Wielka Wioślarska o Puchar Brdy - Cambridge pokonał Oxford
Już po raz 23. w Bydgoszczy odbyła się Wielka Wioślarska o Puchar Brdy. W tradycyjnym wyścigu ósemek uniwersytetów Oxford i Cambridge tym razem zwyciężyła ta druga, przerywając passę czterech zwycięstw z rzędu reprezentacji Oxfordu.
"Ósemka Cambridge zwyciężając o półtorej długość łodzi wyrównała stan rywalizacji między tymi uczelniami w historii naszych zawodów na 4:4” – powiedział PAP prezes wioślarskiego klubu Lotto-Bydgostia Bydgoszcz Zygfryd Żurawski.
Poza pojedynkiem angielskich uniwersytetów podczas imprezy odbyło się kilka innych wioślarskich wyścigów w różnych kategoriach. Po raz pierwszy w całych regatach wzięło udział łącznie aż 29 ósemek ze sternikiem.
"To rekordowa i bardzo mocna obsada tej imprezy. Łącznie wystąpiło 28 medalistów mistrzostw świata i kilku olimpijskich. To dowodzi, jak wysoki poziom sportowy miała dzisiejsza impreza” – dodał Żurawski.
Bardzo ciekawa była rywalizacja o Puchar Prezesa Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, która toczyła się na dystansie 2 km. Wystartowało aż osiem załóg. Najszybsi okazali się reprezentanci Litwy, pokonując na Brdzie mistrzów Europy, osadę Germanii Frankfurt.
Od kilku lat podczas Wielkiej Wioślarskiej rywalizują ze sobą w wyścigach sprinterskich także kajakarze i kajakarki. Tym razem mężczyźni i kobiety wystartowali w mikstach. Najlepsza okazała się para reprezentująca klub UKS Kopernik Bydgoszcz Beata Mikołajczyk i Dawid Putto. Pokonali oni w finale o pół sekundy Karolinę Naję (AZS AWF Gorzów Wlkp.) i Rafała Rosolskiego (UKS Dojlidy Białystok). Trzecie miejsce zajęła para CWZS Zawiszy Bydgoszcz Joanna Bruska - Sebastian Szypuła.
Podczas imprezy odbył się także wyścig smoczych łodzi. Reprezentacja Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy pokonała w nim żołnierzy Centrum Dowodzenia Sił NATO w Bydgoszczy.
"Myślę, że mimo tak dużej ilości uczestników podołaliśmy organizacyjnie. Tegoroczną Wielką Wioślarską możemy uznać za bardzo udaną, także z uwagi na fakt, iż zmagania sportowców na Brdzie oglądały tysiące ludzi” – podsumował Żurawski. (PAP)