Ekstraklasa piłkarska - Zawisza - Górnik Zabrze 1:2
Dwunastą porażkę w tym sezonie zanotowali piłkarze z Bydgoszczy. Tym razem, w przedostatnim w tym roku spotkaniu przed własną publicznością Zawisza przegrał z Górnikiem Zabrze 1:2.
Fatalnie dla podopiecznych trenera Mariusza Rumaka rozpoczęło się to spotkanie. Już w szóstej minucie nieupilnowany Bartosz Iwan skutecznie zamknął po lewej stronie akcję Górnika i strzałem głową umieścił piłkę w bramce Andrzeja Witana. Dośrodkowywał Łukasz Madej. Bydgoszczanom trudno było podnieść się po takim ciosie, ale z minuty na minutę starali się stwarzać sobie dogodne sytuacje. Sześć minut później wbiegający w pole karne Mica dostał dobrą piłkę od Rafaela Porcellisa, jednak jego techniczny strzał minął o kilkanaście centymetrów słupek bramki Pavelsa Steinborsa.
Piłkarze Zawiszy coraz mocniej naciskali rywali i w 24. minucie udało się wyrównać stan meczu. Kamil Drygas urwał się w polu karnym spod opieki obrońców Górnika i zagraną przez Sebastiana Ziajkę piłkę najpierw przyjął, a potem precyzyjnie uderzył, pokonując bramkarza i doprowadzając do remisu 1:1. Mimo usilnych prób ze strony gospodarzy i niewielu po stronie gości wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Początek drugich 45 minut był dość wyrównany, sporo gry toczyło się w środku boiska. Błąd Witana w 53. minucie mógł kosztować Zawiszę utratę drugiej bramki, na szczęście sytuacji nie wykorzystał Iwan. Minutę później swoją szansę dla gospodarzy zmarnował Mica, który w polu karnym zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału na bramkę Steinborsa. Podopieczni trenera Rumaka coraz mocniej naciskali na rywala, ale brakowało skutecznego wykończenia.
Sporadycznie pod polem karnym bydgoszczan atakowali zabrzanie, ale ich akcje były groźne. W 70. minucie zrobiło się spore zamieszanie pod bramką Zawiszy. Podopieczni trenera Józefa Dankowskiego oddali kilka strzałów na bramkę Witana, ale każdy był blokowany przez obrońców. Jednak pięć minut później gospodarze po raz drugi w tym spotkaniu wyjmowali piłkę z własnej bramki. Świetnie dograł tuż przed pole karne Madej, a szansę wykorzystał Roman Gergel, dając Górnikowi prowadzenie 2:1.
Dobrą okazję do wyrównania miał w 78. minucie Alvarinho. Jednak jego strzał z rzutu wolnego skutecznie wypiąstkował bramkarz gości. Do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się już zmienić wyniku spotkania i bydgoski Zawisza po raz dwunasty w tym sezonie schodził z boiska jako pokonany.
Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Bartosz Iwan (6), 1:1 Kamil Drygas (24), 1:2 Roman Gergel (75).
Żółta kartka - Zawisza Bydgoszcz: Kamil Drygas, Paweł Strąk. Górnik Zabrze: Roman Gergel, Armin Cerimagic, Mateusz Zachara.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 2 500.
Zawisza Bydgoszcz: Andrzej Witan - Jakub Wójcicki, Paweł Strąk, Samuel Araujo, Sebastian Ziajka - Kamil Drygas, Herold Goulon, Wagner (80. Damian Ciechanowski), Mica, Luis Carlos (75. Alvarinho) - Rafael Porcellis (61. Jorge Kadu).
Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Seweryn Gancarczyk - Roman Gergel, Radosław Sobolewski, Bartosz Iwan (81. Mariusz Magiera), Rafał Kosznik, Armin Cerimagic (46. Dominik Sadzawicki), Łukasz Madej (88. Konrad Nowak) - Mateusz Zachara.
(PAP)