecha Poznań mogą czuć niedosyt po pierwszym meczu w Holandii. Stworzyli więcej klarownych sytuacji i przy odrobinie lepszej skuteczności awans do kolejnej rundy mieliby na wyciągnięcie ręki. Czwarty zespół Eredivisie na tle Lecha zaprezentował się dość przeciętnie.

Przez większość spotkania oba zespoły grały dość zachowawczo, bały się podejmować większego ryzyka. Momentami mecz przypominał partię szachów, tempo gry też pozostawiało wiele do życzenia.

Po dość wyrównanym początku, z każdą upływającą minutą bardziej aktywny był Lech. Kapitan "Kolejorza" Maciej Gajos z dystansu próbował zaskoczyć golkipera rywali, ale gorzej było z celnością. Ciężar gry na swoje barki wziął Radosław Majewski, który sprawiał sporo kłopotów defensywie FC Utrecht. Wspomagał go Maciej Makuszewski, ale poznaniakom brakowało dokładności w rozgrywaniu akcji.

FC Utrecht szansę na objęcie prowadzenia miało tuż przed przerwą. Matus Putnocky nie miał jednak kłopotu ze sparowaniem piłki po strzale z rzutu wolnego.

Niewiele zmieniło się na boisku po zmianie stron. Pierwsi zaatakowali Holendrzy, ale bardzo długo budowali swoje akcje, a im bliżej dochodzili do pola karnego, tym mieli większy kłopot z rozegraniem piłki.

Ostatnie 20 minut należało już do Lecha. W 69. min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego groźnie główkował debiutujący w barwach "Kolejorza" obrońca Nikola Vujadinovic. Bramkarz David Jensen odbił piłkę przed siebie, próbowali ją dobijać Christian Gytkjaer i Rafał Janicki, ale zdaniem macedońskiego arbitra obrońca Lecha był na pozycji spalonej.

Bohaterem spotkania mógł zostać Nicki Bille Nielsen, który w końcówce meczu zmienił swojego rodaka w ataku - Christiana Gytkjaera. Kilka minut po wejściu na boisko duński napastnik otrzymał piłkę od Emira Dilavera kilka metrów przed bramką, ale znakomicie spisał się Jensen, który obronił w niemal beznadziejnej sytuacji. Kilka minut później Bille Nielsen główkował centymetry obok słupka po dośrodkowaniu Majewskiego.

Lechici do końca nie rezygnowali ze zdobycia bramki, a ostatni gwizdek arbitra to Holendrzy przyjęli z ulgą.

***

Arce Gdynia udał się powrót po 38 latach na arenę europejskich pucharów. W 1979 r. żółto-niebiescy w pierwszej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów zostali wyeliminowani przez Beroe Stara Zagora po zwycięstwie u siebie 3:2 i porażce w Bułgarii 0:2. W czwartek żółto-niebiescy powtórzyli wynik sprzed prawie czterech dekad.

Obie drużyny miały niełatwe warunki do gry – od środy bowiem, z krótkimi przerwami, w Trójmieście pada deszcz.

Pierwsza połowa dostarczyła kibicom wiele emocji. Mimo że drużyna duńska była faworytem, to obraz gry na boisku tego nie potwierdzał. Mecz był wyrównany, Arka nie ograniczała się tylko do obrony, ale też atakowała. Stadion oszalał z radości, kiedy w 31. minucie Marcus Vinicius pięknym strzałem zza pola karnego w lewy górny róg bramki nie dał szans golkiperowi gości.

Żółto-niebiescy nie cieszyli się jednak długo prowadzeniem. Już po dwóch minutach Duńczycy wykorzystali błąd obrońców Arki i wyrównali stan meczu, a po kolejnych trzech minutach prowadzili 2:1. Do siatki żółto-niebieskich celnie główkował z czwartego metra Marc Dal Hende po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitana FC Midtjylland Jakoba Poulsena.

Kiedy wydawało się, że Arka nie podniesie się już po tym ciosie, bramkarz sfaulował w polu karnym strzelającego głową do pustej bramki Patryka Kuna. Arbiter wskazał na "jedenastkę" i rzut karny pewnie wykonał Marcus Vinicius.

W drugiej połowie większą przewagę mieli goście, tworząc kilka groźnych sytuacji. W 61. po strzale jednego z Duńczyków przed utratą gola przez żółto-niebieskich uratowała poprzeczka. Arka nie pozostawała jednak dłużna. W 68. minucie minimalnie nad poprzeczką z pola karnego uderzył Tadeusz Socha.

I kiedy już wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry Rafał Siemaszko strzelił głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Michała Nalepy.

Mówi Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań (część 1.)

Mówi Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań (część 1.)

Mówi Robert Gumny, piłkarz Lecha Poznań

Mówi Rafał Siemaszko, piłkarz Arki Gdynia

Mówi Leszek Ojrzyński, trener Arki Gdynia

Sport

GKM nie wykorzystał szansy. Porażka w Lesznie nie pomogła w walce o play-off

GKM nie wykorzystał szansy. Porażka w Lesznie nie pomogła w walce o play-off

2024-07-21, 21:15
Wielkie zainteresowanie igrzyskami w Paryżu. Padł rekord sprzedanych biletów

Wielkie zainteresowanie igrzyskami w Paryżu. Padł rekord sprzedanych biletów

2024-07-21, 19:16
Polonia pewnie pokonała PSŻ. Bydgoszczanie lepsi od samego początku

Polonia pewnie pokonała PSŻ. Bydgoszczanie lepsi od samego początku

2024-07-21, 15:59
Polonia podejmie PSŻ. Rywale się postawią, czy będzie pogrom Relacja w PR PiK

Polonia podejmie PSŻ. Rywale się postawią, czy będzie pogrom? Relacja w PR PiK

2024-07-21, 06:00
Madsen najlepszy podczas SEC Grudziądz. Woryna nowym liderem cyklu

Madsen najlepszy podczas SEC Grudziądz. Woryna nowym liderem cyklu

2024-07-20, 22:40
Katarzyna Piter z deblowym zwycięstwem w Budapeszcie. Polka i jej partnerka obroniły tytuł

Katarzyna Piter z deblowym zwycięstwem w Budapeszcie. Polka i jej partnerka obroniły tytuł

2024-07-20, 19:54
Drużyny z naszego regionu znów były aktywne. Olimpia wzmocniona tuż przed startem sezonu

Drużyny z naszego regionu znów były aktywne. Olimpia wzmocniona tuż przed startem sezonu

2024-07-20, 09:29
Apator Toruń nieznacznie przegrał we Wrocławiu. Anioły zainkasowały bonus

Apator Toruń nieznacznie przegrał we Wrocławiu. „Anioły” zainkasowały bonus

2024-07-19, 23:30
BKS pożegnał swoje olimpijki. Baumgart-Witan po raz ostatni na IO. Gacka chce coś udowodnić

BKS pożegnał swoje olimpijki. Baumgart-Witan po raz ostatni na IO. Gacka chce coś udowodnić

2024-07-19, 19:58
Anwil poznał rywali w FIBA EC. Zanosi się na ciekawą rywalizację, o ile nie dojdzie do zmian

Anwil poznał rywali w FIBA EC. Zanosi się na ciekawą rywalizację, o ile nie dojdzie do zmian

2024-07-19, 14:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę