ME 2016 - remis Polski z Niemcami, 1/8 finału na wyciągnięcie ręki
Polska zremisowała w St. Denis z Niemcami 0:0 w drugim występie w piłkarskich mistrzostwach Europy i z czterema punktami jest o krok od 1/8 finału. Wcześniej w grupie C Irlandia Północna pokonała 2:0 Ukrainę, która straciła szanse na awans do czołowej "16".
Mecz biało-czerwonych z mistrzami świata był bardzo wyrównany i choć z punktu mogą być zadowolone obie drużyny, to bliżej sukcesu byli podopieczni trenera Adama Nawałki.
W 22. sekundzie drugiej połowy najlepszą okazję zmarnował Arkadiusz Milik. Zdobywca jedynego gola w zwycięskim spotkaniu z Irlandią Północna nie trafił w piłkę głową po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego. Później napastnik Ajaksu Amsterdam jeszcze raz znalazł się w dogodnej sytuacji, ale nie trafił... w piłkę.
W bramce Polaków dobrze spisał się Łukasz Fabiański, który udanie zastąpił kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego. Na wysokie noty zasłużył też cały blok defensywny oraz Grzegorz Krychowiak brylujący w środku pola.
W "polskiej" grupie C odbył się wcześniej mecz Ukraina - Irlandia Północna. W Lyonie, w strugach deszczu i przy opadach gradu, co zmusiło sędziego do przerwania na kilka minut gry w drugiej połowie, dość niespodziewanie zwyciężyli Wyspiarze 2:0. Gole zdobyli Gareth McAuley w 49. minucie i Niall McGinn w szóstej minucie doliczonego czasu gry.
Irlandczycy włączyli się do walki o awans, a Ukraińcy po drugiej porażce są pierwszym zespołem w turnieju, który stracił szanse na miejsce w 1/8 finału.
Po dwóch seriach meczów w tabeli prowadzą Niemcy przed Polską - po cztery punkty. Irlandczycy mają trzy, a Ukraina - zero. W ostatniej serii, we wtorek, biało-czerwoni zagrają z Ukrainą i zwycięstwo bądź remis zapewni jej co najmniej drugie miejsce. Jeśli Niemcy nie przegrają z Irlandią Płn., to zespołowi Nawałki nawet porażka nie odbierze drugiej pozycji. Gdyby tak się stało, rywalem w 1/8 finału będzie druga ekipa grupy A - prawdopodobnie Szwajcaria lub Rumunia.
Siódmy dzień Euro 2016 rozpoczął się w Lens, gdzie odbyła się "bitwa o Wielką Brytanię". Anglia szczęśliwie pokonała Walię 2:1, a o jej zwycięstwie przesądził gol w doliczonym czasie gry rezerwowego Daniela Sturridge'a. Po przekroczeniu regulaminowych 90 minut padło już siedem goli we francuskim turnieju.
Walijczycy prowadzili od 42. minuty po strzale z rzutu wolnego Garetha Bale'a. Gwiazdor Realu Madryt już po raz drugi we Francji uzyskał gola w ten sposób, choć w czwartek wyraźnie "pomógł" mu źle interweniujący bramkarz Joe Hart. 11 minut po przerwie wyrównał Jamie Vardy, który - jak Sturridge - pojawił się na boisku od początku drugiej połowy.
Anglia z czterema punktami otwiera tabelę grupy B, po trzy mają Walia i Słowacja, a ostatnia jest Rosja - 1. W najlepszej sytuacji jest ekipa "Trzech Lwów", której do awansu wystarczy remis w kończącym zmagania grupowe spotkaniu ze Słowacją.
Walia przegrała, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie, podobnie jak w środę późnym wieczorem inny debiutant - Albania, która do 90. minuty dzielnie stawiała czoła gospodarzom. Skończyło się 2:0 dla Francji, która jako pierwsza awansowała do 1/8 finału, ale Albańczycy mają powody do dumy, co podkreślił w liście otwartym do reprezentacji premier tego kraju.
"Jeśli nadal będziecie prezentować tak znakomitą postawę, jak w meczu z Francją, zapiszecie się w sercach i pamięci narodu albańskiego" - zwrócił się do piłkarzy Edi Rama, który podziękował im za "wspaniały sportowy wieczór".
Wystarczyły dwa spotkania w Marsylii, by pojawił się kłopot ze stanem murawy na Stade Velodrome. Z tego powodu w piątek na tym obiekcie nie odbędą oficjalne treningi przed sobotnią potyczką Węgier z Islandią. Zastrzeżenia co do nawierzchni pojawiły się już w trakcie środowego pojedynku gospodarzy z Albanią na tym obiekcie. Trener Francuzów Didier Deschamps zwrócił uwagę, że wielu zawodników ślizgało się na trawie. "Boisko to była tragedia" - podsumował.
Czwartek był nieco spokojniejszy, jeśli chodzi o zachowanie kibiców. Policja podsumowała jednak ostatnią dobę w Lille, gdzie doszło do zamieszek z udziałem sympatyków zespołów Rosji, Anglii i Walii. Bilans to 36 osób zatrzymanych i 50 rannych, spośród których 16 znalazło się w szpitalu.
Wobec czterech pseudokibiców zapadła już decyzja o deportacji, natomiast na liście 20 Rosjan, wobec których sąd może zdecydować o tym samym losie, znalazło się nazwisko szefa Wszechrosyjskiego Związku Kibiców Aleksandra Szprygina. Są też już pierwsi skazani - trzech Rosjan, którym udowodniono udział w zajściach w Starym Porcie w Marsylii, otrzymało kary od 18 miesięcy do dwóch lat więzienia.
Francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że od początku Euro 2016 zatrzymano łącznie 323 osoby, a 196 trafiło do aresztu. (PAP)