Andrzej Bargiel zjeżdża na nartach ze szczytu Manaslu
26-letni zakopiańczyk Andrzej Bargiel po wejściu na wierzchołek himalajskiego ośmiotysięcznika Manaslu (8156 m) w rekordowym czasie 14 godzin, rozpoczął zjazd na nartach do bazy położonej na wysokości ok. 4800 m.
W środę rano wyszli do góry z bazy jego brat, 38-letni Grzegorz - pracownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz 55-letni Dariusz Załuski z Warszawy - zdobywca pięciu ośmiotysięczników, w tym K2 (8611 m) i dwukrotnie Mount Everestu (8848 m), laureat wielu nagród międzynarodowych festiwali filmowych. Andrzej Bargiel wspinaczkę w stylu alpejskim rozpoczął o godz. 22 czasu nepalskiego (18 polskiego).
"Darek doszedł do obozu trzeciego na 6800 m i tam pozostał, natomiast Grzegorz z Andrzejem ruszyli do +czwórki+ na 7400 m, ale szczyt zdobył tylko Andrzej. Następnie rozpoczął zjazd na nartach, których nie zamierza odpinać. Warunki na górze są trudne, jest pochmurno i pada śnieg, a w bazie deszcz. Zjazd może zająć Andrzejowi ponad trzy godziny. Z +trójki+ schodzą do bazy Darek i Grzegorz, likwidując po drodze obozy" - poinformował PAP fotograf, 30-letni Marcin Kin z Zakopanego, który utrzymuje łączność z kolegami.
Jedyny dotychczas w historii zjazd z Manaslu, jesienią 2012 roku, był niepełny. Niemiec Benedikt Boehm odpiął narty na oblodzonym odcinku, powyżej 7300 m, i pokonał go w rakach. Do niego należał też rekord wejścia na szczyt w stylu alpejskim, który wynosił 16 godzin.
Pochodzący z Łętowni koło Jordanowa Andrzej Bargiel już wcześniej, wiosną 2012 roku, przystąpił do podobnej próby podczas wyprawy programu Polski Himalaizm Zimowy. Zmuszony był jednak zawrócić 500 m pod wierzchołkiem.
W tym roku minęła 30. rocznica pierwszego zimowego wejścia na Manaslu. Dokonali go zakopiańczycy Ryszard Gajewski i Maciej Berbeka, który w marcu 2013 roku zginął po zdobyciu zimą Broad Peaku (8051 m) w Karakorum.
Andrzej Bargiel jest dziesiątą osobą z Polski, która stanęła na wierzchołku Manaslu. Pierwszą Polką była Kinga Baranowska - 5 października 2008 roku. Po niej nikt z polskich alpinistów nie zdobył już ósmego pod względem wysokości szczytu Ziemi, leżącego w północnej części Nepalu. Nazwa Manaslu – Góra Ducha, pochodzi z sanskryckiego słowa "manasa" oznaczającego ducha bądź duszę. Ze stoków spływają trzy lodowce: Manaslu, Pungen i Thulagi.