Ekstraklasa koszykarzy - Polski Cukier minimalnie przegrał ze Stelmetem
W czwartym meczu finału ekstraklasy koszykarzy Polski Cukier Toruń przegrał u siebie ze Stelmetem Zielona Góra 78:81. W rywalizacji do 4 zwycięstw zielonogórzanie, obrońcy tytułu, prowadzą 3:1. Piąty mecz odbędzie się już w sobotę 10 czerwca o 12:00 w Zielonej Górze.
Koszykarzom Polskiego Cukru nie pomógł gorący doping toruńskiej publiczności i po raz trzeci musieli uznać wyższość obrońcy tytułu. Zadecydowały twarda defensywa Stelmetu pod koszem (torunianie zdobyli tylko 32 pkt w tej strefie) i strzelecka forma Amerykanina Jamesa Florence’a. Zdobył 29 pkt trafiając 8 z 11 rzutów zza linii 6,75 m. Double-double dla zielonogórzan dołożył czarnogórski środkowy Vladimir Dragicevic - 14 pkt i 11 zbiórek.
Pierwsza kwarta toczyła się pod dyktando gospodarzy grających agresywnie pod koszem. Zielonogórzanie nie potrafili zatrzymać Amerykanina Kyle’a Weavera, który zdobył w tej kwarcie aż 10 pkt. Zespół trenera Jacka Winnickiego prowadził 13:7 i 18:12 własnie po akcjach tego zawodnika.
Koszykarze Stelmetu pudłowali spod kosza, ale mieli dobrą skuteczność z dystansu, co pozwoliło im po 10 minutach zniwelować straty do rywali do trzech punktów 18:21.
Festiwal rzutów zza linii 6,75 m na przełomie pierwszej i drugiej kwarty Florence’a (trafił trzy razy) oraz Przemysława Zamojskiego (trafił cztery z sześciu prób) pozwoliły podopiecznym trenera Artura Gronka uzyskać przewagę 40:31.
Gospodarze nie mogli poradzić sobie pod koszem z obroną zielonogórzan. Próbowali szczęścia w rzutach za trzy, ale mieli gorszą skuteczność niż przeciwnicy. Pod koniec drugiej kwarty pięć kolejnych akcji Polskiego Cukru kończyło się przestrzelonymi rzutami i zbiórkami koszykarzy Stelmetu, z których wyprowadzali skuteczne kontry. W 18. minucie obrońcy tytuły uzyskali najwyższe prowadzenie w tej części 42:31.
Na początku trzeciej odsłony goście po rzucie Dragicevica uzyskali najwyższą przewagę w spotkaniu 49:37, ale to nie zdeprymowało gospodarzy, którzy doprowadzili do emocjonującej końcówki.
Podopieczni trenera Jacka Winnickiego rzucili na szalę wszystkie swoje siły. Walczyli o każdą piłkę, metr parkietu. Po 30 minutach przegrywali 53:59. W czwartej kwarcie doprowadzili dwa razy do remisu 62:62 (33. min) i 66:66 (35. min), ale nie byli w stanie uzyskać minimalnej choćby przewagi. Za każdym razem w trudnych momentach dla Stelmetu trafiał z dystansu Florence lub z wejścia pod kosz punkty zdobywał kapitan Łukasz Koszarek.
Na 27 sekund przed końcem po rzucie Weavera za trzy punkty gospodarze przegrywali 73:76. Potem niemalże w każdej akcji faulowali taktycznie rywali, ale Koszarek i Florence praktycznie nie mylili się na linii rzutów wolnych, utrzymując do końca trzypunktowe prowadzenie.
Polski Cukier Toruń - Stelmet BC Zielona Góra 78:81 (21:18, 11:24, 21:17, 25:22)
składy:
Polski Cukier: Kyle Weaver 20, Aleksander Perka 12, Cheikh Mbodj 9, Krzysztof Sulima 9, Obie Trotter 9, Łukasz Wiśniewski 8, Bartosz Diduszko 6, Tomasz Śnieg 3, Maksym Sanduł 2, Jure Skific 0.
Stelmet BC: James Florence 29, Przemysław Zamojski 17, Vladimir Dragicevic 14, Łukasz Koszarek 12, Thomas Kelati 5, Adam Hrycaniuk 4, Karol Gruszecki 0, Jarosław Mokros 0, Armani Moore 0.