PŚ w skokach - Polacy z Horngacherem zaczynają nowy rozdział

2016-11-23, 11:22  Polska Agencja Prasowa

Po letnich sukcesach polscy skoczkowie narciarscy z dużymi nadziejami przystępują do sezonu zimowego. Nowy trener Stefan Horngacher tonuje jednak nastroje i mówi o dwóch zawodnikach w czołowej "10" Pucharu Świata. Inauguracja - w piątek w fińskim Kuusamo.

Zimowy kalendarz Pucharu Świata składa się w tym sezonie z 33 konkursów na 19 obiektach w dziewięciu krajach, w tym cztery w Polsce - w połowie stycznia w Wiśle i Zakopanem. Zaplanowano pięć zawodów drużynowych, a siedem konkursów odbędzie się na skoczniach mamucich.

Trofeum broni Słoweniec Peter Prevc, który w poprzednim sezonie wprost znokautował rywali. Wygrał 15 konkursów i triumfował z wyraźną przewagą nad najlepszym we wcześniejszej edycji Niemcem Severinem Freundem.

Polacy mieli sezon zupełnie nieudany. Najwyżej z nich - na 22. pozycji - został sklasyfikowany dwukrotny złoty medalista olimpijski z Soczi Kamil Stoch. Słabe wyniki oraz nie najlepsza atmosfera wokół kadry doprowadziły do zmiany trenera. Po ośmiu latach odszedł Łukasz Kruczek, którego następcą został Stefan Horngacher. 47-letni Austriak, medalista olimpijski i mistrzostw świata w drużynie, ostatnio pracował w Niemczech, gdzie był drugim trenerem reprezentacji. W latach 2004-06 był trenerem kadry B w Polsce i w 2005 roku doprowadził juniorów, m.in. ze Stochem w składzie, do wicemistrzostwa świata w drużynie.

O wyborze Horngachera zdecydowały opinie zawodników, którzy dobrze wspominali dawną współpracę, oraz przede wszystkim zdanie Adama Małysza, który latem rozpoczął w PZN pracę jako dyrektor-koordynator kadry narodowej w skokach i kombinacji norweskiej.

"Chcę, abyśmy wszyscy na treningu, na skoczni i poza nią mówili wspólnym językiem i mieli jeden cel" - podkreślił tuż po decyzji związku austriacki szkoleniowiec. Jego asystentami zostali Zbigniew Klimowski (zarazem koordynator A i B) oraz Grzegorz Sobczyk, za sprawy techniczne, m.in. kombinezony i narty, odpowiada były skoczek Czech Michal Doleżal, a jednym z serwismenów został Maciej Kreczmer, do niedawna biegacz narciarski.

Zawodnicy chwalili Horngachera już na początku przygotowań. "Trener przyniósł powiew świeżości, jeżeli chodzi o nasze myślenie o skokach z technicznego punktu widzenia. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i głęboko przekonany, że ta praca przyniesie pozytywne efekty" - mówił w maju Stoch.

Pierwsze efekty były widoczne w Letniej Grand Prix. Na igelicie błyszczał zwłaszcza Maciej Kot, który w poprzednim sezonie rzadko startował w PŚ. Wygrał pięć z sześciu konkursów, w których startował i z ogromną przewagą triumfował w cyklu. Stoch był trzeci, a z dobrej strony zaprezentowali się też Dawid Kubacki i Stefan Hula.

Horngacher dość szybko zdecydował, że ta czwórka plus Piotr Żyła, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł będzie szlifować formę pod kątem inauguracji PŚ i pojedzie do Kuusamo. Biało-czerwoni mają za sobą skoki na obiektach z lodowymi torami w niemieckim Oberstdorfie i austriackim Hinzenbach oraz pierwsze próby na śniegu w norweskim Lillehammer.

Horngacher, pomimo letnich sukcesów, tonuje nastroje i oczekiwania przed zasadniczą częścią sezonu.

"Musimy być realistami. Zimą będzie trudno powtórzyć letnie wyniki, ale dwóch zawodników powinno zakończyć Puchar Świata w czołowej dziesiątce" - powiedział szkoleniowiec w wywiadzie dla PAP.

Liczy jednak, że początek PŚ będzie lepszy w wykonaniu Polaków niż w latach ubiegłych.

"Mam nadzieję, że będziemy mieli lepszy początek sezonu niż Polacy mieli w poprzednich latach. Jestem przekonany, że tak będzie, ponieważ wszyscy spisywali się bardzo dobrze latem, a także mieliśmy udane treningi przed zimą. Skoczkowie są w dobrej formie, zarówno pod względem motorycznym, jak i technicznym" - wyjaśnił.

Liderów kadry widzi w Stochu i Kocie. Ten drugi, choć brylował w LGP, twierdzi, że "zima to osobny rozdział i nie wolno na fali tego letniego hurraoptymizmu stawiać sobie wielkich celów".

"Staram się nie 'napalać' na konkretne, wysokie wyniki, bo to może tylko zaszkodzić. Dawniej miałem pewne oczekiwania i głośno o nich mówiłem. Gdy nie wychodziło, to pojawiały się nerwy i traciłem pewność siebie. Tym razem najważniejsze będzie to, żeby dając z siebie wszystko, osiągać zadowolenie z każdego konkursu, a wtedy myślę będą i wyniki" - przyznał w rozmowie z PAP.

Kot stale podkreśla, że jego dobre rezultaty uzyskane w letnich konkursach to zasługa Horngachera.

"Trener ma największy wkład w moje sukcesy. On znalazł na mnie pomysł, do tego jasno określił, jak powinien wyglądać skok idealny. Ja dopiero wtedy wyraźnie zobaczyłem to, co trzeba jeszcze poprawić. U mnie m.in. sporo zmieniło się w odbiciu, co stanowiło klucz do lepszych wyników" - uważa zakopiańczyk.

Dobrze przygotowany do sezonu jest - jak sam zapewnia - także Stoch, którego cieszy zwłaszcza brak problemów zdrowotnych.

"Lato, jeśli chodzi o pracę, generalnie było bardzo dobre. Ale oczywiście nigdy nie jest powiedziane, że tak musi być i zimą. Ja jednak jestem bardzo dobrej myśli. Jestem pozytywnie nastawiony, czuję się bardzo dobrze fizycznie. Mam nadzieję, że poprawiałem kilka elementów, które wskazał trener. W sezon zimowy chcę wejść spokojnie, bez żadnego napinania się, tylko skupić się na dobrej pracy i dobrych skokach" - powiedział Stoch.

Inauguracja tegorocznego sezonu w Ruce zgromadzi na starcie prawie wszystkich czołowych skoczków świata: Prevc, Freund, Austriacy Michael Hayboeck i Stefan Kraft czy Norweg Johann Andre Forfang. Zabraknie natomiast jego rodaka Kennetha Gangnesa. Trzeci zawodnik poprzedniego sezonu na początku września podczas treningu w austriackim Stams doznał zerwania więzadeł krzyżowych w lewym kolanie, a według lekarzy rekonwalescencja po operacji będzie trwała minimum pół roku.

Początek zmagań w PŚ opuści też Austriak Gregor Schlierenzauer, który dopiero w połowie listopada wznowił treningi po poważnej kontuzji kolana, jakiej doznał w połowie marca jeżdżąc na nartach podczas urlopu w Kanadzie. Zwycięzca 53 konkursów PŚ zapowiada, że być może uda mu się wrócić na skocznie przed świętami Bożego Narodzenia i wystartować w Turnieju Czterech Skoczni.

źródło: PAP

Sport

Paul Pogba zawieszony za doping. Słynny pomocnik nie wyjdzie na boisko przez cztery lata

Paul Pogba zawieszony za doping. Słynny pomocnik nie wyjdzie na boisko przez cztery lata

2024-02-29, 14:33
Piłkarki halowe napisały historię WSG Bydgoszcz. Taki sukces motywuje do pracy

Piłkarki halowe napisały historię WSG Bydgoszcz. „Taki sukces motywuje do pracy”

2024-02-29, 07:14
Sokół Mogilno zgodnie z planem. Pewna wygrana z ostatnią drużyną ligi

Sokół Mogilno zgodnie z planem. Pewna wygrana z ostatnią drużyną ligi

2024-02-28, 22:14
Astoria Bydgoszcz znów z porażką we własnej hali. Nieudana pogoń za rywalem

Astoria Bydgoszcz znów z porażką we własnej hali. Nieudana pogoń za rywalem

2024-02-28, 20:56
Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów. Pewne zwycięstwo w rewanżu

Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów. Pewne zwycięstwo w rewanżu

2024-02-28, 20:13
Młoda florecistka z Bydgoszczy po zdobyciu mistrzostwa: Zobaczyłam, że znaczę coś dla tego sportu

Młoda florecistka z Bydgoszczy po zdobyciu mistrzostwa: Zobaczyłam, że znaczę coś dla tego sportu

2024-02-28, 12:31
Astoria Bydgoszcz przed kolejnym ligowym starciem. Mecz z rywalem z czołówki. Relacja w PR PiK

Astoria Bydgoszcz przed kolejnym ligowym starciem. Mecz z rywalem z czołówki. Relacja w PR PiK

2024-02-28, 07:16
Projekt Warszawa wygrał Puchar Challenge. Losy tytułu wyjaśniły dwa pierwsze sety

Projekt Warszawa wygrał Puchar Challenge. Losy tytułu wyjaśniły dwa pierwsze sety

2024-02-27, 21:59
KH Energa ze zwycięstwem na koniec rundy zasadniczej. Torunianie wyraźnie pokonali rywala

KH Energa ze zwycięstwem na koniec rundy zasadniczej. Torunianie wyraźnie pokonali rywala

2024-02-27, 21:02
Energa nie sprawiła niespodzianki. Torunianki wyraźnie słabsze od faworytek

Energa nie sprawiła niespodzianki. Torunianki wyraźnie słabsze od faworytek

2024-02-27, 19:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę