Narciarskie MŚ - pięciu Polaków w konkursie na dużej skoczni
Kamil Stoch, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł wystąpią w pierwszej serii czwartkowego konkursu narciarskich mistrzostw świata w Falun na dużej skoczni. Kwalifikacje wygrał Niemiec Richard Freitag - 129 m.
Drugi był jego rodak Markus Eisenbichler - 128,5 m, a trzeci Japończyk Taku Takeuchi - 127,5 m. Najlepszy z biało-czerwonych Klemens Murańka - 125,5 m zajął czwarte miejsce, ex aequo z Austriakiem Manuelem Poppingerem.
Awans do pierwszej serii wywalczyli wszyscy Polacy startujący w kwalifikacjach. Piotr Żyła był ósmy po skoku na odległość 122 m.
"Skok był trochę spóźniony, nie był tak dobry, jak ten pierwszy na wczorajszym treningu. Chciałbym jutro spisać się na tyle na ile wiem, że mnie stać. Wtedy będę zadowolony" - podkreślił 28-letni zawodnik, który zawiódł w konkursie na obiekcie HS 100, zajmując 33. lokatę.
Pozostali biało-czerwoni uplasowali się w trzeciej dziesiątce. Dawid Kubacki był 21. - 117 m, a Aleksander Zniszczoł 22. - 116,5 m.
"W porównaniu do poprzednich dni skok był trochę słabszy. Z rytmu wybijało mnie to, że kwalifikacje były przekładane i co chwilę musiałem się rozgrzewać. Jutro po prostu muszę przyjść i zrobić swoje, a jakie tam cyferki wyskoczą na tablicy, to już sprawa komputera" - powiedział Kubacki.
"Potencjał jest na dużo dalsze skakanie. Nie mogę tylko za dużo myśleć, napalać się. Wiem, że potrafię skakać i odpalić prawdziwą petardę. To mój debiut w mistrzostwach świata, ale trema mnie nie zjada. Może otoczka jest trochę inna, ale w sumie to zawody jak każde inne" - dodał Zniszczoł.
Najdalszy skok - 130,5 m oddał Szwajcar Simon Ammann. Czterokrotny złoty medalista olimpijski dostał jednak bardzo niskie noty za lądowanie i został sklasyfikowany na 11. pozycji. O pół metra bliżej wylądował Japończyk Daiki Ito.
Z zawodników czołowej "10" Pucharu Świata, którzy nie muszą walczyć o prawo startu w konkursie, najdalej wylądował Norweg Rune Velta - 135 m. Mistrz świata ze skoczni normalnej tym skokiem wyrównał rekord obiektu.
Wysoką formę zaprezentował także Austriak Stefan Kraft lądując na 132 m. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Słoweniec Peter Prevc miał tylko 119 m.
Nie skakał Kamil Stoch. Ze swojej próby zrezygnowali także Austriak Gregor Schlierenzauer, Niemiec Severin Freund i Japończyk Noriaki Kasai.
Pierwsza seria konkursowa ma się rozpocząć w czwartek o godz. 17. (PAP)