Anita Włodarczyk: treningi zaczęłam od rzutów na... pustyni

2016-12-29, 12:40  Polska Agencja Prasowa

Mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk jest już po dwóch zgrupowaniach - w Arłamowie i Dausze. W Katarze oddawała rzuty... na pustyni. W rozmowie z PAP przyznała, że jest smutna z powodu niedoceniania przez światową i europejską federację.

PAP: Na jakim etapie przygotowań do sezonu 2017 teraz się pani znajduje?

Anita Włodarczyk:
Jestem po dwóch zgrupowaniach. Najpierw - od 8 listopada - byliśmy w Arłamowie. To był dwutygodniowy obóz wprowadzający, czyli zajęcia bardziej ogólnorozwojowe i początki treningu siłowego. Potem polecieliśmy do Dauhy. Dokładnie 28 listopada, czyli trzy miesiące po ostatnim moim występie w zawodach, oddałam pierwszy rzut. Trzy tygodnie przepracowane w zdrowiu i cieple. Na razie wszystko idzie bardzo dobrze.

PAP: Po raz pierwszy wybraliście z trenerem Krzysztofem Kaliszewskim Katar na miejsce zgrupowania. Skąd taka decyzja?

A.W.: Dostaliśmy zaproszenie z tamtejszej akademii Aspire, a z Dauhą mam bardzo dobre wspomnienia. Po raz pierwszy wystąpiłam w stolicy Kataru w 2008 roku. Wtedy jeszcze startowałam ze świętej pamięci Kamilą Skolimowską. To był mój pierwszy wyjazd z "Kamą" na zawody.

PAP: Skąd kontakt z akademią Aspire?

A.W.: W jej barwach startują lekkoatleci, piłkarze, tenisiści stołowi i zawodnicy grający w squasha. Spotkaliśmy się z nimi po raz pierwszy w styczniu w RPA na zgrupowaniu. Później w Cetniewie, na kilka dni przed mistrzostwami świata juniorów w Bydgoszczy. Ośrodek Przygotowań Olimpijskich we Władysławowie okazał się dla nich szczęśliwy, ponieważ ich dyskobol wywalczył złoto. W październiku odezwali się do nas i zapytali, czy nie chcielibyśmy przylecieć do Dauhy.

PAP: A jak warunki treningowe?

A.W.: Obiekty do treningu w Katarze są znakomite, więc pewnie jeszcze tam wrócimy, choć rzutnia jest umiejscowiona na pustyni i jest ogrodzona tylko betonowym płotem. Trawa jest posiana wyłącznie wokół koła do rzutu, resztę pokrywa sztuczna murawa. Może to nie jest najlepsza rzutnia, na jakiej trenowałam, ale zależało nam na tym, bym mogła poćwiczyć w spokoju. Ale siłownia, hala, jedzenie - raj. Pogoda też fajna, bo ok. 30 stopni z lekkim wiaterkiem. To, co sobie założyliśmy, wszystko zrealizowaliśmy.

PAP: 30 stopni w grudniu? W 2019 roku mają się tam odbyć mistrzostwa świata, wyobraża sobie pani start w Dausze latem?

A.W.: Nie wiadomo na razie, kiedy one dokładnie się odbędą. Mogą zostać opóźnione, właśnie ze względu na pogodę. W lipcu czy sierpniu temperatury dochodzą nawet do 50 stopni. Miejscowi zawodnicy trenują późnym wieczorem lub siedzą w klimatyzowanych pomieszczeniach.

PAP: No i widziała pani też stadion, który rośnie na tą imprezę...

A.W.: Tak, to prawda. No i tak sobie pomyślałam, że chyba jeszcze na nim wystartuję. Mieszkaliśmy teraz 50 metrów od tego obiektu i chciałabym tam wystąpić, ale czas pokaże, czy dotrwam.

PAP: To może nie wybiegajmy tak bardzo w przyszłość. W przyszłym roku mistrzostwa świata w Londynie. Celem obrona tytułu?

A.W.: Inaczej chyba nie powinnam mówić. Już sobie myślałam o tych zawodach. Mam sentyment do tego miejsca, bo wywalczyłam tam srebrny medal olimpijski. Mój pierwszy w karierze. Na pewno będę się tam zatem dobrze czuła i miejmy nadzieję, że wyjadę stamtąd z uśmiechem na twarzy.

PAP: To jak mówimy o Londynie... W 2012 roku olimpijskie złoto przegrała pani z Rosjanką Tatianą Łysenko, która w tym roku została zdyskwalifikowana i odebrano jej tytuł mistrzyni. Krążek powinien zatem trafić do pani. Jak wygląda ta sprawa?

A.W.: Nic mi nie wiadomo na razie. Miejmy nadzieję, że to nastąpi. Fajnie by było, gdyby to miało miejsce w mistrzostwach świata, bo chociaż stadion by się zgadzał...

PAP: Jakie ma pani najbliższe plany?

A.W.: Odpoczęłam trochę w domu, więc zaczynam się powoli szykować na kolejne zgrupowanie. 11 stycznia wylatujemy do RPA. Wracamy 3 lutego, a 10 dni później udajemy się do Stanów Zjednoczonych. W Chula Vista będziemy tym razem aż dwa miesiące.

PAP: Jaki cel wynikowy sobie pani postawiła na 2017 rok?

A.W.: Dwóch centymetrów zabrakło mi do granicy 83 metrów, więc chciałabym tę granicę tym razem przekroczyć. Ważne, żebym była zdrowa.

PAP: Rok temu mówiła pani, że czeka na rywalkę, która dorówna kroku i zmobilizuje. Łysenko została zdyskwalifikowana. Nikogo tak silnego nie widać...

A.W.: To prawda. Na dziś nie mam mocnej rywalki. Miejmy nadzieję, że to się zmieni i ktoś zacznie mi deptać po piętach. Jak czuję rywalizację, to jestem w stanie jeszcze dalej rzucać.

PAP: Mamy teraz taki okres, w którym jest wiele plebiscytów. Pani nie została wyróżniona ani przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) ani przez European Athletics. Boli?

A.W.: Nie ukrywam, że jest mi przykro. Co mam jeszcze zrobić? Poprawiłam dwa razy rekord świata, zdobyłam złoto olimpijskie, nie przegrałam ani jednego konkursu. Widać, że konkurencje biegowe są znacznie bardziej docenione, a rzutowe schodzą na drugi plan. Muszę się z tym pogodzić. Liczą się wyniki sportowe, a nie każdy plebiscyt jest odzwierciedleniem osiągnięć.

rozmawiała: Marta Pietrewicz (PAP)

Sport

Wójcik świetnie otworzyła sezon Pucharu Świata. Panczenistka druga na 500 metrów.

Wójcik świetnie otworzyła sezon Pucharu Świata. Panczenistka druga na 500 metrów.

2024-11-22, 09:31
Adrian Miedziński nie pojawi się już na torze. Zawodnik zakończył sportową karierę

Adrian Miedziński nie pojawi się już na torze. Zawodnik zakończył sportową karierę

2024-11-22, 08:57
BKS Visła się nie zatrzymuje. Zwycięski tie-break bydgoszczan w Białymstoku

BKS Visła się nie zatrzymuje. Zwycięski tie-break bydgoszczan w Białymstoku

2024-11-21, 23:55
Polacy nieznacznie słabsi od Estonii. Porażka biało-czerwonych we Włocławku

Polacy nieznacznie słabsi od Estonii. Porażka „biało-czerwonych” we Włocławku

2024-11-21, 20:05
Boisko Politechniki ze specjalnym certyfikatem FIFA. Możliwe mecze na profesjonalnym poziomie

Boisko Politechniki ze specjalnym certyfikatem FIFA. Możliwe mecze na profesjonalnym poziomie

2024-11-21, 14:30
Z Estonią po przełamanie. Polacy grają sparing we Włocławku

Z Estonią po przełamanie. Polacy grają sparing we Włocławku

2024-11-20, 23:14
Anioły Toruń grają dalej. Wygrana w Pucharze Polski

Anioły Toruń grają dalej. Wygrana w Pucharze Polski

2024-11-20, 21:45
Polak z wybitnym wyróżnieniem. Sebastian Kawa odznaczony Złotym Medalem FAI

Polak z wybitnym wyróżnieniem. Sebastian Kawa odznaczony Złotym Medalem FAI

2024-11-20, 21:05
KH Energa wyraźnie lepsza od STS-u Sanok. Torunianie strzelili cztery gole

KH Energa wyraźnie lepsza od STS-u Sanok. Torunianie strzelili cztery gole

2024-11-19, 22:08
Bowlingowcy już po ćwierćfinałach. Ostateczne rozstrzygnięcia coraz bliżej [wyniki MLB]

Bowlingowcy już po ćwierćfinałach. Ostateczne rozstrzygnięcia coraz bliżej [wyniki MLB]

2024-11-19, 14:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę