PŚ siatkarzy - Polska - Iran 3:2

2015-09-12, 08:41  Polska Agencja Prasowa
Bartosz Kurek atakuje po bloku Irańczyków Ghary Ebadipoury (C) i Adela Gholami (P). Fot. PAP/Jacek Kostrzewski

Bartosz Kurek atakuje po bloku Irańczyków Ghary Ebadipoury (C) i Adela Gholami (P). Fot. PAP/Jacek Kostrzewski

Polscy siatkarze wygrali z Iranem 3:2 (18:25, 23:25, 25:15, 25:20, 15:11) w swoim czwartym meczu w Pucharze Świata w japońskim Hamamatsu. Biało-czerwoni mają komplet zwycięstw i zajmują drugie - za USA - miejsce w tabeli.

W niedzielę zmierzą się z Wenezuelą.Polska: Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski, Grzegorz Łomacz i Paweł Zatorski (libero) oraz Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Mateusz Mika.

Iran: Amir Ghafour, Seyed Mohammad Mousavi, Mojtaba Mirzajanpour, Adel Gholami, Milad Ghara, Saeid Marouflakrani i Mahdi Marandi (libero) oraz Farhad Ghaemi, Mehdi Mahdavi, Mohammadhassan Senobar, Javad Manavinezhad.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w polskim zespole był Bartosz Kurek - 19 punktów.

To było szóste starcie biało-czerwonych z Iranem w tym sezonie i piąte zwycięstwo. Żaden z meczów nie zakończył się w trzech setach. W trzech do wyłonienia zwycięzcy konieczny był tie-break.

Mecz nie zaczął się dobrze dla Polaków. Biało-czerwoni wyglądali na ospałych, nic im nie wychodziło. Rozgrywający Saeid Marouflakrani świetnie "czytał" blok i ten element praktycznie nie istniał w drużynie mistrzów świata.

Szwankowało także przyjęcie. Trener Stephane Antiga próbował zmian. Za Rafała Buszka wszedł Mateusz Mika, a za Łomacza - Fabian Drzyzga, ale to nie odmieniło losów pierwszego seta. Biało-czerwoni po słabej grze i dziewięciu błędach własnych przegrali 18:25.

Francuski szkoleniowiec postanowił pozostawić na boisku Drzyzgę. Walka punkt za punkt na początku drugiej partii i pierwsze dyskusje pod siatką sprawiły, że i w irańskim zespole zaczęło być nerwowo. Polacy po raz pierwszy w tym meczu wyszli nawet na dwupunktowe prowadzenie 17:15, ale... bardzo szybko je stracili. Gdy zrobiło się 18:19, Antiga poprosił o czas, który niewiele zmienił.

Polacy nie radzili sobie ze znakomicie dysponowanymi Irańczykami. Zdobyli tylko jeden punkt blokiem i to w dużej mierze zadecydowało o kolejnym przegranym secie 23:25.

Przebudzenie przyszło w kolejnym. Przy stanie 5:5 udało się mistrzom świata zdobyć trzy punkty z rzędu i zejść na pierwszą przerwę techniczną 8:5. To głównie zasługa Kurka, który świetnie serwował i później jeszcze kończył trudne piłki. Przewaga wzrosła do pięciu punktów i Polacy do końca kontrolowali sytuację na parkiecie. Wygrali 25:15.

Irańczycy się zirytowali. Zaczęli ze sobą dyskutować, a biało-czerwoni grali swoje. Coraz lepiej funkcjonował blok, a Piotr Nowakowski popisał się też skuteczną zagrywką. Zespół Antigi na drugiej przerwie technicznej w czwartej odsłonie prowadził 16:12, w czym duża zasługa także Miki, który rozkręcał się z piłki na piłkę.

Mimo sporej przewagi końcówka była nerwowa. Dopiero jak w polu serwisowym pojawił się Kurek, całkowicie rozbił przyjęcie rywali. Polacy zdobyli cztery punkty z rzędu i wygrali 25:20.

O losie spotkania miał zadecydować pierwszy w tym turnieju w wykonaniu biało-czerwonych tie-break. W nim nie było już żadnych wątpliwości, która z drużyn jest lepsza. Zaczęło się od punktu "za darmo" wskutek złego ustawienia rywali. Później Polacy mozolnie budowali przewagę, a na pochwały zasłużył zwłaszcza Mika, choć i on został zablokowany przez Irańczyków. Zespół Antigi ostatecznie zwyciężył 15:11 i zachował, obok USA, miano niepokonanego w turnieju.

W Pucharze Świata w ciągu 16 dni systemem każdy z każdym 12 drużyn walczy o dwie przepustki na przyszłoroczne igrzyska w Rio de Janeiro. To pierwszy turniej, w którym można wywalczyć olimpijską kwalifikację. (PAP)

Sport

Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę