Złoty medal Wojciecha Fortuny w Muzeum Sportu

2015-03-05, 15:34  Polska Agencja Prasowa

Złoty medal igrzysk w Sapporo skoczka narciarskiego Wojciecha Fortuny trafił w czwartek do Muzeum Sportu. Trofeum kupiła za 50 tys. dolarów znana firma, a pieniądze przeznaczono na leczenie kontuzjowanych sportowców Nicholasa Fairalla i Natalii Czerwonki.

43 lata temu, 11 lutego 1972 roku, Fortuna sprawił ogromną sensację, zdobywając pierwszy złoty medal dla Polski w zimowych igrzyskach olimpijskich. Niespodziewanie dla wszystkich 19-letni debiutant wygrał w Sapporo konkurs na dużej skoczni.

Teraz postanowił wystawić ten historyczny medal na sprzedaż, a pieniądze przeznaczyć na rehabilitację amerykańskiego skoczka Nicholasa Fairalla, który podczas tegorocznego Konkursu Czterech Skoczni miał groźny upadek i doznał poważnej kontuzji. Za trofeum wyznaczył cenę 50 tys. dolarów.

"Jestem wciąż zakochany w skokach narciarskich. Oglądam wszystkie konkursy. Widziałem upadek Nicholasa w Bischofshofen. Od razu skojarzyło mi się to z nieszczęściem naszego znakomitego skoczka Zdzisława Hryniewieckiego, który mógł być mistrzem olimpijskim w Squaw Valley, wygrywał przed igrzyskami konkurs za konkursem, ale po groźnym upadku musiał zakończyć karierę, został przykuty do wózka.

Postanowiłem odpowiedzieć na apel Amerykańskiego Związku Narciarskiego, wzywającego do zebrania środków na leczenie Nicholasa, z wdzięczności za to, że w przeszłości dobrze mi się żyło w USA. Byłem tam 9,5 roku, tam poznałem żonę, kupiłem swój pierwszy dom, miałem dobrze prosperującą firmę malarską. Wystawiłem na sprzedaż swoje najcenniejsze trofeum z zastrzeżeniem, że musi ono trafić do Muzeum Sportu w Warszawie" - powiedział Fortuna.

Medal postanowiła kupić firma OTCF, właściciel marki 4F, opiekującej się sportowcami i ubierającej m.in. polską reprezentację olimpijską.

"Kiedy dotarła do nas informacja o inicjatywie pana Wojciecha, nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Ten gest jest przełomem w działalności naszej firmy, od wielu lat wspierającej sportowców. Dzisiaj wiemy, że będziemy pomagać również tym, dla których los nie był łaskawy" - zadeklarował Igor Klaja, prezes spółki.

Jako że w międzyczasie polscy i zagraniczni skoczkowie w swoim środowisku zebrali na rzecz amerykańskiego kolegi 31 tys. dol., strony postanowiły, że kwota uzyskana ze sprzedaży medalu będzie podzielona na połowę: 25 tysięcy dla Fairalla i tyle samo dla łyżwiarki szybkiej Natalii Czerwonki, medalistki z Soczi, która w wypadku na treningu uszkodziła kręgosłup.

W czwartek podczas uroczystości w Centrum Olimpijskim w Warszawie symboliczne czeki odebrali przedstawiciele ambasady Stanów Zjednoczonych oraz polska panczenistka.

"Czuję się już wyśmienicie. Po wypadku w ogóle nie trenowałam może trzy tygodnie. Wyciągnęłam lekcję z tego, co się stało. Ta nagroda tak mnie zaskoczyła, że w pierwszym momencie powiedziałam, że jej nie chcę. Ale gdy dowiedziałam się, że sam pan Wojciech określił jej cel: powrót sportowca do formy - nie mogłam powiedzieć +nie+. Czuję się ogromnie zaszczycona i tym bardziej zmobilizowana do przygotowań do kolejnych sezonów" - powiedziała Czerwonka.

Złoty medal Fortuny jego zdobywca i prezes Klaja przekazali na ręce dyrektora Muzeum Sportu Tomasza Jagodzińskigo.

"Muzeum to najważniejsze miejsce dla tego trofeum. To pierwszy polski złoty medal zimowych igrzysk, setny zdobyty w olimpijskich zmaganiach przez biało-czerwonych, o którym tyle się mówiło i mówi. Nie chciałbym, żeby leżał gdzieś obok skarpetek czy w mojej kasie pancernej. Innych olimpijczyków zachęcam do podobnych akcji - licytowania medali na pożyteczne cele z przeznaczeniem do eksponowania w miejscach pamięci" - zaznaczył zdobywca historycznego trofeum.

Urodzony w Zakopanem i długo związany z tym miastem Fortuna swoje ulubione skoki narciarskie ogląda dziś daleko od Tatr, na drugim krańcu Polski.

"Kupiłem tu dom, bo z tych okolic pochodzi moja żona. Mieszkam w centrum Puszczy Augustowskiej, w najpiękniejszym miejscu - z przodu jezioro, z tyłu las. Nie zamieniłbym tego na Krupówki, nawet gdyby dawano mi 100 tysięcy dolarów. Miejscowość nazywa się Gorczyca, 10 km do granicy z Białorusią" - zakończył Fortuna.

Dotychczas reprezentanci Polski zdobyli 299 medali igrzysk olimpijskich (291 w rywalizacji sportowej i 8 w konkursach sztuki). (PAP)

sporty zimowe

Sport

Sokół znów słabszy od faworyta. Mogilnianki spisały się jednak zdecydowanie lepiej

Sokół znów słabszy od faworyta. Mogilnianki spisały się jednak zdecydowanie lepiej

2024-10-03, 20:04
Piłkarska LM - porażki Bayernu i Realu, klęska Atletico. Wyniki 2. kolejki i tabela

Piłkarska LM - porażki Bayernu i Realu, klęska Atletico. Wyniki 2. kolejki i tabela

2024-10-02, 23:49
Superpuchar koszykarek dla Lublina. AZS pokonał Polkowice

Superpuchar koszykarek dla Lublina. AZS pokonał Polkowice

2024-10-02, 20:47
Wojciech Szczęsny oficjalnie piłkarzem Barcelony

Wojciech Szczęsny oficjalnie piłkarzem Barcelony!

2024-10-02, 15:37
Ryuny zostaje w Toruniu. Koszykarz pomyślnie przeszedł okres próbny

Ryuny zostaje w Toruniu. Koszykarz pomyślnie przeszedł okres próbny

2024-10-02, 10:58
Lewandowski x 2 - wyniki drugiej kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów

Lewandowski x 2 - wyniki drugiej kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów

2024-10-01, 23:51
Wyjazdowa porażka bydgoskich koszykarzy. Astoria poległa w Łańcucie

Wyjazdowa porażka bydgoskich koszykarzy. Astoria poległa w Łańcucie

2024-10-01, 22:10
Kolejny wieczór z bowlingiem w Grudziądzu. Rośnie przewaga Michała Gebauera [wyniki]

Kolejny wieczór z bowlingiem w Grudziądzu. Rośnie przewaga Michała Gebauera [wyniki]

2024-10-01, 15:04
Bomba transferowa Polonii Bydgoszcz Szymon Woźniak wraca do klubu po dziewięciu latach

Bomba transferowa Polonii Bydgoszcz! Szymon Woźniak wraca do klubu po dziewięciu latach!

2024-10-01, 11:48
Nie bójcie się marzyć. Nigdy się nie poddawajcie - bydgoskie kajakarki zachęcały dzieci do uprawiania sportu [zdjęcia]

„Nie bójcie się marzyć. Nigdy się nie poddawajcie” - bydgoskie kajakarki zachęcały dzieci do uprawiania sportu [zdjęcia]

2024-10-01, 11:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę