Popowicz o sztafecie: nie przyjechałyśmy się uczyć

2013-08-17, 11:39  Polska Agencja Prasowa

Marika Popowicz (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) to jedna z najbardziej doświadczonych lekkoatletek w sztafecie 4x100 m. Na mistrzostwa świata do Moskwy przyjechała nie po to, aby się uczyć, a zbierać plony.

"My już swoje w tej sztafecie przeżyłyśmy. Nie jesteśmy grupą młodą, a starą i doświadczoną. Były już wielkie radości, ale też trochę porażek. Niedosyt biegania na dużych imprezach mamy i wielki żal za dziewiąte miejsce ostatnich igrzysk. My wiemy po co tu przyjechałyśmy. Na pewno nie po to, by się uczyć, ale pokazać to, co umiemy" - zaznaczyła mistrzyni Polski na 100 i 200 m.

Popowicz oceniła, że każda ze sprinterek, które w niedzielę powalczy w eliminacjach o finał, jest w swojej życiowej formie. Ona sama miała okazję to udowodnić w biegu indywidualnym na 200 m. Uzyskała czas 23,22, co jest jej najlepszym w tym sezonie rezultatem i niewiele jej zabrakło, by awansować do półfinału.

"Forma idzie w górę. Od niemal początku mówiłyśmy, że naszą docelową imprezą będą zawody w Moskwie. Teraz chcemy tylko pokazać na co nas naprawdę stać" - zaznaczyła 25-latka.

Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji w Moskwie - na mityngu Diamentowej Ligi w Londynie, sztafeta na ostatniej zmianie zgubiła pałeczkę.

"Teraz już się z tego śmiejemy. Dobrze się stało, bo raz w roku pałeczka musi wypaść. Nie szukałyśmy później kozłów ofiarnych, bo takich po prostu nie ma, ale każda wyciągnęła wnioski z tego startu, przeanalizowała co było złe, a co dobre" - przyznała.

Popowicz ma nadzieję, że w końcu wraz z koleżankami pokażą, na ile je stać.

"Teraz trzeba tylko wyjść na bieżnię i pokazać to, czego się nauczyłyśmy, nie przez dwa tygodnie na obozie w Spale, tylko przez tyle lat wspólnego biegania. Tak naprawdę to jest sztafeta barcelońska, gdzie w mistrzostwach Europy zdobyłyśmy brąz. Brakuje tylko Darii Korczyńskiej, którą wydaje mi się, że śmiało zastępuje Weronika Wedler" - oceniła.

To właśnie w Barcelonie Polki pobiły rekord kraju, który od 2010 roku wynosi 42,68.

Popowicz zaznaczyła jednocześnie: "Sztafety są specyficzne, rządzą się swoimi prawami - albo wyjdzie albo nie. Jest na to 50 procent szans. Nie ma czegoś takiego, że pobiegniemy na pół gwizdka. By tutaj zaistnieć musimy perfekcyjnie zmieniać. Jest ryzyko, jest zabawa".

Eliminacje sztafety w niedzielę o 14.15 czasu warszawskiego. Finał dwie godziny później. Oprócz Popowicz, zgłoszone są: Weronika Wedler (AZS AWF Wrocław), Marta Jeschke (SKLA Sopot), Ewelina Ptak (WKS Śląsk Wrocław) i Martyna Opoń (AZS OŚ Poznań).

Z Moskwy - Marta Pietrewicz (PAP)

lekkoatletyka

Sport

Nie żyje Adam Grabowski, były trener Pałacu Bydgoszcz. Miał 54 lata

Nie żyje Adam Grabowski, były trener Pałacu Bydgoszcz. Miał 54 lata

2024-10-17, 11:42
Iga Świątek ma nowego trenera. Tenisistkę poprowadzi doświadczony Belg

Iga Świątek ma nowego trenera. Tenisistkę poprowadzi doświadczony Belg

2024-10-17, 10:53
Anwil przegrywa w Europie. Sassari minimalnie lepsze w FIBA Europe Cup

Anwil przegrywa w Europie. Sassari minimalnie lepsze w FIBA Europe Cup

2024-10-16, 23:28
Ten sam trener na nowy sezon. Tomasz Bajerski zostaje w Polonii Bydgoszcz

Ten sam trener na nowy sezon. Tomasz Bajerski zostaje w Polonii Bydgoszcz

2024-10-16, 22:45
Wytrzymali próbę nerwów. Astoria zwycięża w spotkaniu z Polonią

Wytrzymali próbę nerwów. Astoria zwycięża w spotkaniu z Polonią

2024-10-16, 22:35
Astoria w walce o punkty Jej rywalem Polonia Warszawa. Relacja w PR PiK

Astoria w walce o punkty! Jej rywalem Polonia Warszawa. Relacja w PR PiK

2024-10-16, 07:59
Pałac słabszy od Radomki. Bydgoszczanki wygrały tylko seta

Pałac słabszy od Radomki. Bydgoszczanki wygrały tylko seta

2024-10-15, 23:36
LN: Polska zremisowała z Chorwacją. Szalony mecz na Narodowym

LN: Polska zremisowała z Chorwacją. Szalony mecz na Narodowym

2024-10-15, 23:00
Energa Toruń z kompletem punktów. Wygrana, choć mecz wymknął się spod kontroli

Energa Toruń z kompletem punktów. Wygrana, choć mecz wymknął się spod kontroli

2024-10-15, 22:07
Prezes Astorii o zwolnieniu Krutikowa: Nie ma zgody na agresję prowadzącą do przemocy

Prezes Astorii o zwolnieniu Krutikowa: Nie ma zgody na agresję prowadzącą do przemocy

2024-10-15, 17:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę