Dyrektor Instytutu Sportu o badaniach antydopingowych: to długotrwała procedura

2016-08-15, 11:18  Polska Agencja Prasowa

Bartosz Krawczyński - dyrektor Instytutu Sportu, którego Zakład Badań Antydopingowych wykrył obecność nandrolonu w próbce pobranej 1 lipca od Adriana Zielińskiego - podkreślił, że w niektórych przypadkach analiza jest długotrwała i może trwać do sześciu tygodni.

Mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów z Londynu został w piątek (12 sierpnia) usunięty z reprezentacji na igrzyskach w Rio de Janeiro po tym, gdy okazało się, że w pobranej u niego półtora miesiąca temu próbce znaleziono zabroniony steryd anaboliczny. Ten sam środek został ujawniony w organizmie jego młodszego brata, mistrza Europy Tomasza.

"O wynikach każde laboratorium informuje niezwłocznie po uzyskaniu stu procent pewności - dokładność i precyzja są bowiem najważniejsze. Procedury badawcze standardowo trwają do kilkunastu dni, jednakże w przypadku sportów szczególnego ryzyka, czy próbek bardziej skomplikowanych analitycznie – mogą trwać nawet do sześciu tygodni" - powiedział PAP dr Krawczyński.

Dodał, że w zależności od tego, jakie wyniki przyniosą badania screeningowe (wstępne), analityk wraz z kierownictwem laboratorium podejmuje decyzję o badaniach na dokładniejszym aparacie, w celu ustalenia precyzyjnego poziomu danej substancji lub potwierdzenia rezultatu z etapu wstępnego. W niektórych przypadkach (np. obecności meldonium) laboratorium zobowiązane jest skonsultować wyniki z innymi placówkami, na czele ze Światową Agencją Antydopingową (WADA).

"W przypadku Adriana Zielińskiego, po stwierdzeniu podwyższonego poziomu nandrolonu, próbkę wysłano na badania na aparacie IRMS w celu potwierdzenia egzogennego pochodzenia tej substancji" - dodał.

Szef instytutu podkreślił, że materiały trafiające do laboratorium zakodowane są w sposób uniemożliwiający zidentyfikowanie zawodnika. Sportowcy objęci są tzw. systemem ADAMS, według którego muszą m.in. wskazywać każdego dnia miejsce swojego pobytu i godziny (w tym czasie mogą zostać odwiedzeni przez kontrolerów antydopingowych). Na pytanie, czy badanie próbek pobranych od mistrzów olimpijskich (szczególnie w przypadku dyscyplin o wysokim stopniu ryzyka stosowania dopingu) nie powinno być przeprowadzone przed igrzyskami zaznaczył, że żadne laboratorium, czy agencja antydopingowa nie wydaje "certyfikatu czystości".

"Badanie antydopingowe to nie odprawa paszportowa na lotnisku, że zawodnik przechodzi i może lecieć dalej. Nikt, poza samym zawodnikiem, nie zagwarantuje czystości organizmu wolnego od niedozwolonych środków. Analizy wykonywane są systematycznie przez cały rok, w różnych grupach wiekowych, różnych sportach, w czasie zawodów i w okresach pomiędzy nimi. W sumie Komisja do Zwalczania Dopingu w sporcie od początku roku do końca lipca pobrała około 2000 próbek, które trafiły do warszawskiego laboratorium" - powiedział Krawczyński.

Poinformował, że kierowana przez niego jednostka wykonuje ponad 5000 analiz rocznie, w tym około 3300 z polskiej Komisji do Zwalczania Dopingu, a badania prowadzone są według kolejności wpływu próbek.

"Zdarza się, że ze względów analitycznych lub ekonomicznych próbki bywają gromadzone do pracy na konkretnym aparacie, gdyż koszty pojedynczych badań sięgają nierzadko kilku tysięcy złotych za jedną próbkę. W omawianym przypadku jednak taka sytuacja nie miała miejsca" - zaznaczył.

Laboratorium antydopingowe jest niezależną jednostką organizacyjną Instytutu Sportu – Państwowego Instytutu Badawczego, nad którą nadzór merytoryczny sprawuje WADA. (PAP)

Sport

Liga Europy UEFA: Miłe złego początki. Wysoka porażka Jagiellonii z Ajaxem

Liga Europy UEFA: Miłe złego początki. Wysoka porażka Jagiellonii z Ajaxem

2024-08-22, 23:03
Liga Konferencji Europy: Rywale nie pozostawili złudzeń. Dotkliwa porażka Wisły Kraków

Liga Konferencji Europy: Rywale nie pozostawili złudzeń. Dotkliwa porażka Wisły Kraków

2024-08-22, 22:43
Liga Konferencji Europy: Legia Warszawa o krok od awansu do fazy grupowej

Liga Konferencji Europy: Legia Warszawa o krok od awansu do fazy grupowej

2024-08-22, 20:12
Franciszek Smuda spoczął na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Pośmiertne odznaczenie trenera

Franciszek Smuda spoczął na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Pośmiertne odznaczenie trenera

2024-08-22, 17:48
Bowlingowe drużyny nadrabiają zaległości. Niewielkie różnice w ligowej czołówce

Bowlingowe drużyny nadrabiają zaległości. Niewielkie różnice w ligowej czołówce

2024-08-22, 13:51
Kajakarze z regionu zdobyli medale AMŚ. Katarzyna Szperkiewicz wraca ze złotem [zdjęcia, wideo]

Kajakarze z regionu zdobyli medale AMŚ. Katarzyna Szperkiewicz wraca ze złotem! [zdjęcia, wideo]

2024-08-22, 09:46
Akademicki Związek Sportowy pod lupą ministerstwa. AZS UMK Toruń zostanie skontrolowany

Akademicki Związek Sportowy pod lupą ministerstwa. AZS UMK Toruń zostanie skontrolowany?

2024-08-22, 06:49
Kierownik Polonii z wiarą przed rewanżem: Każdy wie, o co jedziemy, wszystko przed nami

Kierownik Polonii z wiarą przed rewanżem: Każdy wie, o co jedziemy, wszystko przed nami

2024-08-22, 06:00
Przełamanie Elany w 4. kolejce. Remis Zawiszy, porażka Wdy

Przełamanie Elany w 4. kolejce. Remis Zawiszy, porażka Wdy

2024-08-21, 20:52
Kończą się wakacje, za to rośnie frekwencja w zawodach bowlingowych [wyniki 9. kolejki]

Kończą się wakacje, za to rośnie frekwencja w zawodach bowlingowych [wyniki 9. kolejki]

2024-08-21, 15:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę