Narciarskie MŚ - skoczkowie faworytami, Kowalczyk czarnym koniem

2017-02-22, 11:16  Polska Agencja Prasowa
Skoczkowie rywalizację w MŚ w Lahti rozpoczną od środowych treningów na obiekcie normalnym. Fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT

Skoczkowie rywalizację w MŚ w Lahti rozpoczną od środowych treningów na obiekcie normalnym. Fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT

W środę w Lahti rozpoczną się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Faworytami będą polscy skoczkowie, na czele z liderem Pucharu Świata Kamilem Stochem. Justyna Kowalczyk, nie tak mocna jak w minionych latach, szansę na sukces ma w biegu na 10 km "klasykiem".

Lahti mistrzostwa organizuje już po raz siódmy - poprzednio w 1926, 1938, 1958, 1978, 1989 i 2001 roku. Nikt nie był gospodarzem MŚ tak często.

Dla Polaków to miejsce szczęśliwe. To właśnie tam biało-czerwoni zdobyli pierwszy medal w zawodach tej rangi. W 1938 na drugim stopniu podium stanął skoczek Stanisław Marusarz. 40 lat później świetnie spisał się Józef Łuszczek, który triumfował w biegu na 15 km i był trzeci na dwa razy dłuższym dystansie. Natomiast w 2001 roku pierwsze sukcesy na wielkiej imprezie odniósł Adam Małysz, zdobywając tam dwa medale - złoty i srebrny.

Także teraz spośród Polaków największe szanse na sukces mają przedstawiciele skoków. Kamil Stoch jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a piąte miejsce zajmuje w niej Maciej Kot, który w ostatnim czasie wygrał dwa konkursy.

"Zwycięstwa w Azji dały mi motywację do dalszej pracy. Wygranie zawodów Pucharu Świata nigdy nie było dla mnie celem samym w sobie. Mam większe ambicje, a teraz po prostu upewniłem się, że jestem na dobrej drodze" - powiedział Kot podczas wtorkowej konferencji prasowej, przy okazji której producent samochodów Renault oficjalnie przekazał Polskiemu Związkowi Narciarskiemu 25 pojazdów.

Przez większość sezonu dobrze prezentował się Piotr Żyła, a postęp zrobił Dawid Kubacki. Dzięki temu biało-czerwoni mają jeden z najsilniejszych zespołów na świecie. W grudniu w niemieckim Klingenthal po raz pierwszy w historii wygrali konkurs drużynowy. Wynik ten powtórzyli w styczniu Willingen, a tydzień wcześniej zajęli drugie miejsce w Zakopanem.

"Wyjazd do Lahti traktujemy tak, jak na każde inne zawody. Nie myślimy o mistrzostwach świata, jak o czymś wyjątkowym. Wszyscy znamy swoją wartość i wiemy na co nas stać" - podkreślił Stoch.

Po takim sezonie oczekiwania wobec skoczków kibice mają olbrzymie. Nieco tonować stara się je Małysz, który obecnie jest dyrektorem ds. skoków i kombinacji norweskiej w PZN.

"Pytany o nasze szanse doskonale wiem, co wszyscy chcą usłyszeć. Wolę jednak przestrzec przed wywieraniem presji. Oni wiedzą, co mają tam zrobić i postarają się o to ze wszystkich sił. Sport bywa jednak nieprzewidywalny, a w skokach o wynikach nie raz już decydował wiatr" - przyznał.

Polscy skoczkowie medale MŚ nieprzerwanie przywożą od 2011 roku. Jeszcze dłuższą serią sukcesów może się pochwalić Justyna Kowalczyk, która z podium nie schodzi od 2009 roku. Przedłużyć ją nie będzie jej łatwo, ale podopieczna Aleksandra Wierietielnego nie jest bez szans.

Narciarka z Kasiny Wielkiej celuje w bieg na 10 techniką klasyczną, w którym trzy lata temu w Soczi zdobyła złoty medal olimpijski. Z powodów zdrowotnych do mistrzostw nie przygotowywała się tak, jak zwykle. Przez dwa miesiące nie rywalizowała w Pucharze Świata. Swoją formę w starciu z najlepszymi rywalkami sprawdziła jednak w niedzielę w estońskiej miejscowości Otepaeae. W tej samej konkurencji zajęła piąte miejsce, choć długo wydawało się, że może stanąć na podium. Na ostatnim kilometrze bardzo jednak osłabła.

"Z ostatniego kilometra pamiętam tylko ból, głos dopingującego Taty i jakieś kolorowe plamy przed oczami. Teraz trzeba jeść, leżeć i cierpliwie robić swoje" - napisała po zawodach na swoim koncie na Facebooku.

Być może powtórzy się historia sprzed trzech lat. Wówczas tuż przed rosyjskimi igrzyskami Kowalczyk w ostatniej przedolimpijskiej próbie również była piąta, a w Soczi, mimo pękniętej kości stopy, nie dała rywalkom szans.

Dwa lata temu w szwedzkim Falun reprezentanci Polski zdobyli dwa medale. Skoczkowie stanęli na najniższym stopniu podium zmagań drużynowych, a w sprincie drużynowym z trzeciego miejsca cieszyły się również Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec. Mistrzostwa w Lahti potrwają do 5 marca.

Reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym Lahti 2017:

skoki narciarskie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula, Jan Ziobro, Dawid Kubacki.
biegi narciarskie: kobiety - Justyna Kowalczyk, Kornelia Kubińska, Ewelina Marcisz, Martyna Galewicz; mężczyźni - Maciej Staręga, Jan Antolec, Paweł Klisz, Dominik Bury.
kombinacja norweska: Adam Cieślar, Paweł Słowiok.

Sport

Zieliński znów z porażką w finale debla. Rywale triumfowali w dwóch setach

Zieliński znów z porażką w finale debla. Rywale triumfowali w dwóch setach

2025-02-16, 16:29
Astoria Bydgoszcz pokonuje rywali na wyjeździe. Decka Pelplin z porażką po fatalnej ostatniej kwarcie

Astoria Bydgoszcz pokonuje rywali na wyjeździe. Decka Pelplin z porażką po fatalnej ostatniej kwarcie

2025-02-15, 23:43
Anwil Włocławek odpada z Pucharu Polski. Nieudane półfinałowe starcie z Kingiem Szczecin

Anwil Włocławek odpada z Pucharu Polski. Nieudane półfinałowe starcie z Kingiem Szczecin

2025-02-15, 23:30
Anioły triumfują nad BBTS-em Bielsko-Biała. Visła wraca pokonana z Kluczborka

Anioły triumfują nad BBTS-em Bielsko-Biała. Visła wraca pokonana z Kluczborka

2025-02-15, 22:19
Energa Toruń przegrała we własnej hali. Pewne zwycięstwo VBW Gdyni po powrocie do ligowej gry

Energa Toruń przegrała we własnej hali. Pewne zwycięstwo VBW Gdyni po powrocie do ligowej gry

2025-02-15, 21:48
Noteć wygrywa w meczu u siebie. Kolejne punkty na koncie inowrocławian

Noteć wygrywa w meczu u siebie. Kolejne punkty na koncie inowrocławian

2025-02-15, 18:13
Jannik Sinner zawieszony za doping Trzymiesięczna absencja najlepszego tenisisty świata

Jannik Sinner zawieszony za doping! Trzymiesięczna absencja najlepszego tenisisty świata

2025-02-15, 15:40
Koszykarki wracają na parkiet. Energa Toruń zagra z VBW Gdynia. Relacja w PR PiK

Koszykarki wracają na parkiet. Energa Toruń zagra z VBW Gdynia. Relacja w PR PiK

2025-02-15, 08:55
Anwil Włocławek z awansem po równym starciu. Śląsk Wrocław blisko sukcesu

Anwil Włocławek z awansem po równym starciu. Śląsk Wrocław blisko sukcesu

2025-02-14, 22:50
Energa Toruń triumfuje na trudnym terenie. Potrzebna do tego była dogrywka

Energa Toruń triumfuje na trudnym terenie. Potrzebna do tego była dogrywka

2025-02-14, 22:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę