WTA Finals – triumf debiutantki Cibulkovej

2016-10-30, 15:00  Polska Agencja Prasowa

Rozstawiona z "siódemką" tenisistka Dominika Cibulkova wygrała turniej WTA Finals w Singapurze, pokonując w finale Niemkę polskiego pochodzenia Andżelikę Kerber (1.) 6:3, 6:4. Słowaczka po raz pierwszy w karierze wystąpiła w kończącej sezon imprezie masters.

Kerber w drodze do finału nie zanotowała ani jednej porażki. O ile udział pierwszej rakiety świata w decydującym spotkaniu nikogo nie dziwił, to nie wszyscy spodziewali się zobaczyć w nim Cibulkovą. Słowaczka z dużą dozą szczęścia przeszła do fazy pucharowej, bowiem rywalizację w grupie zaczęła od dwóch porażek. Musiała w czwartek wygrać bez straty seta z Rumunką Simoną Halep (3.) oraz liczyć, że w takim samym stosunku Kerber upora się z Amerykanką Madison Keys (6.). Oba warunki zostały spełnione. W półfinale zawodniczka z Bratysławy po raz kolejny dostarczyła swoim kibicom emocji. Ostatecznie pokonała Rosjankę Swietłanę Kuzniecową (8.) 1:6, 7:6 (7-2), 6:4.

Gdy zapisała na swoim koncie ostatni punkt w niedzielnym spotkaniu stało się jasne, że powtórzyła ubiegłoroczny wyczyn Agnieszki Radwańskiej. Polka wówczas także wyszła z grupy mimo dwóch porażek, a następnie wywalczyła tytuł.

Cibulkova przystąpiła do finału bardzo zdeterminowana i szybko objęła prowadzenie 3:0. Kerber zmniejszyła straty, wygrywając dwa kolejne gemy, ale później ponownie dominowała niżej notowana z tenisistek. Jedyne w kolejnej odsłonie przełamanie Słowaczka zaliczyła w siódmym gemie. W drugiej części spotkania kibice obejrzeli wiele długich i efektownych wymian.

Słynąca z waleczności ósma rakieta świata grała bardzo ofensywnie i odważnie, co przynosiło zamierzony skutek. Zmuszała rywalkę do biegania z jednej strony kortu na drugą. Kerber imponowała grą w obronie, ale przeważnie ostatnie słowo należało do przeciwniczki. W końcówce u Słowaczki znać o sobie dały nerwy - prowadząc w 10. gemie 40:15 popełniła jedyny w tym spotkaniu podwójny błąd, a po chwili pomyliła się podczas wymiany. Zachowała chłodną głowę i popisowo wybroniła się po chwili, gdy "break pointa" miała Niemka. Przy trzecim meczbolu Cibulkova miała dobrą okazję do zakończenia meczu, gdy przeciwniczka była wyrzucona poza kort, ale...posłała piłkę w siatkę. Przy kolejnej szansie na wygranie tego spotkania miała nieco szczęścia - piłka odbiła się od siatki i spadła tuż za nią po stronie Kerber.

Pojedynek trwał godzinę i 17 minut. Słowaczka znacznie lepiej serwowała. Skuteczność pierwszego podania w jej wypadku wynosiła 83 procent, u Kerber - 56. Cibulkova zrewanżowała się liderce listy WTA za porażkę w fazie grupowej sprzed kilku dni. Wówczas ta druga wygrała w trzech setach (było to jej piąte z rzędu zwycięstwo nad tą rywalką). Niedzielny mecz był 10. konfrontacją tych tenisistek. Bilans jest remisowy.

Triumf w masters to największy sukces w karierze 27-letniej Słowaczki. Wcześniej zwyciężyła w siedmiu turniejach WTA. W tym sezonie po słabszym początku cieszyła się też z sukcesu w Katowicach, Eastbourne i Linzu. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie jest finał Australian Open w 2014 roku. Dzięki niedzielnemu triumfowi awansuje na piąte miejsce światowego rankingu, najwyższe w karierze.

Obecny rok, mimo niedzielnej porażki, należał do Kerber, która wywalczyła dwa tytuły wielkoszlemowe (Australian Open, US Open), dotarła do finału Wimbledonu, zdobyła srebrny medal olimpijski w Rio de Janeiro i została liderką klasyfikacji tenisistek. 28-letnia Niemka po raz czwarty bierze udział w kończącej sezon imprezie. Nigdy wcześniej nie awansowała do najlepszej "czwórki". W półfinale tegorocznej edycji wyeliminowała rozstawioną z "dwójką" Radwańską 6:2, 6:1.


Dzięki awansowi do niedzielnego finału Kerber została drugą tenisistką w historii, która przekroczyła granicę 10 mln dolarów zarobionych w sezonie na korcie. Wcześniej udało się to tylko Serenie Williams w 2013 i 2015 roku. Amerykanka - podobnie jak rok temu - po porażce w półfinale US Open zakończyła starty i zabrakło jej w obsadzie WTA Finals. Cibulkova po wywalczeniu tytułu przekroczyła zaś granicę 10 mln USD zarobionych w turniejach w całej karierze.

źródło: PAP

Sport

Tłuchowia prowadzi w IV Lidze, ale w klubie nie osiadają na laurach. Warto powalczyć o wyższy cel

Tłuchowia prowadzi w IV Lidze, ale w klubie nie osiadają na laurach. „Warto powalczyć o wyższy cel”

2024-11-22, 20:03
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-11-22, 10:00
Wójcik świetnie otworzyła sezon Pucharu Świata. Panczenistka druga na 500 metrów.

Wójcik świetnie otworzyła sezon Pucharu Świata. Panczenistka druga na 500 metrów.

2024-11-22, 09:31
Adrian Miedziński nie pojawi się już na torze. Zawodnik zakończył sportową karierę

Adrian Miedziński nie pojawi się już na torze. Zawodnik zakończył sportową karierę

2024-11-22, 08:57
BKS Visła się nie zatrzymuje. Zwycięski tie-break bydgoszczan w Białymstoku

BKS Visła się nie zatrzymuje. Zwycięski tie-break bydgoszczan w Białymstoku

2024-11-21, 23:55
Polacy nieznacznie słabsi od Estonii. Porażka biało-czerwonych we Włocławku

Polacy nieznacznie słabsi od Estonii. Porażka „biało-czerwonych” we Włocławku

2024-11-21, 20:05
Boisko Politechniki ze specjalnym certyfikatem FIFA. Możliwe mecze na profesjonalnym poziomie

Boisko Politechniki ze specjalnym certyfikatem FIFA. Możliwe mecze na profesjonalnym poziomie

2024-11-21, 14:30
Z Estonią po przełamanie. Polacy grają sparing we Włocławku

Z Estonią po przełamanie. Polacy grają sparing we Włocławku

2024-11-20, 23:14
Anioły Toruń grają dalej. Wygrana w Pucharze Polski

Anioły Toruń grają dalej. Wygrana w Pucharze Polski

2024-11-20, 21:45
Polak z wybitnym wyróżnieniem. Sebastian Kawa odznaczony Złotym Medalem FAI

Polak z wybitnym wyróżnieniem. Sebastian Kawa odznaczony Złotym Medalem FAI

2024-11-20, 21:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę