Były wiceprezydent FIFA Chung Mong-joon chce zostać jej szefem
Południowokoreański biznesmen i polityk Chung Mong-joon chce zostać szefem FIFA - poinformowała w czwartek agencja Reutera. W przeszłości był wiceprezydentem piłkarskiej centrali, a także kierował krajową federacją.
61-letni Chung oficjalnie swoją kandydaturę ma zgłosić w przyszłym miesiącu w Europie, którą nazwał "centrum światowego futbolu".
"Mam świadomość, że czeka mnie ciężka walka. Nie można jednak zostawić FIFA z tak zszarganą opinią. Ludzie nie chcą być częścią korupcyjnego systemu, tylko chcą być częścią czegoś, co przyniesie odpowiednie rozwiązania" - podkreślił.
Kilka tygodni temu, tuż przed wyborami w Zurychu (zakończonymi reelekcją Josepha Blattera), wybuchła afera w FIFA; dotyczyła korupcji na szeroką skalę w najwyższych władzach tej organizacji. Jej pokłosiem była decyzja z pierwszych dni czerwca Blattera, który postanowił ustąpić. Następnie zapewnił, że nie będzie brał udziału w przyszłorocznych wyborach zaplanowanych na nadzwyczajnym kongresie.
W środę walkę o schedę po Blatterze zapowiedział szef europejskiej unii (UEFA) Francuz Michel Platini. Potencjalni kandydaci mogą zgłaszać się do 26 października. Wcześniej chęć ubiegania się o najważniejsze stanowisko w futbolu sygnalizowali: szef liberyjskiego związku Musa Bility oraz byli piłkarze - Brazylijczyk Zico i Argentyńczyk Diego Maradona.
Wybory zaplanowane są na 26 lutego 2016 roku. (PAP)