Piłkarska Liga Europy - czas na wielki finał!
W środowym finale Ligi Europejskiej w Sztokholmie piłkarze Manchesteru United zmierzą się z Ajaksem Amsterdam. Angielski klub w ostatnich latach popadł w przeciętność i jeśli przegra, to w przyszłym sezonie znów go zabraknie w elitarnej Lidze Mistrzów.
Po odejściu z Manchesteru w 2013 roku trenera Alexa Fergusona, zespół przestał liczyć się w walce o najwyższe cele. Sukcesów z nim nie udało się odnieść ani namaszczonemu na następcę przez legendarnego Szkota Davidowi Moyesowi, ani Holendrowi Louisowi van Gaalowi. Przed sezonem zadanie przywrócenia blasku powierzono innemu słynnemu szkoleniowcowi - Jose Mourinho.
Pod wodzą Portugalczyka szybka poprawa jednak nie nastąpiła. Później co prawda "Czerwone Diabły" miały rewelacyjną serię 25 ligowych meczów bez porażki, ale w jej trakcie nie brakowało remisów z drużynami słabymi i czołówka ligi im uciekła.
Mourinho ocenił, że prawo gry w Lidze Mistrzów większe szanse ma wywalczyć wygrywając Ligę Europy niż kończąc sezon w najlepszej czwórce Premier League. Krajowe rozgrywki odpuścił, oszczędzając w nich najlepszych graczy. Jeśli w środę jego podopieczni wygrają, to rozgrywki 2016/17 zostaną uznane za udane. W przypadku porażki natomiast klub przeżyje kolejne rozczarowanie.
"Cały nasz sezon sprowadza się do tego meczu" - przyznał napastnik Manchesteru Marcus Rashford.
Mourinho ma jednak nadzieję, że jego podopieczni zmienią jeszcze swoje nastawienie, aby uniknąć dodatkowego stresu.
"Oczywiście w takim stwierdzeniu jest dużo racji, ale ja tak tego spotkania nie traktuję i nie chcę żeby piłkarze mieli takie podejście" - podkreślił.
Na pełnym młodych, utalentowanych piłkarzy Ajaksie żadna presja nie ciąży. Jako wicemistrzowie Holandii na pewno wystąpią w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Drużyna z Amsterdamu chce jednak udowodnić, że nawet nie mając tak wielkiego budżetu, jak europejskie potęgi, można sięgnąć po trofeum.
"Od dawna ludzie w Holandii powtarzali, że z powodu różnic ekonomicznych nasze kluby nie są w stanie walczyć o najwyższe cele na arenie międzynarodowej. My pokazujemy, że to wciąż jest w zasięgu. Moi piłkarze są zdrowi i wypoczęci. Czekamy już na finał" - powiedział trener Ajaksu Peter Bosz.
Mourinho natomiast przede wszystkim nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Szweda Zlatana Ibrahimovica. Za czerwoną kartkę natomiast pauzował będzie iworyjski obrońca Eric Bailly.
Manchester United i Ajax grały ze sobą wcześniej czterokrotnie. Obie drużyny wygrały po dwa mecze, ale do następnego etapu za każdym razem awansowali Anglicy. W sezonie 2011/12 w 1/16 LE "Czerwone Diabły" najpierw wygrały w Amsterdamie 2:0, by potem ulec u siebie 1:2. Natomiast w pierwszej rundzie Pucharu UEFA (poprzedniku LE) 1976/77, po porażce w Holandii 0:1, na Old Trafford Manchester wygrał 2:0.
Jeśli Manchester ponownie będzie górą, to zostanie piątą drużyną, która zwyciężyła w trzech najważniejszych europejskich rozgrywkach (Pucharze Europy/Lidze Mistrzów, Pucharze UEFA/Lidze Europejskiej i nieistniejącym już Pucharze Zdobywców Pucharów). Wcześniej dokonały tego: Ajax, Bayern Monachium, Chelsea Londyn oraz Juventus Turyn.
Finał rozpocznie się o godzinie 20.45, a jego sędzią będzie Słoweniec Damir Skomina.
Kto wygra środowy finał Ligi Europy?
50%
50%