Ekstraliga żużlowa – Get Well – Unia Leszno 48:41
Początek spotkania na Motoarenie był wyrównany. Do piątego wyścigu zanotowano cztery remisy 3:3. Tylko w biegu juniorskim minimalnie lepsi okazali się torunianie, wygrywając 4:2. Po dobrym starcie na prowadzenie wyszedł Paweł Przedpełski, a zaciętą walkę o jeden punkt stoczyli Norbert Krakowiak i Dominik Kubera.
Wynik na korzyść gospodarzy zaczął się zmieniać od szóstego wyścigu. Najpierw para Greg Hancock – Paweł Przedpełski pokonała 4:2 wracającego do ścigania po kontuzji Emila Sajfutdinowa i Nicki Pedersena, a chwilę później to samo z Grzegorzem Zengotą i Bartoszem Smektałą zrobili Martin Vaculik i Kacper Gomólski. Żużlowcy Unii Leszno do siódmego biegu nie odnieśli ani jednego indywidualnego zwycięstwa.
Dopiero w ósmej odsłonie udało się to Piotrowi Pawlickiemu, który stoczył zaciętą walkę o wygraną z Hancockiem. Niespodziewanie jeden punkt przywiózł Norbert Krakowiak, który na dystansie wyprzedził Petera Kildemanda. Pierwsze zwycięstwo w meczu i to od razu podwójne leszczynianie odnieśli w biegu dziewiątym. Spod taśmy świetnie wyszedł Sajfutdinow, a w ślad za nim pojechał zastępujący Pedersena w ramach rezerwy taktycznej Zengota. Ataki Vaculika, w walce o dwa punkty nie przyniosły efektu. Chwilę później miejscowi wzięli rewanż na żużlowcach Unii. Chris Holder i Adrian Miedziński bez problemu pokonali Zengotę i Kuberę. Po dziesięciu biegach Get Well prowadził z „Bykami” 33:27.
Przewagę torunianie powiększyli o kolejne cztery oczka w 12. wyścigu. Mimo niezłego startu Smektały, leszczynianina wyprzedzili zarówno Holder, jak i Przedpełski, a tuż przed metą także jego kolega z zespołu Pawlicki. Nietypowym wynikiem zakończył się kolejny start. Najpierw za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji wykluczony został Miedziński, a w powtórce osamotnionemu Vaculikowi zdefektował motocykl. Wygrał Zengota przed Pedersenem i przed biegami nominowanymi toruńskie „Anioły” prowadziły z leszczyńskimi „Bykami” 41:36.
Remisem 3:3 w pierwszym z nich goście zapewnili sobie punkt bonusowy w dwumeczu, a miejscowi wygraną w niedzielnym pojedynku. Na zakończenie spotkania para Hancock – Holder pokonała 4:2 Sajfutdinowa i Zengotę ustalając wynik na 48:41 dla Torunia.