ATP World Tour Finals - Murray lepszy od Djokovica w finale

2016-11-20, 22:31  Polska Agencja Prasowa

Andy Murray wygrał kończący tenisowy sezon turniej ATP World Tour Finals w Londynie. W finale 29-letni Szkot pokonał o tydzień młodszego Serba Novaka Djokovica 6:3, 6:4, dzięki czemu zakończył 2016 rok na pierwszym miejscu w światowym rankingu.

Każdy mecz pomiędzy tymi najlepszymi obecnie tenisistami świata wzbudza emocje, ale w niedzielę okazja była wyjątkowa. Był to nie tylko pojedynek o zwycięstwo w ostatnim turnieju cyklu ATP w sezonie, ale jego stawką było też pierwsze miejsce w rankingu ATP. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w historii. Przed rozpoczęciem zmagań w Londynie w zestawieniu prowadził Murray, który wyprzedził Djokovica na początku listopada.

Trwający godzinę i 42 minuty finał przyciągnął na trybuny 20-tysięcznej hali O2 w Londynie wiele sław. Mecz oglądali m.in. aktorzy Kevin Spacey, Woody Harrelson, Jude Law czy Clive Owen; tenisistka Ana Ivanovic i jej mąż - niemiecki piłkarz Bastian Schweinsteiger; a także jego koledzy po fachu - Hiszpan Gerard Pique, Francuz Olivier Giroud, Algierczyk Riyad Mahrez.

Djokovic i Murray rywalizowali ze sobą po raz 35., w tym 18-krotnie spotkali się w finałach turniejów ATP. Było to 11. zwycięstwo Szkota, a ósme w pojedynku o tytuł. Murray zdobył 44. trofeum, Serb ma ich 66.

W niedzielę Murray grał pewniej od bardziej utytułowanego rywala. Bez większego problemu wygrywał gemy przy swoim serwisie, natomiast Djokovic musiał bronić się dwukrotnie przed przełamaniem przy stanie 2:3. To, co udało mu się w szóstym gemie, nie wyszło w ósmym - Murray doprowadził do stanu 5:3 i wykorzystał własne podanie, aby sięgnąć po zwycięstwo w pierwszym secie.

Druga odsłona zaczęła się od ponownego przełamania serwisu Serba, który oddał też rywalowi gem przy swoim podaniu przy stanie 1:2. Gdy wydawało się, że Murray zmierza po pewną wygraną, Djokovic "przebudził" się, by ze stanu 1:4 doprowadzić do wyniku 4:5. Szkot nie dał się jednak przełamać po raz drugi i sięgnął po pierwsze w karierze zwycięstwo w ATP World Tour Finals, wykorzystując trzecią piłkę meczową.

"Rywalizacja z Novakiem w takim meczu, jak ten dzisiejszy, to coś naprawdę szczególnego. Graliśmy już ze sobą na igrzyskach olimpijskich i w finałach turniejów wielkoszlemowych, ale nigdy nie oczekiwałem, że będę numerem jeden na świecie. Bardzo cieszę się ze zwycięstwa" - powiedział.

Murray został pierwszym Brytyjczykiem, który zakończy sezon na pierwszym miejscu na świecie, od 1973 roku, kiedy zaczęto prowadzić ranking. Jest niepokonany od 24 spotkań, wyszedł też zwycięsko z pięciu ostatnich turniejów, w których brał udział. To wymowne zakończenie być może najlepszego w karierze sezonu, w którym zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro oraz triumfował w wielkoszlemowym Wimbledonie.

"W najważniejszych momentach Andy grał w taki sposób, że nie mogłem za nim nadążyć. W końcówce zaczęło mi iść lepiej, ale już było za późno. Gratulacje dla rywala i jego sztabu. To jeden z najlepszych graczy na świecie i zasłużył na to, żeby zdobyć ten tytuł" - chwalił rywala Serb.

Za wygraną w ATP World Tour Finals Brytyjczyk otrzyma 2,25 mln euro, a za zakończenie roku na pierwszym miejscu - kolejne 2,82 mln.

Z kolei Djokovic wzbogaci się łącznie o 2,60 mln. Serb miał okazję triumfować w ostatnim turnieju sezonu po raz piąty z rzędu, a szósty w ogóle. Wyrównałby tym samym rekord wszech czasów, należący do Rogera Federera.

"Epicki początek roku Djokovica. Epickie zakończenie roku przez Murraya. Gratulacje, chłopaki" - napisał doświadczony Szwajcar na Twitterze.

Murray otrzymał także wirtualne wyrazy uznania od innych sportowców, m.in. tenisistów Juana Martina del Potro i Wiktorii Azarenki oraz piłkarza Alexisa Sancheza. Gratulacje złożyła także premier Szkocji Nicola Sturgeon.

źródło: PAP

Sport

Liga Konferencji Europy: Wysokie zwycięstwo Legii Warszawa, ale przy pustych trybunach

Liga Konferencji Europy: Wysokie zwycięstwo Legii Warszawa, ale przy pustych trybunach

2024-07-25, 23:01
El. do Ligi Europy: Wisła Kraków przegrała u siebie z Rapidem Wiedeń

El. do Ligi Europy: Wisła Kraków przegrała u siebie z Rapidem Wiedeń

2024-07-25, 20:37
IO: Reprezentantki Polski poznały rywalki w tenisowym turnieju olimpijskim w Paryżu

IO: Reprezentantki Polski poznały rywalki w tenisowym turnieju olimpijskim w Paryżu

2024-07-25, 15:53
El. do LKE: Słaby start Śląska Wrocław. Wicemistrz Polski przegrał na Łotwie

El. do LKE: Słaby start Śląska Wrocław. Wicemistrz Polski przegrał na Łotwie

2024-07-24, 20:34
IO: Norbert Kobielski krytycznie o zawieszeniu. Nie jestem idiotą, żeby odstawiać takie numery

IO: Norbert Kobielski krytycznie o zawieszeniu. „Nie jestem idiotą, żeby odstawiać takie numery”

2024-07-24, 07:26
GKM Grudziądz słabszy od rywala w Ekstralidze U24. Gołębie wciąż na końcu tabeli

GKM Grudziądz słabszy od rywala w Ekstralidze U24. „Gołębie” wciąż na końcu tabeli

2024-07-24, 06:37
El. do LM: Udany Start Jagiellonii. Znakomity mecz Jesúsa Imaza

El. do LM: Udany Start Jagiellonii. Znakomity mecz Jesúsa Imaza

2024-07-23, 20:40
Kolejny popis Michała Gebauera. Wygrał 7. kolejkę Bowlingowej Ligi Mistrzów w Grudziądzu

Kolejny popis Michała Gebauera. Wygrał 7. kolejkę Bowlingowej Ligi Mistrzów w Grudziądzu

2024-07-23, 18:51
Igrzyska Olimpijskie bez Norberta Kobielskiego Skoczek został tymczasowo zawieszony

Igrzyska Olimpijskie bez Norberta Kobielskiego! Skoczek został tymczasowo zawieszony

2024-07-23, 17:45
Lavarini i Grbić dalej poprowadzą siatkarskie reprezentacje. Kontrakty do 2028 roku

Lavarini i Grbić dalej poprowadzą siatkarskie reprezentacje. Kontrakty do 2028 roku

2024-07-23, 14:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę