I liga piłki nożnej: ambitna walka nie wystarczyła. Górnik Zabrze wygrał w Grudziądzu
W meczu ósmej kolejki I ligi Olimpia Grudziądz przegrała u siebie 1:2 z Górnikiem Zabrze. Bramkę na wagę zwycięstwa w 75. minucie zdobył David Ladecky.
W sobotę Olimpia chciała odnieść trzecie zwycięstwo z rzędu na własnym terenie. W poprzednich meczach w Grudziądzu przegrywały Stal Mielec 1:3 i Pogoń Siedlce 0:1. Patrząc na to, jak w ostatnich tygodniach prezentował się Górnik Zabrze (tylko jedno zwycięstwo w sześciu meczach i miejsce w strefie spadkowej), kolejna wiktoria gospodarzy była jak najbardziej realna.
Podopieczni Jacka Paszulewicza mogli znakomicie otworzyć pojedynek. W drugiej minucie dogodną okazję do zdobycia gola miał Adam Banasiak, ale zawodnik Olimpii trafił prosto w bramkarza rywali Grzegorza Kasprzika. W kolejnych minutach gra przeniosła się bardziej do środkowej strefy boiska. Okazje do zdobycia bramki miały oba zespoły, ale groźniejsze sytuacje nadal tworzyli grudziądzanie.
W 21. minucie silnie z dystansu uderzył obrońca Marcin Wóźniak, a piłkę z trudem obronił Kasprzik. Niewykorzystane okazję lubią się mścić i tak też było tym razem. Wynik spotkania otworzył Igor Angulo, który zdobył gola dla Górnika w 28. minucie. Przy bramce dla gości źle zachował się bramkarz Jakub Wrąbel, który błędnie obliczył lot piłki, do której pierwszy dopadł Angulo i skierował ją do bramki.
Wynik 0:1 nie zniechęcił miejscowych do kolejnych ataków. W 40. minucie ze skraju pola karnego na strzał zdecydował się Karol Angielski. Po jego uderzeniu bramkarz przyjezdnych odprowadził piłkę tylko wzrokiem. Piłkarze Olimpii w samej końcówce pierwszej połowy mieli następne okazje, ale do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Przerwa nie wybiła z rytmu gospodarzy, którzy od początku drugiej odsłony zaatakowali bramkę drużyny z Górnego Śląska. Kolejne gole jednak nie padały, bowiem piłkarzom Olimpii brakowało szczęścia a do tego na posterunku stał Kasprzik.
Wraz z upływem czasu coraz więcej akcji toczyło się na połowie miejscowych. Zabrzanie przetrwali pierwszy kwadrans drugiej połowy i zaczęli coraz śmielej atakować. W 75. minucie ich starania zostały nagrodzone. Z przewrotki drugą bramkę w tym meczu próbował zdobyć Igor Angulo. Piłka trafiła jednak pod nogi Davida Ladecky'ego, który nie zastanawiał się długo, uderzył mocno i zdobył gola na 2:1.
Miejscowych stać było na jeszcze jeden zryw. W samej końcówce dogodną okazję do strzelenia bramki miał obrońca Damian Ciechanowski. Ostatecznie wynik nie uległ jednak zmianie i goście mogli cieszyć się z drugiego zwycięstwa w tym sezonie.
Po tej wiktorii Górnik ma na swoim koncie 7 punktów i najprawdopodobniej opuści strefę spadkową. Z kolei zawodnicy trenera Paszulewicza z 8 oczkami na koncie na pewno nie awansują z 11. miejsca.
Kolejne spotkanie grudziądzanie rozegrają już w środę 14 września. W Nowym Sączu w zaległym starciu siódmej kolejki przeciwnikiem Olimpii będzie Sandecja. Początek meczu o 18:00.
Olimpia Grudziądz - Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
Olimpia: Wrąbel - Ciechanowski, Zitko, Malec, Woźniak - Kłus, Kasperkiewicz (46' Smoliński), Kaczmarek, Angielski, Banasiak (46' Łukowski) - Michalik (77' Trzepacz)
Górnik: Kasprzik - Kopacz, Wolniewicz, Kurzawa, Nowak (35' Skrzypczak) - Ladecky (79' Szeweluchin), Angulo, Plizga (60' Przybylski), Matuszek, Danch - Ambrosiewicz
piątkowe wyniki 8. kolejki I ligi:
GKS Katowice - Wisła Puławy 2:1
Chojniczanka - Stal Mielec 2:0