El. ME piłkarzy ręcznych – Jurkiewicz: kwalifikacje to nie formalność
Mariusz Jurkiewicz zapewnia, że polscy piłkarze ręczni są niezwykle skoncentrowani przed pierwszym eliminacyjnym meczem mistrzostw Europy 2018 z Serbią, który w czwartek odbędzie się w Gdańsku. „Kwalifikacje to nie formalność” - ocenił 34-letni rozgrywający.
W inauguracyjnym meczu grupy B Polacy zmierzą się w czwartek o godz. 20 z Serbią, natomiast w niedzielę o 19 zagrają w Kluż-Napoka z Rumunią.
„To są nieobliczalni rywale, ale na razie jesteśmy skoncentrowani na pierwszym spotkaniu. Serbowie może nie odnoszą ostatnio większych sukcesów, są po różnych zmianach, ale regularnie pojawiają się na największych imprezach. Wielu ich zawodników występuje w czołowych europejskich klubach i ma swoje ambicje, co sprawia, że zawsze jest to bardzo groźna drużyna. Z konfrontacji z Serbami mamy różne wspomnienia, jednak w kontekście czwartkowego meczu nie ma to znaczenia. Liczyć się będzie tylko 60 minut” - przyznał Jurkiewicz.
Awans do mistrzostw Europy, które z udziałem 16 drużyn odbędą się w styczniu 2018 roku w Chorwacji, wywalczą dwa najlepsze zespoły z grupy. Biało-czerwoni rywalizują jeszcze z Białorusią, z która zagrają dwa kolejne mecze, ale dopiero 3 (na wyjeździe) i 6 maja. Popularny „Kaczka” podkreśla, że Polacy bardzo poważnie podchodzą do tych eliminacji i nie są pewni wyjazdu do Chorwacji.
„Jeśli wyszlibyśmy w czwartek na parkiet z przeświadczeniem, że jesteśmy już na mistrzostwach, to byłby poważny problem. Zapewniam jednak, że nikt z nas tak nie myśli, bo nie mamy takiej mentalności. Jesteśmy niezwykle skoncentrowani i na boisku będziemy chcieli udowodnić swoją wartość i to, że wciąż zaliczamy się do światowej czołówki. Zdajemy sobie sprawę, że eliminacje to nie jest formalność, bo nikt się przed nami nie położy. Poza tym w tych kwalifikacjach czeka nas sześć meczów i każda wpadka może skomplikować nam wyjazd do Chorwacji” - zauważył.
Ergo Arena jest dla polskich szczypiornistów szczęśliwa, bo wszystkie mecze o punkty, a było ich pięć, w ramach eliminacji mistrzostw świata, Europy oraz igrzysk olimpijskich, zakończyły się ich zwycięstwem. Biało-czerwoni pokonali tutaj Szwecję 22:18, Niemcy 25:24 oraz w kwietniu tego roku w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich Macedonię 25:20, Chile 35:27 oraz Tunezję 28:24. W czwartkowym spotkaniu reprezentację gospodarzy wspierać będzie komplet 10 tysięcy kibiców.
„Wszyscy zawodnicy, także ze względu na bliskość morza, bardzo dobrze czują się w Gdańsku. Doskonale ich rozumiem, bo mieszkam w pobliżu Trójmiasta i tym bardziej się cieszę, że ponownie mamy okazję grać w wypełnionej po brzegi pięknej Ergo Arenie. Ta sceneria i cała otoczka zawsze dodawały nam skrzydeł i mam nadzieję, że w czwartek będzie podobnie” - podsumował Jurkiewicz.
źródło: PAP