Dariusz Durda: stadion w Bydgoszczy będzie pełny

2013-06-09, 17:31  Polska Agencja Prasowa
Były piłkarz Zawiszy jest pewny, że mecze tego zespołu w ekstraklasie na własnym stadionie będzie oglądał komplet publiczności. Foto: Archiwum

Były piłkarz Zawiszy jest pewny, że mecze tego zespołu w ekstraklasie na własnym stadionie będzie oglądał komplet publiczności. Foto: Archiwum

Były piłkarz Zawiszy Dariusz Durda jest pewny, że mecze tego zespołu w ekstraklasie na własnym stadionie będzie oglądał komplet publiczności. W wywiadzie dla PAP wspomina też ostatnie występy bydgoskiego klubu w najwyższej klasie, od których minęło 19 lat.

PAP: Przed 24 laty był pan w drużynie, która wywalczyła dla Bydgoszczy poprzedni awans do ekstraklasy. Co Pan pamięta z barażu z GKS Jastrzębie?

Dariusz Durda: Z pierwszego pojedynku, rozegranego na wyjeździe, przywieźliśmy bezbramkowy remis. To był cenny rezultat, który stawiał nas w dobrej sytuacji przed rewanżem na własnym stadionie. Z meczu przed własną publicznością najlepiej pamiętam oczywiście moją akcję, po której padł drugi gol. To przypieczętowało zwycięstwo w meczu i awans.

PAP: Szczególnie zapamiętał to spotkanie Mirosław Rzepa, który wtedy brał ślub...

D.D.: Faktycznie, Mirek był w specyficznej sytuacji. Na ten dzień miał dużo wcześniej wyznaczoną datę ślubu i o mały włos nie zagrałby 1 lipca. Był taki pomysł, żeby go nie wstawiać do składu, ale ostatecznie jakoś to wszystko dało się pogodzić. Rano ślub w urzędzie, potem odprawa i mecz. Grał dobrze, tym awansem zrobił sobie nietypowy prezent, ale w końcówce spotkania trzeba było już Mirka zmienić, żeby zdążył do kościoła. Za to wesele miał niesamowite, bo byliśmy na nim wszyscy. Świętowaliśmy jego ożenek i upragniony awans. Tego się nie zapomina.

PAP: Wtedy utrzymaliście się w ekstraklasie pięć lat, najdłużej jak do tej pory w historii klubu...

D.D.: Trudno porównywać ówczesny futbol z dzisiejszym. Graliśmy w innych czasach, wszystko było inaczej poukładane. Teraz na pierwszym miejscu i w życiu, i w sporcie są pieniądze. Aby były wyniki, muszą być przede wszystkim sponsorzy, którzy wyłożą na drużynę odpowiednie środki, zainwestują w dobrych zawodników. Wtedy nie zarabiało się w sporcie tak dużo.

PAP: O tych sponsorów było przez lata w Bydgoszczy trudno. Pewnie dlatego na ekstraklasę kibice czekali aż 19 lat. Dumny jest pan z następców?

D.D.: Oczywiście, bo walczyli naprawdę dzielnie i do końca. Ta drużyna już w ubiegłym sezonie pukała do bram ekstraklasy, a teraz w końcu się udało. Wierzę, że kibice też są dumni i jestem pewny, że stadion będzie wypełniony do ostatniego miejsca. My, dawni piłkarze, na pewno będziemy wiernie wspierać młodszych kolegów z trybun. Zresztą, przez cały czas tzw. stare gwiazdy Zawiszy chodzą na mecze i są z tymi chłopakami na dobre i na złe. Niezmiernie się cieszę, że ekstraklasa wraca do Bydgoszczy. Spędziłem w tym klubie parę lat i fajnie, że znów jest w elicie. Dawni piłkarze na pewno będą pierwszymi kibicami na stadionie.

PAP: Jak pana zdaniem zapowiada się sezon 2013/14 dla Zawiszy?

D.D.: Będzie pierwszy po awansie, więc na pewno trudny, ale mam nadzieję, że Zawisza się utrzyma, bo Bydgoszcz i miejscowi kibice zasługują na ekstraklasę. Gratuluję zwłaszcza właścicielowi, panu Osuchowi, gdyż naprawdę zrobił wszystko, by dać miastu ekstraklasę. Dobrze, że w końcu ktoś taki się znalazł. Trzymam kciuki za Zawiszę i cieszę się, że w końcu po 19 latach będziemy mogli oglądać na ul. Gdańskiej piłkarską ekstraklasę.

Rozmawiał: Krzysztof Frydrych (PAP)

Bydgoszcz

Sport

Zmarł Andrzej Szajna, trzykrotny olimpijczyk, były zawodnik bydgoskiego Zawiszy

Zmarł Andrzej Szajna, trzykrotny olimpijczyk, były zawodnik bydgoskiego Zawiszy

2024-01-22, 18:22
Australian Open: Życiowy sukces Huberta Hurkacza. Zagra w ćwierćfinale i awansuje w rankingu

Australian Open: Życiowy sukces Huberta Hurkacza. Zagra w ćwierćfinale i awansuje w rankingu

2024-01-22, 10:01
Włocławski klub judo obchodzi jubileusz. To w nim trenowała medalistka olimpijska

Włocławski klub judo obchodzi jubileusz. To w nim trenowała medalistka olimpijska

2024-01-22, 10:00
Porażka Energi Toruń u siebie, Sokół Mogilno też bez punktów [wyniki niedzielnych meczów]

Porażka Energi Toruń u siebie, Sokół Mogilno też bez punktów [wyniki niedzielnych meczów]

2024-01-22, 01:00
PŚ w skokach: Zniszczoł 11. w Zakopanem. Stefan Kraft pobił nieosiągalny rekord

PŚ w skokach: Zniszczoł 11. w Zakopanem. Stefan Kraft pobił nieosiągalny rekord

2024-01-21, 19:22
Australian Open: Magdalena Fręch odpadła w 18 finału. To jej najlepszy wynik w karierze

Australian Open: Magdalena Fręch odpadła w 1/8 finału. To jej najlepszy wynik w karierze

2024-01-21, 10:47
Biegi, przeszkody i dobra zabawa w gronie znajomych. Trwają zapisy na Terenową Masakrę

Biegi, przeszkody i dobra zabawa w gronie znajomych. Trwają zapisy na „Terenową Masakrę”

2024-01-21, 10:45
Dobry dzień dla bydgoskich ekip, a Anwil wraca na właściwe tory [wyniki sobotnich spotkań]

Dobry dzień dla bydgoskich ekip, a Anwil wraca na właściwe tory [wyniki sobotnich spotkań]

2024-01-21, 01:05
Skoki narciarskie: Szóste miejsce polskiej drużyny w Zakopanem, triumf Austriaków

Skoki narciarskie: Szóste miejsce polskiej drużyny w Zakopanem, triumf Austriaków

2024-01-20, 19:24
AO: Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie. Liderka rankingu od lat nie odpadała tak wcześnie

AO: Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie. Liderka rankingu od lat nie odpadała tak wcześnie

2024-01-20, 14:25
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę