Ekstraklasa koszykarzy - trener Stelmetu: nie chcemy iść na wymianę ciosów

2017-06-01, 09:51  Polska Agencja Prasowa

W Zielonej Górze obrońca tytułu Stelmet BC rozpoczyna rywalizację o mistrzostwo Polski koszykarzy z Polskim Cukrem Toruń. "Stawiamy na atak pozycyjny. Nie chcemy iść na wymianę ciosów, bo to nie nasz styl" - powiedział PAP trener Stelmetu Artur Gronek.

PAP: Czy jako 32-letni trener, debiutant w walce o złoto MP, z klubem, który w finale zagra piąty raz z rzędu, czuje pan tremę przed spotkaniami z Polskim Cukrem Toruń?

Artur Gronek: Troszkę tak, choć przecież zespół prowadzę cały sezon i udało się nam zdobyć Puchar Polski. Przed finałem musi być trema. To jednak emocje absolutnie motywacyjne, a nie deprymujące. Z drugiej strony każdy trener, zawodnik w Zielonej Górze musi być przyzwyczajony do presji przez cały sezon, więc w jakiejś mierze nauczyliśmy się z tym żyć.

PAP: W wspomnianym Pucharze Polski Stelmet rozgromił, już w ćwierćfinale, ekipę z Torunia 79:55. Czy to ma znaczenie przed finałową batalią o złoto?

A.G.: Nie. Play off to zupełnie inna część sezonu, nie da się jej porównać z wcześniejszymi meczami. Choć opracowując taktykę na finał przeanalizowaliśmy tamten mecz oraz ostatnie spotkania Polskiego Cukru w play off z Rosą Radom i Energą Czarnymi Słupsk.

PAP: Stelmet BC w ćwierćfinale pokonał 3:1 Polpharmę Starogard Gd., a w półfinale po walce BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 3:2. Polski Cukier nie przegrał jeszcze w play off meczu, wygrywając z Rosą Radom i Energą Czarnymi Słupsk po 3:0. Kto ma zatem przewagę psychologiczną?

A.G.: Cieszę się, że mój zespół jest w rytmie meczowym. Trening nigdy nie da tego, co spotkanie o stawkę. Z mojego punktu widzenia i doświadczenia, które mam, taka sytuacja jest korzystniejsza. Oczywiście mieliśmy mniej czasu na regenerację niż rywale, ale najważniejsze jest to, że przystępujemy do spotkań o mistrzostwo w najsilniejszym składzie i w pełni sił.

PAP: W jednym ze spotkań półfinałowych rozpoczął pan mecz eksperymentalną piątką, z wieloma zmiennikami podstawowych graczy. Stlemet przegrał ten mecz wyraźnie. Czy będzie pan zatem jeszcze w finale dokonywał zaskakujących zmian taktycznych?

A.G.: Będę, choć nie w takim stopniu jak w półfinale, gdy chciałem sprawdzić pewne warianty, sięgnąć głęboko do składu. Nie dało to wówczas efektu, bo koszykarze zagrali zbyt miękko, nie było wystarczającej agresji. Taktyka zależy od tego, czy zadziała to, co ustaliliśmy. Będziemy jako sztab trenerski reagować na to, co przyniesie każdy mecz.

PAP: Czyli jak powinien grać Stelmet w finale, by zneutralizować najsilniejsze punkty drużyny rywala?

A.G.: Musimy zatrzymać kontrataki indywidualne, ale i te wynikające z gry zespołowej, długich podań przez całe boisko. Musimy kontrolować przede wszystkim walkę pod tablicami. Stawiamy na atak pozycyjny, bo wymiana ciosów to jest to, w czym Toruń czuje się bardzo dobrze. Ma sprawnych, szybkich zawodników wysokich, zarówno na pozycjach cztery (silnych skrzydłowych - PAP), jak i pięć (środkowych - PAP). Chcemy narzucić swój styl gry, koszykówkę poukładaną taktycznie.

PAP: Co jest największym atutem pana zespołu?

A.G.: Długa ławka umożliwiającą szeroką rotację oraz doświadczeni koszykarze. Najważniejsze to utrzymać atut własnego parkietu, czyli wygrać dwa pierwsze mecze.

PAP: Spodziewa się pan, że Stelmetowi będzie łatwiej niż w poprzednich rundach play off?

A.G.: Łatwiej na pewno nie będzie, bo Toruń to dobra drużyna i na pewno postawi nam ciężkie warunki, choć w finale zagra po raz pierwszy w historii. Jesteśmy przygotowani. Wierzę, że to będzie ciekawy, emocjonujący finał, święto dla kibiców koszykówki. Walka o złoto musi taka być. Fajnie, że po raz pierwszy od 20 lat - jak przeczytałem gdzieś w internecie - obie drużyny poprowadzą polscy szkoleniowcy.

Rozmawiała Olga Miriam Przybyłowicz (PAP)

Sport

Zamek Golubski zamienił się w arenę walk łuczników. Za nami ME w łucznictwie tradycyjnym

Zamek Golubski zamienił się w arenę walk łuczników. Za nami ME w łucznictwie tradycyjnym

2024-08-17, 06:30
TdP: Merlier najlepszy na piątym etapie. Aniołkowski znów w czołowej dziesiątce

TdP: Merlier najlepszy na piątym etapie. Aniołkowski znów w czołowej „dziesiątce”

2024-08-16, 19:20
Polska z szansami na organizację igrzysk Premier złożył deklarację

Polska z szansami na organizację igrzysk? Premier złożył deklarację

2024-08-16, 11:42
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-08-16, 10:00
El. do LKE: Legia i Wisła grają dalej. Śląsk odpadł z rywalizacji

El. do LKE: Legia i Wisła grają dalej. Śląsk odpadł z rywalizacji

2024-08-16, 08:31
Miał być medal, skończyło się rozczarowaniem. Rygielska liczyła na lepszy wynik w IO [rozmowa]

Miał być medal, skończyło się rozczarowaniem. Rygielska liczyła na lepszy wynik w IO [rozmowa]

2024-08-16, 06:30
IV Liga: Unia Solec i Lech Rypin rozgromili rywala [wyniki 2. kolejki]

IV Liga: Unia Solec i Lech Rypin rozgromili rywala [wyniki 2. kolejki]

2024-08-15, 20:38
TdP: Kooij najlepszy na czwartym etapie. Vingegaard nadal z bezpieczną przewagą

TdP: Kooij najlepszy na czwartym etapie. Vingegaard nadal z bezpieczną przewagą

2024-08-15, 19:36
Wskoczyli do Brdy, by popłynąć w zawodach. Trwa kolejna edycja Wody Bydgoskiej

Wskoczyli do Brdy, by popłynąć w zawodach. Trwa kolejna edycja „Wody Bydgoskiej”

2024-08-15, 17:01
Anwil wchodzi w nowy sezon. Duże zmiany niosą duże nadzieje. Zespół ma potencjał

Anwil wchodzi w nowy sezon. Duże zmiany niosą duże nadzieje. „Zespół ma potencjał”

2024-08-15, 09:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę