RPD wzywa, by przywrócić Stowarzyszeniu Piłkarskiemu Zawisza możliwość treningów na stadionie przy ul.Gdańskiej
Kolejna odsłona futbolowego konfliktu w Bydgoszczy. Spór toczą ze sobą Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza z Cywilno-Wojskowym Związkiem Sportowym Zawisza. W niektórych odsłonach tej kłótni pojawiają się urząd miasta i politycy.
I właśnie polityk, poseł PiS Łukasz Schreiber poinformował o efekcie swojej rozmowy z Rzecznikiem Praw Dziecka. Jej przedmiotem było wykluczenie Stowarzyszenia ze struktur związku z Gdańskiej 163. Efektem było to, że mali piłkarze nie mogą trenować na obiektach kompleksu Zawiszy.
Wyjaśnień, dotyczących tego dlaczego dzieci ze Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza nie trenują w kompleksie zarządzanym przez CWZS, zażądał Rzecznik Praw Obywatelskich.
"Rzecznik Praw Dziecka w trybie niezwłocznym wzywa, by dopuścić Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza do obiektów CWZS, przywrócić możliwość korzystania z nich" - powiedział Łukasz Schreiber.
"Odpowiemy na to pismo w tym tygodniu, na razie analizujemy jego treść i przygotowujemy odpowiedź" - powiedział wiceprezes CWZS Zawisza Dariusz Bednarek.
Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy czeka też na sądowe zakończenie sporu ze Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza.
"Prezydent Bydgoszczy powinien rozwiązać ten konflikt. Jest w nim stroną" - uważa radny PiS Tomasz Rega.
"Nie jesteśmy tu stroną" - odpowiada Wiktor Jakubowski reprezentujący prezydenta Bydgoszczy w zarządzie CWZS. "Stowarzyszenie zostało usunięte ze związku bez naszego udziału" - mówi Wiktor Jakubowski, którego zdaniem konflikt ma też "drugie dno".