Krzysztof Ignaczak poinformował o zakończeniu siatkarskiej kariery

2016-09-22, 19:31  Polska Agencja Prasowa

Były reprezentant Polski Krzysztof Ignaczak poinformował o zakończeniu siatkarskiej kariery. 38-letni libero ma w dorobku m.in. mistrzostwo świata z 2014 roku, złoty medal mistrzostw Europy z 2009 roku oraz sześć tytułów mistrza kraju.

"Sportowcem nie przestanę być nigdy, jestem nim z krwi i kości, umrę jako sportowiec. Ale już nie będzie to mój zawód. Nadszedł czas pożegnania z boiskiem i jest mi z tym ciężko" - napisał w czwartek na swoim blogu Ignaczak.

Ostatni oficjalny mecz rozegrał pod koniec kwietnia w barwach Asseco Resovii Rzeszów w finale ligowych zmagań. Tuż po zakończeniu sezonu klub poinformował o zakończeniu po dziewięciu latach współpracy z tym zawodnikiem. Pochodzący z Wałbrzycha siatkarz nie deklarował wówczas, czy będzie kontynuował karierę w innej drużynie, czy też zdecyduje się na sportową emeryturę. Kibicom na boisku zaprezentował się ostatnio na początku września - podczas pożegnania z reprezentacją Pawła Zagumnego.

"Naszła mnie wtedy taka refleksja, że to już nie jest moje miejsce. Że muszę znaleźć coś innego, że będą nowe wyzwania. Serce na pewno jeszcze nieraz zaboli, gdy będę na meczu, gdy zobaczę szykujących się do wyjścia na boisko chłopaków. Jeszcze nieraz chęć gry mnie poderwie. W oku kręci się łza, bo przecież rywalizację sportową mam wpisaną w charakter, weszła mi ona w krew. Ale powiedziałem +dość+, choć dostałem kilka propozycji z różnych klubów – dzięki wam za to, że mnie namawialiście. Nadszedł jednak czas pożegnania. Na koniec kariery grałem w klubie, który dał mi w moim życiu najwięcej, gdzieś w głębi czułem, że w innym miejscu chyba nie dałbym tyle, ile w Rzeszowie" - zaznaczył Ignaczak.

W czwartkowym wpisie podziękował rodzinie i bliskim, kolegom z boiska, trenerom, z którymi miał okazję współpracować oraz kibicom. Tym ostatnim zarówno za wsparcie, jak i za krytykę, która działała na niego mobilizująco.

"Mówią, że miarą sukcesu człowieka jest liczba wrogów, jakich ten sukces mu przysporzył. Mam więc nadzieję, że moich były miliony, bo to by oznaczało, iż jestem człowiekiem sukcesu!" - podkreślił żartobliwie.

Przyznał, że jest plan, by zorganizować spotkanie, podczas którego oficjalnie pożegna się z kibicami. Zdradził też, czym zamierza się zająć w przyszłości.

"Całe życie oddałem sportowi i przy nim chcę pozostać. A że zawsze miałem spore parcie na szkło i wszyscy się ze mnie śmiali, że lubiłem media, to chyba w tej działce spróbuję się realizować. I oczywiście być przy mojej ukochanej siatkówce! Więc do zobaczenia. Tylko już nie po drugiej stronie boiska, a raczej po drugiej stronie ekranu" - dodał.

Ignaczak karierę rozpoczął w rodzinnych stronach - jego pierwszym klubem był Chełmiec Wałbrzych (1997/98). Później przeniósł się do Kazimierza Płomienia Sosnowiec (1998-2000), a następnie do zespołu z Częstochowy, funkcjonującego wówczas jako Galaxia AZS Częstochowa (2000-03). Największe sukcesy klubowe odnosił w barwach Skry Bełchatów (2003-07) i Resovii (2007-16) - sześć razy wywalczył mistrzostwo kraju (2005, 2006, 2007, 2012, 2013, 2015) i tyle samo razy zdobył srebrny medal (2001, 2002, 2003, 2009, 2014, 2016). Dwukrotnie na szyi zawiesił brązowy krążek (2010, 2011). Z drużyną z Rzeszowa zajął drugie miejsce w Lidze Mistrzów (2015) i Pucharze CEV (2012).

W seniorskiej reprezentacji zadebiutował w 1998 roku, a po raz ostatni zagrał dwa lata temu. Biało-czerwony strój założył ponad 300 razy. Wśród największych sukcesów wymienić można złoty medal MŚ 2014, które odbywały się w Polsce, choć Ignaczak pełnił wówczas rolę rezerwowego i rzadko pojawiał się na boisku. Znacznie większy udział miał w innych osiągnięciach drużyny narodowej - złotym krążku ME 2009 i brązowym sprzed pięciu lat oraz triumfie w Lidze Światowej 2012. Jako junior z kolei wraz z kolegami wywalczył mistrzostwo świata (1997) i Starego Kontynentu (1996). (PAP)

Sport

Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę