Koszykarze Wenezueli niespodziewanie mistrzami Ameryki
Koszykarze Wenezueli zostali mistrzami Ameryki. W finale turnieju w Meksyku pokonali wyżej notowaną reprezentację Argentyny 76:71. Obie drużyny wywalczyły prawo występu w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Wenezuelczycy po raz pierwszy w historii triumfowali w mistrzostwach pod egidą FIBA Americas, w których nie uczestniczyła ekipa USA.
Wcześniej największym sukcesem tej drużyny było drugie miejsce w kontynentalnym czempionacie w 1992 roku. Ówczesna drużyna zyskała w ojczyźnie przydomek "Bohaterów z Portland". Obecna reprezentacja poszła krok dalej, a po drodze pokonała Kanadę, w składzie z dziewięcioma zawodnikami z ligi NBA, oraz Argentynę, której barw bronili m.in. Andres Nocioni i Luis Scola.
"Wenezuela jest wielka. Mistrzowie. Bohaterowie z Meksyku. Złota generacja. Viva Wenezuela" - napisał na Twitterze prezydent kraju Nicolas Maduro.
Heissler Guillet zdobył 15 pkt dla zwycięzców, których trenerem jest... Argentyńczyk Nestor Garcia. Nocioni z 22 był najskuteczniejszy wśród rywali.
Choć w ekipie wenezuelskiej zabrakło Graivisa Vasqueza z zespołu NBA Milwaukee Bucks, szef federacji Carmelo Cortez określił obecną reprezentację jako najlepszą w historii.
Sam wielki nieobecny również nie krył radości. "Mistrzowie Ameryki. Dzięki chłopcy!" - ogłosił na jednym z portali społecznościowych.
W meczu o trzecie miejsce Kanada wygrała z Meksykiem 84:83.
W olimpijskim turnieju w Rio wystąpią również koszykarze USA (mistrzowie świata), Brazylii (gospodarze) oraz Nigerii i Australii. Dwie kolejne drużyny wyłonią trwające we Francji mistrzostwa Europy, z którym w sobotę odpadli Polacy po porażce w 1/8 finału z Hiszpanami 66:80. (PAP)