Mikołajczyk: nie chciałabym przegapić momentu, w którym można zostać mamą [wywiad]

2016-10-19, 10:43  Polska Agencja Prasowa

"Igrzyska w Tokio mnie bardzo kuszą. Gonitwa za czwartymi igrzyskami i czwartym medalem to coś wielkiego, ale nie chciałabym przegapić momentu, w którym można zostać mamą, bo nic nie jest tak ważne jak rodzina" - powiedziała kajakarka Beata Mikołajczyk.

PAP: Oglądała pani już wyścig z Rio de Janeiro, w którym razem z Karoliną Nają zdobyła pani swój trzeci medal olimpijski w kajakowej rywalizacji K2-500 m?

Beata Mikołajczyk: Oglądałam w urywkach w różnych szkołach, w których się pojawiam i gdzie promuję kajakarstwo i zdrowy styl życia. Emocje zawsze wracają.

PAP: Trzecie igrzyska, trzeci medal. Pierwszy - srebrny - wywalczyła pani w Pekinie razem z Anetą Konieczną. Dwa ostatnie - brązowe - z Nają. Czy ma pani już jakieś miejsce dla nich?

B.M.: Pierwszy trafił najpierw do Galerii Sportu w Bydgoszczy. Każdy mógł przyjść i go obejrzeć. Gdy chciałam go odebrać, powiedziano mi, że jak z Londynu przywiozę krążek, to wtedy zostawię ten najnowszy i będę mogła zabrać pekiński. I tak się stało... Tak naprawdę żaden z tych medali nie ma jeszcze swojego miejsca, na razie wszędzie ze mną jeżdżą i się nimi chwalę. Mam trzy wiosła obwieszone nagrodami.

PAP: Podobno planuje pani przerwę macierzyńską. To prawda?

B.M.: To ciekawe informacje. Nie zdradziłam tego jeszcze nigdzie. Nie potwierdzę i nie zaprzeczę. Jadę na wakacje, chcę nabrać do wszystkiego dystansu, odpocząć i w spokoju zastanowić się nad swoją przyszłością. Jestem już po wstępnych rozmowach z trenerem Tomaszem Krykiem, bo trzeba pamiętać, że kontynuowanie kariery sportowej to nie tylko moje dobre chęci, ale także innych ludzi i czy widzą we mnie dalej potencjał. Co będzie? Tego jeszcze nie wiem. Nie ukrywam jednak, że Tokio mnie kusi i to bardzo.

PAP: Wyobraża sobie pani po przerwie macierzyńskiej wrócić do wyczynowego uprawiania sportu?

B.M.: Tak. Na pewno jednak nie wyobrażam sobie, żeby takiej rodziny nie stworzyć, nawet wówczas, jeśli podejmę decyzję, że chcę jeszcze trenować do kolejnych igrzysk w Tokio. Dla sportu zrobiłam bardzo dużo. Zdobyłam trzy medale olimpijskie. Nie chciałabym jakiegoś momentu przegapić, bo nic nie jest tak ważne jak rodzina, a gonitwa za czwartym medalem i czwartymi igrzyskami to oczywiście też coś wielkiego, ale nie chciałabym przegapić momentu, w którym można zostać mamą. Jeżeli odważę się i podejmę ryzyko, by walczyć o wyjazd do Tokio, to myślę, że gdzieś pojawi się przerwa na dziecko. Mam już trochę lat i wszyscy o tym mi przypominają.

PAP: Mówi pani, że zachęca teraz dzieciaki do uprawiania kajakarstwa. To trudne zadanie?

B.M.: Zachęcanie do jakiegokolwiek sportu to trudne zadanie, bo teraz młodzież jest trochę inaczej wychowywana, a rodzice na inne aspekty kładą nacisk. Dzieci mają dużo zajęć, dużo się uczą. Niestety także często pierwszym pytaniem jakie słyszę od nich, to ile będę zarabiać. Nie w tą stronę powinno to iść. Jak jest medal, to za metą jest wszystko, ale najpierw trzeba tam dotrzeć. A tak naprawdę chodzi o to, ile człowiek przeżyje, jakich ludzi pozna i miejsca zobaczy.

PAP: Ostatnio dużo mówiło się o przemęczeniu organizmu u sportowców, rozkładano na części pierwsze przypadek siatkarza Bartosza Kurka, który wyznał, że jest wypalony i potrzebuje odpoczynku. Pani też ma czasami dość?

B.M.: Kajakarstwo to nie sport drużynowy. Nami media interesują się raz na cztery lata przy okazji igrzysk. Nasza dyscyplina jest mało popularna i my na co dzień presji nie czujemy. Teraz wszyscy naciskają na moje czwarte igrzyska. A co będzie jeśli Beata Mikołajczyk pojedzie do Tokio i nie zdobędzie czwartego z rzędu medalu? Jak to zostanie ocenione? Musimy pamiętać, że sportowiec to nie maszyna. Na razie psychika mi się nie wypaliła, bo trenujemy w ciszy i spokoju. Nas media nie ruszają. Reflektory i flesze skierowane są w innym kierunku, a mi się to podoba.

PAP: Czyli nie jest pani rozpoznawalna?

B.M.: W Bydgoszczy jestem, ale w Polsce nie. Mogę zatem się spokojnie przechadzać. Robię to dla siebie, dla rodziny i dla kibiców, którzy są z nami jak jest dobrze, ale też jak jest źle.

PAP: Trzy razy startowała pani w igrzyskach, trzy razy wróciła pani z medalem. Czy jak była pani w finale w Rio odczucia były inne niż cztery czy osiem lat wcześniej?

B.M.: Oczywiście, że tak. Już po medalu w Pekinie w 2008 roku wiedziałam, że ja nic nie muszę. Po sukcesie w Londynie dotarło do mnie, że dla kajakarstwa zrobiłam już bardzo dużo. Jak byłam w finale w Rio, byłam najbardziej wyluzowana. Serce biło już tak, jakbym siedziała w fotelu w pokoju. Nie stresowałam się w ogóle.

PAP: Ma pani srebro i dwa brązowe medale. Śni się pani olimpijskie złoto?

B.M.: Jak każdy sportowiec - chciałabym być złota.

PAP: Bez względu na to, kiedy zakończy pani karierę - myśli pani już o tym, co będzie później?

B.M.: Skończyłam studia magisterskie i chciałabym iść na podyplomowe z zarządzania sportem. Mam też papiery zrobione, by zostać trenerem i nie wykluczam takiej opcji. Zawsze rodzice mi wpajali, że sport to tylko przygoda i trzeba mieć plan B. Kształciłam się, robiłam różne kursy. Chyba wolałabym jednak pomagać zza biurka, może w Urzędzie Miasta w Bydgoszczy.

Rozmawiała - Marta Pietrewicz (PAP)

Sport

Energa Toruń pokonana w Sosnowcu. Ambitna gra nie dała triumfu

Energa Toruń pokonana w Sosnowcu. Ambitna gra nie dała triumfu

2024-11-17, 23:59
Dzielna postawa nie wystarczyła. Basket Bydgoszcz nadal bez zwycięstwa

Dzielna postawa nie wystarczyła. Basket Bydgoszcz nadal bez zwycięstwa

2024-11-17, 23:42
Astoria z minimalnym zwycięstwem. Noteć zatrzymana w Starogardzie

Astoria z minimalnym zwycięstwem. Noteć zatrzymana w Starogardzie

2024-11-17, 22:12
Kolejne starcie Astorii, bydgoszczanie zagrają z WWK Wrocław. Relacja w Polskim Radiu PiK

Kolejne starcie Astorii, bydgoszczanie zagrają z WWK Wrocław. Relacja w Polskim Radiu PiK

2024-11-17, 07:12
Energa Toruń postraszyła mistrzynie Polski. Pogoń w czwartej kwarcie i przegrana po dogrywce

Energa Toruń postraszyła mistrzynie Polski. Pogoń w czwartej kwarcie i przegrana po dogrywce

2024-11-16, 22:37
BKS Visła lepszy w historycznych derbach. Bydgoszczanie nie oddali Aniołom Toruń seta

BKS Visła lepszy w historycznych derbach. Bydgoszczanie nie oddali Aniołom Toruń seta

2024-11-16, 20:31
Anwil Włocławek pokonał Twarde Pierniki w derbach. Torunianie nie wytrzymali tempa

Anwil Włocławek pokonał „Twarde Pierniki” w derbach. Torunianie nie wytrzymali tempa

2024-11-16, 20:09
IV Liga: Tłuchovia Tłuchowo liderem po rundzie jesiennej. Ścisk w czołówce [wyniki 17. kolejki]

IV Liga: Tłuchovia Tłuchowo liderem po rundzie jesiennej. Ścisk w czołówce [wyniki 17. kolejki]

2024-11-16, 18:51
Derby Wdy z Zawiszą na remis. Elana skromnie pokonała przeciwnika

Derby Wdy z Zawiszą na remis. Elana skromnie pokonała przeciwnika

2024-11-16, 17:58
150 biegaczy w Nowym Parku Solankowym Inowrocław dołączył do akcji Parkrun

150 biegaczy w Nowym Parku Solankowym! Inowrocław dołączył do akcji Parkrun

2024-11-16, 13:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę