Piotr Małachowski: czasami organizm już mówi stop

2017-05-06, 15:48  Polska Agencja Prasowa

Wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem Piotr Małachowski ze spokojem podchodzi do zbliżającego się sezonu. Przygotowania zaczął później niż zwykle. Po igrzyskach w Rio de Janeiro chciał odpocząć - fizycznie i psychicznie. "Czasami organizm mówi już stop" - przyznał.

"Rok poolimpijski jest zawsze trochę luźniejszy. Chciałem trochę odpocząć - i fizycznie, i psychicznie, bo rok igrzysk to duży stres, napięcie i ogrom wykonanej na treningach pracy. Dlatego też ten sezon traktuję delikatnie. Tym bardziej, że założyłem sobie start w igrzyskach w Tokio, więc nie mogę kolejnych trzech lat traktować na sto procent. Muszę wszystkie starty oraz treningi dozować i patrzeć jak organizm reaguje na pewne rzeczy" - powiedział PAP Małachowski.

Zawodnik WKS Śląsk Wrocław przygotowania miał wprawdzie krótkie, ale burzliwe. W pewnym momencie wylądował nawet w szpitalu.

"Miałem jakieś problemy z błędnikiem. To przez to, że bardzo dużo rzucałem dyskiem. Zacząłem treningi w grudniu i chciałem nadrobić czas. A to się później odbija na zdrowiu. Sam organizm czasem mówi stop. Trzeba wtedy pomyśleć nad tym, co się wykonuje i jaka objętość treningu ma być" - dodał mistrz świata.

Małachowski nie ma złudzeń, że początek sezonu będzie w jego wykonaniu dobry. Wszedł w trening dwa miesiące później niż zwykle, co wiąże się ze sporymi zaległościami.

"Forma na początku nie będzie bardzo wysoka, a raczej na średnim poziomie. Na obecną chwilę jestem zadowolony z tego okresu przygotowawczego. Najważniejsze są sierpniowe mistrzostwa świata w Londynie i zobaczymy, jak to będzie" - zaznaczył.

Na razie jeden z najbardziej utytułowanych lekkoatletów w Polsce nie chce niczego obiecywać. Sam jest ciekaw, jak ułoży się sezon i czy będzie w stanie walczyć o najwyższe trofea.

"Oczywiście mówię jedno, ale sportowa ambicja nie pozwala na to, by sobie wszystko odpuścić i powiedzieć, że rok odpoczywam. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Jeśli będzie szansa, żeby wygrać np. Diamentową Ligę, to będę się starał. Moim głównym celem są teraz igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku i myślę wyłącznie o tej imprezie, a nie o tych, które będą po drodze" - podkreślił.

Podopieczny trenera Witolda Suskiego chciałby przede wszystkim, by ten rok był spokojny i bez kontuzji.

"Mam 34 lata, nie jestem starym człowiekiem, ale już prawie 20 lat trenuję. Obciążenia odłożyły się w moim organizmie i powoli dają znać o sobie" - przyznał.

Pierwszy mityng Diamentowej Ligi, w którego programie znalazł się rzut dyskiem, odbędzie się 13 maja w Szanghaju.

Sport

MŚ w hokeju - znamy wszystkich ćwierćfinalistów

2017-05-17, 11:48

Wyścig dookoła Kalifornii - Rafał Majka nadal liderem

2017-05-17, 10:57
Sportowa środa - ważny mecz dla Olimpii Grudziądz

Sportowa środa - ważny mecz dla Olimpii Grudziądz

2017-05-17, 10:47

Lotto ekstraklasa piłkarska - Wisła Płock i Zagłębie Lubin pewne utrzymania

2017-05-17, 08:34

Prezydent podpisał ustawę o zwalczaniu dopingu w sporcie

2017-05-16, 22:48

Kajakarka Beata Mikołajczyk: nie osiągnęłam jeszcze swojej granicy

2017-05-16, 22:42

Dobre informacje w sprawie stanu zdrowia Agnieszki Radwańskiej

2017-05-16, 22:37

Giro d'Italia - Dumoulin wygrał czasówkę i został liderem

2017-05-16, 22:34

Roland Garros 2017 - Szarapowa nie dostała dzikiej karty

2017-05-16, 22:24

Młodzieżowe mistrzostwa Europy – duże zainteresowanie meczami w Bydgoszczy

2017-05-16, 12:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę