Igrzyska Europejskie - Polska - Francja 3:2 w meczu siatkarzy
Polscy siatkarze pokonali Francję 3:2 (25:27, 25:20, 25:20, 10:25, 15:10) w swoim pierwszym meczu grupy A Igrzysk Europejskich w Baku. Kolejne spotkanie podopieczni Andrzeja Kowala rozegrają we wtorek, a ich rywalami będą Turcy.
Polska: Artur Szalpuk, Dawid Dryja, Dawid Konarski, Grzegorz Kosok, Paweł Woicki, Aleksander Śliwka, Damian Wojtaszek (libero) oraz Wojciech Ferens, Michał Kędzierski, Szymon Romać, Adrian Buchowski.
Francja: Quentin Jouffroy, Jonas Aguenier, Toafa Takaniko, Jhon Wendt, Guillaume Quesgue, Trevor Clevenot, Nicolas Rossard (libero) oraz Philippe Tuitoga.
W stolicy Azerbejdżanu występuje kadra B. Pierwsza reprezentacja, pod wodzą Stephane'a Antigi, rywalizuje obecnie w Lidze Światowej. Również skład rywali oparty był na zawodnikach aspirujących do gry w głównej ekipie "Trójkolorowych". Kibice mogli m.in. obejrzeć przyjmującego Guillaume Quesque, który w minionym sezonie reprezentował barwy Jastrzębskiego Węgla.
Polska ekipa występująca w Baku to młodzi zawodnicy, wspierani przez bardziej doświadczonych na arenie międzynarodowe kolegów. Ich gra w pierwszym spotkaniu falowała. Bardzo dobre momenty przeplatali czasem seryjnymi błędami.
W pierwszym secie to oni głównie odrabiali starty to przeciwników. W końcówce asy serwisowe Grzegorza Kosoka dały biało-czerwonym prowadzenie 23:21, ale własne pomyłki przyczyniły się do porażki w tej partii. W drugiej na początku również musieli odrabiać straty (2:5), ale dobra gra w obronie oraz dobrze spisujący się Aleksander Śliwka i Artur Szalpuk pozwoliły tym razem rozstrzygnąć końcówkę na swoją korzyść. W kolejnej odsłonie Polacy systematycznie powiększali przewagę, a popisy gry dał z kolei Szymon Romać.
Przyszedł jednak moment rozprężenia, za który zespół Kowala zapłacił wysoką porażką w czwartym secie. W tie-breaku kilkakrotnie zmieniała się prowadząca drużyna. Z nerwami i zmęczeniem - mecz skończył się o godz. 2 w nocy miejscowego czasu - lepiej poradzili sobie biało-czerwoni, którzy wygrali 15:10.
W innych meczach grupy A Turcja pokonała Serbię 3:1, a Finlandia Azerbejdżan 3:2. Polacy w kolejnym meczu zmierzą się we wtorek z Turcją.
Igrzyska Europejskie - Polacy bez większych sukcesówDrugiego dnia Igrzysk Europejskich w Baku polscy sportowcy nie mieli wielu powodów do zadowolenia. Na wysokości zadania stanęli kajakarze - sześć z siedmiu osad awansowało do finału. Odpadli m.in. tenisiści stołowi, zapaśnicy i karateka. Wygrali siatkarze.
Najlepiej poszło dwójce kanadyjkarzy na 1000 m - Mateuszowi Kamińskiemu (OKSW Olsztyn) i Michałowi Kudle (Posnania Poznań) - oraz Ewelinie Wojnarowskiej (Warta Poznań) w konkurencji K1 na 500 m. Na torze w Mingaczewir, ok. 300 km od stolicy kraju, uzyskali oni najlepsze czasy swoich wyścigów.
Drugi w swoim przedbiegu na dystansie 1000 m był kanadyjkarz Tomasz Kaczor (Warta Poznań). Uzyskał rezultat 4.00,357, a najszybszy był mistrz olimpijski z Londynu w tej konkurencji Niemiec Sebastian Brendel, lepszy od Polaka o blisko 5,5 s.
O medal powalczy też kobieca czwórka K4 na 500 m w składzie: Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wielkopolski), Edyta Dzieniszewska-Kierkla (Sparta Augustów), Beata Mikołajczyk (UKS Kopernik Bydgoszcz) i Wojnarowska. Polki zajęły trzecie miejsce w swoim wyścigu, ustępując Serbkom i Węgierkom. Miały jednak lepszy czas od wszystkich osad, które rywalizowały w drugiej serii.
W finale na dystansie dwukrotnie dłuższym wystąpi również kajakarska czwórka mężczyzn: Paweł Florczak (UKS Dojlidy Białystok), Mariusz Kujawski, Rafał Maroń i Paweł Szandrach (wszyscy Zawisza Bydgoszcz). Biało-czerwoni wygrali swój przedbieg, ale mieli gorszy czas od czterech innych osad.
Jako ostatnie w sobotę startowały brązowe medalistki olimpijskie z Londynu w K2 na 500 m - Naja i Mikołajczyk. W swoim wyścigu przegrały tylko z triumfatorkami rywalizacji przed trzema laty - Niemkami Franziską Weber i Tiną Dietze.
Do finału nie udało się awansować jedynie Martinowi Brzezińskiemu (K1, 1000 m), który popłynie w finale B. Finały konkurencji K1, C1 i C2 mężczyzn, a także K4 kobiet, zaplanowano na poniedziałek. Pozostałe - na wtorek.
Od zwycięstwa zmagania w Baku rozpoczęli polscy siatkarze, które pokonali Francję 3:2 (25:27, 25:20, 25:20, 10:25, 15:10) w meczu grupy A.
Odległe lokaty zajęli triathloniści. Mateusz Rak był 27., a Miłosz Sowiński - 41. Zwyciężył Brytyjczyk Gordon Benson.
W ćwierćfinale drużynowego turnieju tenisa stołowego odpadły obie polskie drużyny. Kobiety uległy Holenderkom 2:3, a mężczyźni przegrali z Portugalczykami 0:3.
Kamil Warda, jedyny reprezentant Polski w karate, przegrał wszystkie trzy walki w fazie grupowej rywalizacji w kumite w kategorii 84 kg i zakończył udział w igrzyskach.
Jego los podzieliło trzech zapaśników w stylu klasycznym. Mateusz Bernatek (66 kg), Mateusz Wolny (75 kg) i Damian Janikowski (85 kg) przegrali swoje pierwsze walki.
Do finału duetów w pływaniu synchronicznym nie zdołały awansować Wiktora Grabowska i Swietłana Szczepańska. Zajęły 19. miejsce na 20 startujących par.
Po dwóch dniach biało-czerwoni mają na koncie jeden medal. W sobotę brązowy w cross-country w kolarstwie górskim wywalczyła Maja Włoszczowska. (PAP)