Ekstraklasa koszykarek – Energa wierzy w wyeliminowanie Artego
Koszykarki Energi Toruń, choć przystąpią do półfinału mistrzostw Polski z Artego Bydgoszcz z niższej pozycji niż rywal, wierzą w sukces i zdają sobie sprawę z wagi rywalizacji. "Jesteśmy gotowe na wojnę" - powiedziała PAP rozgrywająca Katarzyna Suknarowska.
"Przed nami bardzo ważne spotkania - także dla klubów i miast. Przez cały sezon starałyśmy się zdobyć drugą pozycję w tabeli, żeby mieć przewagę boiska. Mimo że się nie udało myślę, że jesteśmy w stanie pokonać Artego i rozstrzygnąć rywalizację play off na swoją korzyść. Uważam, że jesteśmy mocną drużyną, mamy szeroką ławkę i mam nadzieję, że zagramy w finale, prawdopodobnie z Wisłą Kraków” – dodała rozgrywająca Energi.
Koszykarki z Torunia przygotowania do półfinałowych spotkań rozpoczęły przed swoim ostatnim pojedynkiem ćwierćfinałowym z Glucose Rybnik 24 marca (wygrały go 73:45).
Artego zakończyło ćwierćfinał z MKK Siedlce trzy dni wcześniej. Zdaniem szkoleniowca Energi Elmedina Omanica kalendarz rywalizacji na tym etapie powinien być dla wszystkich drużyn taki sam.
"Przygotowania do spotkań półfinałowych są troszeczkę inne niż do meczów w regularnym sezonie. Nastawiamy się na konkretnego rywala i próbujemy go rozpracować, zarówno taktykę, jak i poszczególne zawodniczki. Szkoda tylko, że nasze drużyny miały inny czas na przygotowanie się do rywalizacji. Prowadzący rozgrywki ligowe nie powinni jednej drużynie dawać więcej czasu na odpoczynek czy przygotowania” – powiedział PAP bośniacki trener.
Energa po sezonie zasadniczym z bilansem 17 wygranych i pięciu porażek uplasowała się na trzeciej pozycji w tabeli Tauron Basket Ligi Kobiet. O jedno zwycięstwo więcej miał zespół Artego i to on ma przewagę parkietu w rywalizacji do trzech zwycięstw, gdyby doszło do decydującego meczu numer pięć 15 kwietnia.
Pierwsze dwa spotkania w tej parze odbędą się 1 i 2 kwietnia w Bydgoszczy. Kolejny mecz lub mecze w Toruniu (11 i 12 kwietnia).
Szkoleniowca cieszy waleczne i ambitne nastawianie zawodniczek do półfinałów oraz fakt, że nie w drużynie żadnych problemów zdrowotnych.
"Myślę, że większe znaczenie psychologiczne będzie miał ewentualny piąty pojedynek, który zagramy w Bydgoszczy, niż te dwa na początku. Wydaje mi się, że większa presja w tej sytuacji spoczywa na przeciwniku. Półfinały z Artego na pewno będą ciekawe, bo są to dwa porównywalne zespoły. Mamy troszkę szerszą ławkę, a bydgoszczanki nieco lepszą wyjściową piątkę, więc będą to zacięte pojedynki. Ważne, żeby robić swoje i czegoś nie popsuć. Czekamy na te spotkania i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Najważniejsze, że wszystkie koszykarki są zdrowe i gotowe do walki” – dodał trener.
W sezonie zasadniczym w tej parze był remis 1-1: Energa wygrała na własnym parkiecie 92:71, a Artego wykorzystało atut własnego, pokonując po bardziej zaciętym spotkaniu rywala 72:66. (PAP)