Liga Mistrzów - Bayern liczy na Lewandowskiego (zapowiedź)
We wtorek w rewanżowym meczu ćwierćfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów stratę w Madrycie będzie próbował odrobić Bayern Monachium, który u siebie uległ Realowi 1:2. Tym razem w składzie "Bawarczyków" powinien pojawić się wracający po kontuzji Robert Lewandowski.
Lewandowski nie zagrał przed tygodniem z powodu stłuczonego barku. W sobotę co prawda opuścił ligowy mecz z Bayerem Leverkusen (0:0), ale było to spowodowane koniecznością pauzowania za żółte kartki. W niedzielę normalnie trenował z zespołem.
"Wszystko jest w porządku. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w zajęciach" - powiedział. Jego słowa potwierdził w poniedziałek na konferencji prasowej Carlo Ancelloti, trener Bayernu Monachium.
Napastnik reprezentacji Polski jest w tym sezonie bardzo skuteczny. W 40 meczach Bayernu we wszystkich rozgrywkach zdobył 38 goli.
Defensywa Realu natomiast nie jest ostatnio monolitem. W 12 minionych spotkaniach tylko raz "Królewskim" udało się nie stracić bramki. W sobotę w Primera Division w szczęśliwych okolicznościach pokonali broniący się przed spadkiem Sporting Gijon 3:2. W tym meczu odpoczywały jednak największe gwiazdy drużyny trenera Zinedine'a Zidane'a, z Portugalczykiem Cristiano Ronaldo na czele.
Lewandowski potrafi strzelać gole Realowi. Jeszcze jako piłkarz Borussii Dortmund, w pierwszej konfrontacji w półfinale LM 2012/13 z utytułowanym rywalem, czterokrotnie wpisał się na listę strzelców.
Statystyka przemawia jednak za obrońcami tytułu. Na Santiago Bernabeu Real nie przegrał ostatnich 12 meczów w LM. Bayern natomiast z 12 spotkań na tym obiekcie wygrał tylko dwa.
We wtorek zagra także drugi klub ze stolicy Hiszpanii - Atletico. Podopieczni trenera Diego Simeone przed tygodniem wykonali plan minimum i pokonali u siebie Leicester City 1:0. Przed rewanżem są więc faworytami, ale zdaniem argentyńskiego szkoleniowca szanse są wyrównane.
"Wygraliśmy po ciężkim boju, a w rewanżu z pewnością będzie jeszcze trudniej, bo rywal postawi wszystko na jedną kartę. Mecze w Anglii mają niesamowitą atmosferą i nie możemy się już doczekać, jak wyjdziemy na boisko" - dodał.
W środę ponownie cudu będzie potrzebowała Barcelona. "Duma Katalonii" w Turynie przegrała bowiem z Juventusem 0:3. W 1/8 finału drużyna Luisa Enrique odrobiła większą stratę. We Francji uległa Paris Saint-Germain 0:4, ale w rewanżu wygrała 6:1.
"Jestem pewny, że będziemy walczyć do końca. Jestem gotów na pełne ryzyko i w ostateczności nawet grę ośmioma napastnikami" - zapewnił szkoleniowiec.
Porażka Bayernu z Realem spowodowała, że rekordowa seria Bawarczyków zwycięskich meczów u siebie w LM zatrzymała się na 16. Jeśli Barcelona pokona Juventus, to wyrówna to osiągnięcie.
W półfinale na pewno znajdzie się polski piłkarz. W ostatniej parze rywalizuje bowiem AS Monaco Kamila Glika z Borussią Dortmund Łukasza Piszczka. Po wstrząsającym wydarzeniu z ubiegłego tygodnia, bombowym ataku na autokar BVB, drużyna z Księstwa wygrała w Niemczech 3:2.
Piłkarze Borussii prawdopodobnie otrząsnęli się już, bo w sobotę w ligowym meczu pokonali Eintracht Frankfurt 3:1. Dużym wzmocnieniem zespołu trenera Thomasa Tuchela jest powrót po kontuzji Marco Reusa. 27-latek już w drugiej minucie otworzył wynik.
Monaco natomiast w Ligue 1 długo męczyło się z broniącym się przed spadkiem Dijon, ale ostatecznie wygrało 2:1.
Półfinały LM zaplanowano na 2/3 i 9/10 maja, a finał - 3 czerwca w walijskim Cardiff.
Program rewanżowych meczów 1/4 finału piłkarskiej LM (początek o godz. 20.45):
18 kwietnia, wtorek
Leicester City - Atletico Madryt pierwszy mecz 0:1
Real Madryt - Bayern Monachium 2:1
19 kwietnia, środa
AS Monaco - Borussia Dortmund 3:2
FC Barcelona - Juventus Turyn 0:3