Tour de France 2017 – Michał Kwiatkowski: jedziemy po zwycięstwo

2017-07-18, 09:22  Polska Agencja Prasowa

„Jedziemy po zwycięstwo w Tour de France” – podkreślił w rozmowie z PAP Michał Kwiatkowski, który w wyścigu pomaga liderowi grupy Sky Chrisowi Froome’owi. Brytyjczyk jest na dobrej drodze do czwartego triumfu w Wielkiej Pętli.

Polska Agencja Prasowa: Chris Froome nie szczędzi panu pochwał, nazywa „zwierzakiem”...

Michał Kwiatkowski: To miłe słowa. Powiedział je, gdy przynosił moje pranie do pokoju w hotelu, a ja właśnie byłem w trakcie rozmowy z kibicami na Facebooku. Chris docenia nie tylko mnie, ale też innych kolegów z drużyny. Po kilka razy dziennie, w trakcie etapu i po nim, nie zapomina o tym, by nam podziękować. To wspaniale mieć takiego lidera. Atmosfera w grupie Sky jest bardzo dobra, mimo że chwilowo Chris musiał oddać żółtą koszulkę Włochowi Fabio Aru. Nie podłamaliśmy się i szybko ją odzyskaliśmy.

PAP: W Tour de France kilka razy można było zobaczyć pana prowadzącego jak po sznurku Froome’a w górach, na podjazdach, przez wiele kilometrów. Słabsi kolarze nie wytrzymywali tempa, czołówka topniała. W niedzielę pomógł mu pan w inny sposób, oddając swoje koło.

M.K.: Chris miał defekt, a że ja jechałem w tym momencie z tyłu peletonu, bo odbierałem torbę w bufecie, to oczywiście podałem mu koło. Cały manewr sprawił, że Chris miał 50 sekund straty. Kiryjenka, Nieve i Landa byli na miejscu i doholowali go do grupy. To był dla nas zły etap, ale mimo pecha obroniliśmy się, zachowaliśmy zimną krew. Pokazaliśmy prawdziwy team spirit.

PAP: W klasyfikacji generalnej dawno nie było tak ciasno po dwóch tygodniach wyścigu. Froome wyprzedza Aru tylko o 18 sekund, Francuza Romaina Bardeta o 23 oraz Kolumbijczyka Rigoberto Urana o 29. Który z tych kolarzy będzie najgroźniejszym rywalem Brytyjczyka?

M.K.: Wiele osób twierdzi dziś, że Froome nie dominuje tak jak w poprzednich latach. Przypomnę jednak co się mówiło przed startem Touru w Duesseldorfie - że wyścig będzie otwarty, że nie ma zdecydowanego faworyta. To się potwierdza. Moim zdaniem przewaga, jaką uzyskał Froome, jest dokładnie taka, jaka powinna być. Przeciwnicy? Aru znakomicie jeździ po górach, ale drużyna Astany nie jest tak silna jak Sky. Z kolei Bardet jest świetnie przygotowany i wspiera go mocna ekipa. Spodziewamy się po nich ataków w Alpach. Uran to bardzo doświadczony i mądrze jeżdżący kolarz. Na pewno będzie w grze, ale także nie ma za sobą silnej drużyny.

PAP: W przeszłości zdarzały się przejawy niechęci kibiców do Froome’a. Jak jest w tegorocznej edycji? Bardet ma szansę zostać pierwszym od 1985 roku Francuzem, który wygra Tour de France. Czy złe emocje udzielają się ludziom przy trasie?

M.K.: Niestety, niektórzy kibice piją alkohol, nie kontrolują swoich emocji. Wiele zależy od francuskich kolarzy, jak na to reagują. Gdybym w Tour de Pologne zobaczył, że ktoś pluje lub buczy na innych zawodników, to byłoby mi wstyd. W tegorocznej Wielkiej Pętli takie sytuacje zdarzają się, ale rzadko. Zawsze w tłumie znajdzie się ktoś, kto ma nie po kolei w głowie. Staramy się tym nie przejmować.

PAP: Jaka jest pana forma po dwóch tygodniach? Czy w Alpach również będzie pan prowadzić Froome’a?

M.K.: Role się zmieniają, sytuacja na etapie bywa dynamiczna. Generalnie czuję się świetnie, nawet w wysokich górach, choć miałem też gorsze etapy. Nie tylko pomagam Chrisowi, ale także mogę liczyć na moich kolegów, wspierają mnie w pierwszej części etapu. Uzupełniamy się wzajemnie, nie jedziemy na granicy możliwości, staramy się rozkładać siły. I skupiamy się wyłącznie na klasyfikacji generalnej. Przed nami Galibier, Izoard i inne bardzo trudne podjazdy. To będzie niezwykle wyczerpujący tydzień.

PAP: Czy powalczy pan w jeździe indywidualnej na czas w Marsylii, w przedostatnim dniu wyścigu?

M.K.: Nie będę miał nic do stracenia, ale nie wiem w jakiej formie dojadę do Marsylii. Mam nadzieję, że we wtorek powalczą sprinterzy, a od środy już Alpy. Przed czasówką czekają nas cztery najważniejsze w tym wyścigu etapy.

PAP: Czy Froome wygra Tour de France po raz czwarty?


M.K.: Jedziemy po zwycięstwo. Wierzę, że grupa Sky wyczerpała już limit pecha. Na korzyść Froome’a przemawia również to, że on na pewno pojedzie dobrą czasówkę w Marsylii.

Rozmawiał: Artur Filipiuk (PAP)

Czy Michał Kwiatkowski w przyszłości wygra Tour de France?

TakNieGłosuj i zobacz wyniki!

Sport

Derby dla LKS-ów. Oba zespoły Pomorzanina Toruń przegrały z rywalami z regionu

Derby dla LKS-ów. Oba zespoły Pomorzanina Toruń przegrały z rywalami z regionu

2025-01-11, 20:25
Był lojalny i oddany swojemu klubowi. Zagrali, by upamiętnić Andrzeja Brończyka [zdjęcia]

Był lojalny i oddany swojemu klubowi. Zagrali, by upamiętnić Andrzeja Brończyka [zdjęcia]

2025-01-11, 19:29
Zły mecz w wykonaniu Basketu Bydgoszcz. Rywalki zdominowały spotkanie

Zły mecz w wykonaniu Basketu Bydgoszcz. Rywalki zdominowały spotkanie

2025-01-11, 17:50
Sukces Polki w snowboardowym Pucharze Świata. Król-Walas wygrała w slalomie gigancie

Sukces Polki w snowboardowym Pucharze Świata. Król-Walas wygrała w slalomie gigancie

2025-01-11, 17:01
Sokół Mogilno nie sprawił niespodzianki. Porażka z czołowym zespołem ligi [zdjęcia]

Sokół Mogilno nie sprawił niespodzianki. Porażka z czołowym zespołem ligi [zdjęcia]

2025-01-11, 14:33
Byli gracze sprawią Astorii Bydgoszcz niemiłą niespodziankę Relacja w PR PiK

Byli gracze sprawią Astorii Bydgoszcz niemiłą niespodziankę? Relacja w PR PiK

2025-01-11, 07:30
Polski Cukier Toruń przegrywa po emocjonującym meczu. King Szczecin powrócił na zwycięską ścieżkę

Polski Cukier Toruń przegrywa po emocjonującym meczu. King Szczecin powrócił na zwycięską ścieżkę

2025-01-10, 22:08
Premier Tusk przyznał rentę specjalną medalistce olimpijskiej Agacie Wróbel

Premier Tusk przyznał rentę specjalną medalistce olimpijskiej Agacie Wróbel

2025-01-10, 18:53
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2025-01-10, 07:35
Udany mecz w 4 Nations Cup. Polacy wygrali po emocjonującym meczu z Japonią

Udany mecz w 4 Nations Cup. Polacy wygrali po emocjonującym meczu z Japonią

2025-01-10, 00:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę