Ekstraliga żużlowa – KS Toruń – GKM 59:31
KS Toruń zdecydowanie wygrywa w derbowym pojedynku z MrGarden GKM Grudziądz.
Kibice z Torunia i Grudziądza ponad 15 lat czekali na derbową rywalizację swoich zespołów w żużlowej ekstraklasie. Pierwszy w tym sezonie pojedynek między tymi drużynami odbył się na toruńskiej Motoarenie. Zdecydowanie lepsi okazali się gospodarze gromiąc beniaminka - GKM 59:31.
Żużlowcy z grodu Kopernika rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia, zwyciężając w dwóch pierwszych biegach po 5:1. Świetnie ze startu wyruszyli w nich Jason Doyle i Paweł Przedpełski, a dołączyli do nich koledzy z pary. Znajomość toruńskiego toru w trzeciej odsłonie spotkania zaznaczył lider grudziądzan, jeszcze rok temu zawodnik toruńskiego klubu, Tomasz Gollob. Po świetnym wyjściu spod taśmy do ostatnich metrów walczył z goniącym go Chrisem Holderem, ale ostatecznie okazał się nieznacznie szybszy i wywalczył dla gości remis 3:3. Kolejne podwójne zwycięstwo torunian dało im pewne prowadzenie po czterech biegach 18:6.
Podopieczni trenera Roberta Kempińskiego próbowali walczyć, ale liderzy miejscowych byli na swoim torze nie do zatrzymania. W biegach 5. i 6. tylko Gollobowi i Artiomowi Łagucie udało się zaledwie przedzielić pary gospodarzy. Pierwsze biegowe zwycięstwo GKM odniósł w biegu siódmym. Po upadku i wykluczeniu Adriana Miedzińskiego, w powtórce pierwszy na metę wpadł Krzysztof Buczkowski, a za nim Doyle i Marcin Nowak. Pojedynek braci Łagutów zakończył się wygraną Artioma, ale drużynowo wyścig ósmy wypadł na remis 3:3. Szkoleniowiec gości wprowadził w dziewiątej odsłonie spotkania rezerwę taktyczną. Buczkowski wraz z Gollobem pojechali na tyle skutecznie, że pokonali parę Doyle-Miedziński 4:2. Nadzieje grudziądzan na poprawę wyniku rozwiali Holder i Gomólski zwyciężając 5:1 z Buczkowskim i Nowakiem. Po dziesięciu wyścigach KS Toruń prowadził już 38:22.
Zwycięstwo w całym spotkaniu torunianie zapewnili sobie podwójną wygraną 5:1 w biegu 11., a w kolejnych tylko powiększali przewagę. Przed biegami nominowanymi nokautowali gości prowadząc już 26 punktami (52:26).
Swoją przewagę powiększyli jeszcze w pierwszym z nich. Mimo zaskakująco dobrego startu słabego do tej pory Juricy Pavlica, na trasie minęli go Przedpełski i Grigorij Łaguta zwyciężając 5:1. Na osłodę Artiom Łaguta i Buczkowski 4:2 pokonali Doyle'a i Holdera. KS Toruń rozgromił ostatecznie w szóstej kolejce żużlowej ekstraligi beniaminka z Grudziądza 59:31.
KS Toruń - MrGarden GKM Grudziądz 59:31.
Punkty:
KS Toruń: Chris Holder 13 (2,3,3,3,2), Grigorij Łaguta 12 (3,3,1,2,3), Jason Doyle 10 (3,2,2,3,0), Paweł Przedpełski 9 (3,2,2,2), Kacper Gomólski 6 (1,1,2,2,-), Adrian Miedziński 5 (2,u,0,3), Oskar Fajfer 4 (2,1,1).
MrGarden GKM Grudziądz: Artiom Łaguta 11 (d,2,3,1,2,3), Krzysztof Buczkowski 10 (1,3,3,1,1,1), Tomasz Gollob 6 (3,2,1,0,0,0), Jurica Pavlic 2 (1,0,0,-,1), Marcin Nowak 2 (1,1,0,d), Rafał Okoniewski 0 (0,0,-,-), Mike Trzensiok 0 (u,0,-).
Sędzia: Marek Wojaczek (Godziszka). Najlepszy czas dnia uzyskał w 4. wyścigu Grigorij Łaguta - 57.41 s. Widzów: 15 000.