Rio - wygrana siatkarzy, porażka piłkarzy ręcznych, Myszka wysoko
Polscy siatkarze w swoim drugim meczu na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro pokonali po niezwykle zaciętej walce Iran 3:2. Piłkarze ręczni przegrali natomiast z Niemcami 29:32. Z innych biało-czerwonych najlepiej we wtorek spisał się żeglarz Piotr Myszka.
Siatkarze, którzy byli ostatnimi polskimi sportowcami występującymi we wtorek, zgotowali kibicom horror. Gładko wygrali pierwsze dwa sety z Irańczykami, a potem oddali rywalom dwie następne partie. W tie-breaku prowadzeni przez byłego selekcjonera biało-czerwonych Raula Lozano Irańczycy mieli dwie piłki meczowe. Polacy wytrzymali tę próbę nerwów i wykorzystali swojego drugiego meczbola, wygrywając całe spotkanie 3:2 (25:17, 25:23, 23:25, 20:25, 18:16).
Podopieczni Stephane'a Antigi mają już na koncie dwa zwycięstwa. Na otwarcie turnieju olimpijskiego pokonali bowiem Egipt 3:0.
W bardzo trudnej sytuacji są natomiast szczypiorniści. Po porażce z Brazylią 32:34, ulegli mistrzom Europy Niemcom 29:32. Aby myśleć o ćwierćfinale, podopieczni Tałanta Dujszebajewa muszą w czwartek wygrać z Egiptem, a następnie uzyskać korzystne wyniki w spotkaniach ze Szwecją i Słowenią. W innym meczu "polskiej grupy" Słoweńcy pokonali Brazylijczyków 31:28.
Bardzo dobrze spisywał się na wodach zatoki Guanabara w Rio de Janeiro mistrz świata w windsurfingowej klasie RS:X Piotr Myszka. We wtorkowych startach był dwa razy drugi i raz trzeci, co pozwoliło mu awansować z piątej na trzecią pozycję po sześciu wyścigach. Do lidera Brytyjczyka Nicka Dempseya traci siedem punktów.
Lepiej żeglowała we wtorek także mistrzyni świata w tej samej klasie Małgorzata Białecka, awansując na 13. lokatę. W klasie Laser Kacper Ziemiński po czterech startach zajmuje 23. miejsce.
Z wygranej i awansu do 1/8 finału cieszyły się siatkarki plażowe Monika Brzostek i Kinga Kołosińska, pokonując Rosjanki Jekaterinę Birłową i Jewgienię Ukołową 2:0 (21:19, 21:18). Ponieważ wcześniej Polki zdobyły punkty za zwycięstwo nad Amerykankami Lauren Fendrick i Brooke Sweat (2:1), to ostatni mecz grupowy z Brazylijkami Talitą Antunes i Larissą Francą będą mogły potraktować ulgowo.
Koledzy Brzostek i Kołosińskiej - Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel doznali natomiast drugiej porażki, przegrywając z Holendrami Reinderem Nummerdorem i Christiaanem Varenhorstem 1:2 (17:21, 21:19, 9:15).
Awans do finału wioślarskich regat uzyskała dwójka podwójna Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj. Biało-czerwone wygrały dość pewnie swój półfinał. Oprócz tej osady startował w jedynce Natan Węgrzycki-Szymczyk, zajmując w swoim wyścigu ćwierćfinałowym trzecie miejsce, co zapewniło mu awans do półfinału.
Na pływalni Kacper Klich, Kacper Majchrzak, Jan Świtkowski i Paweł Korzeniowski nie awansowali do finału sztafet stylem dowolnym 4x200 m. Wynik 7.11,11 dał im dziesiątą pozycję. Z kolei Konrad Czerniak nie wystartował w eliminacjach na 100 m stylem dowolnym z powodu... błędu formalnego - nie został zgłoszony do wyścigu. Trzykrotny medalista mistrzostw świata stylem motylkowym nie krył swojego rozczarowania i złości.
Kajakarz górski Grzegorz Hedwig zajął 12. miejsce w półfinale slalomu C1 i nie awansował do finałowej stawki dziesięciu zawodników. Złoty medal wywalczył Francuz Denis Gargaud Chanut.
Na strzelnicy Klaudia Breś odpadła w kwalifikacjach konkurencji pistoletu sportowego na dystansie 25 m, plasując się na 16. pozycji. Zwyciężyła Greczynka Anna Korakaki.
Nie powiodło się także bokserowi Tomaszowi Jabłońskiemu. W 1/16 finału kategorii średniej (75 kg) wicemistrz Europy przegrał niejednogłośnie na punkty z Australijczykiem Danielem Jasonem Lewisem. Po trzech rundach bardzo wyrównanego pojedynku dwóch sędziów punktowało 29:28 dla Lewisa, a jeden 29:28 dla Jabłońskiego. W ten sposób w igrzyskach nie ma już polskich pięściarzy. Wcześniej odpadł drugi z wicemistrzów kontynentu Igor Jakubowski (91 kg).
We wtorek swój epilog miała sprawa dopingu sztangisty Tomasza Zielińskiego. Próbka B potwierdziła, że zawodnik stosował niedozwolone środki. Swoją dymisję zapowiedział prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Szymon Kołecki, który poinformował ponadto, że doping wykryto również u nieobecnego w Rio de Janeiro Krzysztofa Szramiaka. (PAP)