French Open 2017 - w finale Nadal zagra o 10. tytuł w Paryżu, Wawrinka o drugi
Jedno zwycięstwo dzieli Hiszpana Rafaela Nadala od rekordowego 10. triumfu w wielkoszlemowym French Open. W niedzielnym finale rozstawiony z "czwórką" tenisista zmierzy się ze Szwajcarem Stanem Wawrinką (3.), który wygrał paryską imprezę dwa lata temu.
Obaj zawodnicy dobrze spisują się w Paryżu - do półfinału żaden z nich nie stracił seta. Nadal podtrzymał tę tendencję w kolejnym spotkaniu. Szwajcar w walce o finał rozegrał pięciosetowy pojedynek z liderem rankingu ATP Brytyjczykiem Andym Murrayem, który trwał cztery i pół godziny.
Zawodnik z Majorki rozprawiał się z dotychczasowymi rywalami bardzo szybko - oddał im łącznie 29 gemów. Dotychczas dwukrotnie udało mu się triumfować we French Open bez przegrania żadnej partii. Dokonał tego w 2008 i 2010 roku. Poza nim tylko dwóch tenisistów może pochwalić się takim dokonaniem - Szwed Bjoern Borg (1978 i 1980) i Rumun Ilie Nastase (1973).
Ze względu na dziewięć dotychczasowych triumfów w tej imprezie Hiszpan, który 3 czerwca skończył 31 lat, nazywany jest "królem Paryża". Od 2005 roku Hiszpan wygrał rekordowe dziewięć razy ten turniej i zanotował w nim dotychczas zaledwie dwie porażki - z Robinem Soederlingiem w 2009 roku i Novakiem Djokovicem dwa lata temu. W poprzednim sezonie wycofał się przed spotkaniem trzeciej rundy z powodu kontuzji nadgarstka.
Największe sukcesy odnosi on właśnie na "mączce" - w kwietniu i maju triumfował w Monte Carlo, Barcelonie oraz Madrycie (dwa pierwsze turnieje wygrał po raz 10.).
W decydującym spotkaniu w Wielkim Szlemie zagra po raz 22., a na koncie ma 14 tytułów wywalczonych w imprezach tej rangi. Wawrinka ma skromniejszy dorobek - wygrał trzy takie turnieje, w tym French Open 2015. Może jednak pochwalić się stuprocentową skutecznością - dotychczas za każdym razem gdy docierał do wielkoszlemowego finału, to kończył się on jego sukcesem. O ile jednak Nadal ostatni sukces w zawodach tej rangi odniósł trzy lata temu, to zawodnik z Lozanny wszystkie trzy triumfy zanotował właśnie w ciągu ostatnich trzech lat.
Bilans ich dotychczasowych pojedynków przemawia wyraźnie na korzyść gracza z Półwyspu Iberyjskiego - był lepszy w 15 z 18 meczów, w tym w pięciu z sześciu rozgrywanych na kortach ziemnych. W Wielkim Szlemie zmierzyli się trzykrotnie. W trzeciej rundzie Australian Open 2007 oraz w ćwierćfinale French Open 2013 ze zwycięstwa cieszył się Nadal, a w finale Australian Open sprzed trzech lat Szwajcar.
Stawką niedzielnego pojedynku poza tytułem będzie też pozycja wicelidera światowego rankingu. Przegrany będzie trzeci. Początek pojedynku o 15:00.