El. ME 2016 – Mandziejewicz: musimy być bardzo cierpliwi
„Będziemy zmuszeni do ataku pozycyjnego, a w takim wypadku najważniejsza jest cierpliwość oraz spokój” – uważa były piłkarz m.in. Legii Warszawa i Śląska Wrocław Zbigniew Mandziejewicz przed sobotnim meczem Polski z Gruzją w eliminacjach Euro 2016 w Warszawie.
Mandziejewicz podkreślił, że taktyka Gruzji jest jasna i będzie się ona opierała na defensywie i grze z kontrataku.
„Zostaniemy zmuszeni do ataku pozycyjnego, czego nie tylko my, ale większość zespołów nie lubi, bo zawsze łatwiej się gra z kontry. W takim wypadku będziemy musieli być cierpliwi w konstruowaniu swoich ataków. Jeżeli zachowamy spokój, to na pewno coś strzelimy, bo sytuacje będą. Spokój i cierpliwość, to będą dwa najważniejsze aspekty” – dodał.
Dalej były piłkarz Legii i Śląska stwierdził, że źle by się stało, gdyby polski zespół chcąc jak najszybciej zdobyć gola, wrzucał piłki w pole karne do Roberta Lewandowskiego licząc, że napastnik Bayernu Monachium coś strzeli.
„Im szybciej ich „nadgryziemy”, tym lepiej. Ale może być też tak, że nie uda nam się nic strzelić do przerwy i wtedy mogą się pojawić nerwy, bo czas będzie uciekał. W takim wypadku wiele drużyn zaczyna grać na tak zwaną „aferę” i wrzuca piłki w pole karne rywala. To wieki błąd, bo tego typu zagrania łatwo rozbijać. Trzeba będzie grać kombinacyjnie i u nas ma kto to robić. Gruzja to nie jest słaby zespół, ale nie aż tak dobry, abyśmy nie potrafili sobie wypracować dogodnych sytuacji” – wyjaśnił.
Po pięciu meczach Polska prowadzi w grupie D z jednym punktem przewagi nad Niemcami i Szkocją. Według Mandziejewicza nie czas jednak teraz patrzeć na tabelę.
„Prowadzimy, ale szybko to się może zmienić. Uważam, że jeżeli nie wygramy w sobotę, to może w konsekwencji oznaczać porażkę w całych eliminacjach. Dobrze by było na wrześniowy pojedynek z Niemcami jechać z przewagą nad nimi. I stawiam, że tak się stanie, bo w sobotę wygramy. Mamy lepszy zespół, więcej klasowych zawodników i gramy u siebie. Ale nie można lekceważyć Gruzji, bo ich kontry mogą być groźne” – podsumował Mandziejewicz.
Mecz Polska - Gruzja na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpocznie się w sobotę (13 czerwca) o godz. 18. (PAP)